Witam, miałem radyjko podłączone pod bezpieczniki, ale miałem lekkie zakłócenia i postanowiłem podłączyć pod zapalniczkę bo miałem drugi kabel i musiałem coś źle zlutować we wtyku , nie dałęm bezpiecznika i coś się spaliło w radyjku. Za każdym razem jak podłącze kabel ten który był ok i to pali bezpiecznik.Coś poważnego??? w Gdańsku jest ktoś ogarnięty co by mi zrobił od ręki???