Skocz do zawartości

przemek4net

Pasjonat
  • Postów

    962
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez przemek4net

  1. ja mam w exeo "caga 2.0tdi CR 143ps" i przez 50tys km nic sie nie dzialo, nie bierze oleju, elastyczny z dolu - ogolnie motor wydaje sie byc udany (ostroznie zachwalam bo 50tys to nawet fiat126p ma szanse bezawaryjnie przejezdzic). Do 10.2009r CRy (ktore maja walki wyrownujace) maja walki wyr. + pompe oleju + zabierak identyczny jak 2.0TDI PD czyli taki, ktory zawiedzie kiedys wiec to jest wada, ktora trzeba wziac pod uwage przy zakupie.... Plus w 2.0TDI CR to identyczne wtryski i pompa CR niezalezna od wersji mocowej (wersja 143ps rozni sie od 170tki turbina tylko co otwiera latwo droge na viagrowanie) Pozdrawiam, Przemek
  2. http://www.a6klub.pl/a6-c5-25tdi-afbwypadla-dzwigienka-hydropopychacza-vt17235.htm http://www.a6klub.pl/viewtopic.php?t=33620 nie mialem tego w rekach, nie wymienialem i nie wiem czy to przypadki jednostkowe czy masowe ze to pada ale jezeli wierzyc Levuusowi z jednego z tych watkow to same zaworki drogie nie sa a ocena "czy smarowanie jest dobre" odbywa sie poprzez patrzenie czy rowno sika olej (przekazuje info co tam pisza - kazdy sobie doszuka jak go interesuje) Przemek
  3. wrozka albo zaczynasz od logow, ktore dadza wskazowki co dalej.... nie napisales czy bylo tak zawsze czy stopniowo sie pokicklo czy nagle... jaka to skrzynia biegow (zakladam ze manual) czy jest roznica czy na sprzegle czy bez czy na luzie czy na biego itp itd
  4. nawet zlote walki zalozone do poputego samochodu sie zjada W tych autach niby czasen siada troche cisnienie oleju (zaworki zwrotne niestety bedace czescia takiej podstawy filtra czy cos tam - czytaj kasa) - 99.99% mechanikow nie sprawdza tego tylko zmienia wiec powtorze: w sprawnym aucie ponad 10letni pierdziel przerdzewieje predzej na pol niz walki sie zjada a jak nie ma wlasciwiego smarowania (czy sprawy cisnienia czy tez zatkana odma) to pytanie tylko kiedy sie zrabie Kupilem auto z zatkana odma i od wymiany zatkala sie ponownie po okolo 60tys (olej castrol 5w40 nie z allegro - po tym zalalem przy wymianie lotosa 5w40 - przejechalem na nim 100tys honda to do szmelcwagena tez sie nadaje) Kolbenshit robi tloki do AKE (wg etki), febi to tylko przepakowywaczka czesci, ruvielle chyba tez ale nie sadze by tutaj 10+ letni piernik ze sprawnym smarowaniem zdolal cokolwiek zajechac... przy obecnej cenie paliwa przez bak musialaby przejsc wielokrotnosci wartosci auta - kogo na to stac Pozdrawiam, Przemek
  5. tego nie powiedziałem że sa złe, masz racje że najlepiej silnik przed zakupem usłyszeć , wtedy wymontowywać,. to sa "slupki" - kompletne sprawne silniki 2.5v6tdi sa troche drozsze - jest n odmian 2.5v6tdi i osprzety nie daja sie tak plug&play z automatu przekladac poza posluchaniem ze silnik "chodzi" trzeba tez pologowac pare rzeczy ale to i tak nie da gwarancji, ze pod deklami nie zaczela sie gangrena Trzeba dodatkowo wymienic rozrzad wiec cala operacje jest bez sensu: slupek 3 kola liczac (cena z ogloszen) - zestaw walkow +hydraulika nowe z gwarancja to niecale 3 kola... rozrzad tak czy siak trzeba wymienic wiec gdzie tu sens? (pomojam przypadki jak glowice trzeba zrzucac, tlok sie przepalil itp) No i krasnolodki nie przekladaja silnikow ale mechanicy.... moze sie okazac ze jakas poduszka sie rozleci albo cos urwie przy oparacji - swap 2.5 na 2.5 to raczej slaby pomysl (albo swap na tanszy w eksploatacji motor albo naprawa)
  6. jezeli w takim 10+ lat pierniku wymienia sie walki na nowe (nie myslic z regenerowanymi - bo krzywka "naspawana" jest inna niz nowego walka) to zakladajac, ze auto jest sprawne (cisnienie oleju, niezatkana odma itp) to predzej piernik na pol przerdzewieje niz zjada sie walki Mam afb z 2000r kupione przy niecalych 200tys 4+ lat temu, walki sa na bank nie-ori (w ori powierzchnia walka pomiedy krzywkami jest "chropowata" a u mnie wypolerowana-wiec to jakis zamiennik) ale nie wiem kiedy byly zmieniane, na aucie byla adnotacja o wymianie (poza aso) rozrzadu przy 130tys (moze wtedy a moze pozniej), obecnie przebieg to 280tys. Nigdy pod dekle nie zagladalem wiec nie wiem w jakim sa stanie ale ze nie widze potrzeby zagladania tam wiec zostanie to tajemnica samochodu Pozdrawiam, Przemek P.S. Wymiana rozrzadu i walkow jest na tyle droga ze dyskusyjny jest sens ekonomiczny tej operacji a dodajac do tego rozny stan wiedzy wlascicieli aut i mechanikow majacych to robic (prawdopodobienstwo klopotow typu "mechanik zle podlaczyl podcisnienie i auto nie jedzie", "mechanik zle zlozyl rozrzad i cos przeskoczylo" "mechanik musi nauczyc sie ustawiac kat wtrysku") i niemale zuzycie paliwa bym wzial pod uwage opcje swapa na tanszy w eksploaatacji silnik
  7. nie blad - postapiles jak normalny user auta - popsulo sie to dales do mechanika a on naprawil (lepiej czy gorzej) Problem w tym, ze te silniki sa drogie w naprawie i tak sie mozna "wykrwawic" Wezmy Twoj przyklad Padla Ci ta nieszczesna VP44, ktorej kowal nie naprawi (a szkoda - byloby taniej)... padla Ci jak sadze elektronika pompy VP44 a dokldaniej spalil sie tranzystor sterujacy elektrozaworem dawki W 1,9 VP37 pompa jest prostrza - bez elektroniki jak w VP44 wiec ja kowal naprawi (taniej) wezmy np linka http://www.turbo-tec.eu/pl/index.php?page=sub_pumps oznacza to, ze wymienia sie elektronike z 2ma elektrozaworami oraz po tej operacji nalezy dokonac "kalibracji" na specjalistycznym toolu Calosc kosztuje okolo 1800pln (+ewentualnie wymiana/naprawa tloczka przestawiacza mata wtrysku... moze czujnik predkosci obrotowej) Workaround polega na wymianie spalonego tranzystora (kilka pln tranzystor + robota eletronika /pompy do tego wyciagac nie trzeba ale trzeba wyciagac elektronike z pompy/) - jezeli by Ci pomoglo mialbys 3kola w kieszeni... Jak widzisz nie chodzi o to by przy tym robic ale zeby wiedziec... Walki miales regenerowane - regenerowanie to "naspawanie" krzywki + szlifowanie... z definicji cos gorszego niz nowa krzywka... kolbensmitha walki z hydraulika to niecale 3 kola (kolbenszit robil tloki do AKE dla szmelcwagena wiec to firma jakos sprawdzona) - warto bylo bawic sie w regeneracje? Pozdrawiam, Przemek
  8. Rozumiem, no to rzeczywiscie wielka przyjemnosc z posiadanie takiego silnika. zaliczyl walki, wywalil 3 kola na pompe, ktora albo mu zle zregenerowali (np zacina sie przestawiacz kata wtrysku) albo trafil na mechanika od klockow i oleju co zle ustawil kat wtrysku i auto lapie 550, rozrzad za kupe kasy... z zycia wziete: zielony user + 2.5v6tdi+mechanicy od klockow i oleju = gwarantowane klopoty i niekonczace sie naprawy Zadowolenie czy dobra mina do zlej gdy? Pozdrawiam, Przemek
  9. a tu sie nie zgodze 1) 2,5v6tdi jak najbardziej nadaje sie do jazdy pod warunkiem, ze jest sprawne i nie robi sie duzo km (wiecej km = wiecej kasy na wachę i wieksze prawd. ze cos sie wy... - padnie? Pech..silnik idzie do "dziadzi") 2) mialem wolnossaca benzyne na LPG (zalozylem miesiac po kupnie auta) i jezdzac glownie po miescie przez 9 lat zrobilem ze 110tys i oszczednosci wzgledem benyzny to takie wypasione wakacje all in z przelotem w cieplych krajach dla 4 osobowej rodziny (to byl silnik benzynowy hondy i prosta jak siekiera instalacja LPG... zero klopotow - sprzedalem auto z stani juz zmeczonym ale z silnikem co jakby nie zauwazyl tych 100tys na LPG) Jeszcze w ramach horrorow opowiesc o naprawie v6tdi przez zielonego uzytkownika http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=27&t=114847 Czekamy jak sie skonczy ta historia (podobienstwo czysto przypadkowe: zielony uzytkownik i v6tdi - kto wygra?) pozdrawiam, Przemek
  10. a wczesniej... 1) efektem jej jest zwiekszenie takze dawki do rozruchu 2) jezeli Ci magicy nie potrafili ustalic co jest popsutego w tym samochodzie to byli slabi i szkoda tam z czymkolwiek nieoczywistym jezdzic (ograniczylbym sie do czynnosci typu wymiana klockow i oleju) 3) wykazales sie troche ignorancja, ze idac do n-teho mechanika by ustalili co jest nie tak i wiedzac ze juz na cieniasow sie nadziales nie wziales kompletu logow od niego, ktore jezeli nie sa szarlatanami w swojej branzy zrobic musieli lub nie zrobiles ich sam tylko kupowales blackbox w ciemno - wiem, wiem... idziesz do mechanika po to zeby nie myslec i czasu nie marnowac tyle, ze zadales sobie trud by dotrzec do skrzyniek oszukiwaczy temperatur 4) jezeli to np pada pompa vp44 i dlatego nie pali "normalnie" to oczywiscie to przeklada sie na osiagi auta (nie ma co liczyc na to, ze negatywny wplyw tego ogranicza sie tylko do zapalania) - jak padnie to i tak beda tysiace... 5) jezeli to rozrusznik za wolno kreci (a ilosc koksu do rozruchu zalezna jest od predkosci obrotowej - i wynosi ZERO dla auta rozgrzanego jezeli rozrusznik nie rozkreci silnika do n obrotow) to za jakis czas bedziesz go i tak naprawial albo korbke dorabial 6) klopoty z aku (np 1V mniej wiec i rozrusznik slabiej kreci) - analogia do punkty 5) 7) klopoty z instalacja typu umasowienie itp - analogia do punkty 5) 8) slaby alternator co nie utrzymuje wlasciwego napiecia i w konsekwencji aku nie jest wlasciewie naladowany - analogia do 5) Pozdrawiam, Przemek
  11. w exeo (niby to kopia a4b7 ale niektore elektroniczne graty sa "wspolczesne") mialem 2x zapalenie sie kontroli ESP jak skutek odlaczania aku zeby odlaczyc podzuske i majtac przy radiu spokojnie... za pierwszym razem jakas tam procedura na vcdsie to "adoptowalem" a za drugim razem zniknel w czasie jazdy (auto sie autoadoptowalo - chyba to sie dzieje samoczynnie jak sie jedzie i robie sie skrety do oporu - podejrzewam...) jezeli sie pali i nie da sie adoptowac obstawiam uszkodzenie Pozdrawiam, Przemek P.S. pamietam, ze jakies 2 procedury adaptacji znalazlem i pierwsza mi nie dzialala - niestety nie pamietam ktokow, kanalow itp
  12. ten silnik zubozy Ciebie okolo 6kola... jezeli bedziesz chcial to w ASO robic to 10 moze byc malo... Pewnie ten silnik ma zwyczajnie zjechane walki a to sie nie stalo 3 dni temu ale od dluzszego czasu a gdy doszlo juz do max zjechania to wysypala sie hydraulika (to wariant optymistyczny - jezeli przyjdzie zrzucac glowice to dojdzie z 1000pln) to wspaniale 2.5v6tdi 180konne mialo pewnie ze 160koni max 9bo bez wlasciwego otwierania sie zaworow nie ma wlasciwego napelniania cylindrow (czyli tyle co plebejski/nie elitarny v6/ 1.9tdi 130ps na czipie) Poczekam na raport kosztowy po naprawie - opisz prosze co ile kosztowalo Nie masz wiedzy na temat stanu tego silnika przed zgonem bo moze sie okazac, ze np pompa vp44 zyje ostatkiem sil (3 kola remont)... ze T zjechane wymaga naprawy bo np juz ladowania nie trzyma, luzy na wirniku itp... moze wyjsc to drogo wszystko a gdy sie nie znasz to nie potrafisz zweryfikowac slow mechanika Pozdrawiam, Przemek
  13. vagcom nie zostal stworzony by odczytywac kody bledow bo do tego celu jest np sposob bezsprzetowy - kawalkiem druta zlaczyc 2 piny i liczyc miganie kontrolki engine / vagcom jest miedzy innymi do logowania/.... nie napisalem sie ze nie ma sie czym martwic bo nie sie nie stalo ale bez sesnu jest sie martwic jak padaka jezdzi.
  14. zalac rope i jak jezdzi jak przed to sie nie martwic bez sensu Jak masz kabelek vagcom to zloguj 001S, 013S, 014S, 004BS, 004S na wolnych obrotach ale jak sie na tym nie znasz a auto jezdzi jak przed to sie nie martwic
  15. zanim bede rozpisywal sie nad dawka w logu 001S i inne takie to jeszcze: - czy pomierzyles miernikiem elektronicznym rezystancje na swiecach bez ich wykrecania? - czy po podgrzaniu np 5x jest tez czarna chmura czy nie? - czy to jest ciezki rozruch czy tylko chmura? - czy probowalem rozruchu z drugim aku podpietycm kablami rozr. by zweryfikowac "aku trup/dycha" - czy zmierzyles napiecie w instalacji przed rozruchem - czy probowales przed rozruchem podpiac aku na prostownik - czy probowales ogladac weze paliwowe przed pompa w momencie rozruchu - paliwo i najwyzej jakis drobiazgi powietrza czy tak 1/2 to powietrze? - czy probowales takiego testu: zapalasz auto doslownie na 3 sekundy (zeby zaskoczyl ale sie nie nagrzal), zostawiasz je na 30min i ponownie rozruch (zmieni sie cos na plus?) - czy auto nagrzane do 90, wylaczone na 30min i ponownie uruchamiane zapala jak strzala czy ciezko - czy pompa wtryskowa nie cieknie paliwem gdzies? - czy to jest tak ze po dniu jest chmura a jakbys na tydzien zostawil to przy rozruchu tyle dymu naorbisz ze straz pozarana przyjedzie? Czasem w VP44 kuleje mechanizm ustalania kata wtrysku.... polega to na tym, ze pompa potrzebuje czasu (musi sie "rozruszac") by wysterowac kat BTDC potrzebny do rozruchu zimnego a pozniej jest ok. Efekt taki, ze z katem poprawnym 0-4ATDC na late auto zapala do d... (im bardziej na late tym gorzej) a przy kacie ustawionym zle (late na BTDC) zapala lepiej Jak sie bawisz kabelkiem to kiedys mozesz zrobic loga 004S w momencie rozruchu zimnego (tak by uchwycic moment zaskoczenie silnika) - moze sie okazac ze to dymienic bedzie dokldanie wtedy gdy pompa "dociaga" kat do zadanego BTDC przez ECU a w momencie jego osiagniecia dymienie ustaje Moezesz tez na probe kiedys tak przestawic kat na LATE na niewlasciwy np 1BTDC i wtedy sprawdzic jak zapala Formalnie masz kat ustawiony obecnie poprawny i sprawny samochod z nim tak ustawionym powinno dobrze zapalac Rozrusznik moze wolno kreci? (jak ktos tam zwrocil na to uwage) Pozdrawiam, Przemek
  16. przy obecnyhc cenach nowych walkow pchanie sie w regeneracje to jak mycie prezerwatyw cena wymiany rozrzadu + naprawa podwaza sens naprawy tego silnika...wymiana na inne v6tdi wyjdzie jeszcze drozej - szukaj spryciuli mechanika co Ci zamontuje np 1,9tdi 130konnego - pewne zrodlo mui byc bo te "PD"ki tez czasem problemy maja (mieszaja paliwo z olejem, pompki siadaja - jak to silniki.... cos zawsze pasc moze ale w naprawach tansze i rozrzad tanszy) Przy cenie 6pln/1L ropy roznica zuzycia paliwa R4 vs V6 podnosi sens tej operacji Przemek
  17. a jakie to parametry byly sprawdzane i sa ok? a... nie znasz sie? nie wiesz? mechanik tak lakonicznie powiedzial? wiec zaplaciles "za cos" i nieokreslonej jakosci wykonania przez goscia/gosci o nieokreslonej wiedzy To co kupiles to jakas wersja czegos jak tutaj opisane (schemat)/trzeba sobie usera zalozyc/ http://auto-krak.pl/auto-krak/silniki-opel-2-0-diesel/ urzadzenie na okreslony czas od przekrecenia zaplonu oszukuje odczyt z czujnika temp a ze "jest zimniej" to ecu grzeje swiece dluzej i podaje dodatkowo wiecej wachy i stal sie cud... piernik zaczal zapalac Tak przy okazji ten cud moze tez kazdy niemalowany tuner sprawic ruszajac doslownie jedna mapke Patrzac obiektywnie to podjales moze najlepsza decyzje: "jestem zielony... mechanicy w mojej okolicy sa slabi a tu czarna magiczna puszka co pozwala rozwiacac problem" - super Pozdrawiam, Przemek
  18. bys byl swiadom... Twoje auto zle zapala(ło) poniewaz nagrzany samochod do rozruchu podaje mniej paliwa niz gdy jest zimny... z jakiegos powodu (nazwijmy to: Twoje auto jest popsute) ta dawka pomniejszona to za malo by odpalil (moze pompa vp44 to padaka, moze aku/rozrusznik padaczkowaty troche jest...) - to co kupiles to oszukiwacz odczytu temperatury dzieki czemu sterownik zapodaje znacznie wieksza dawke do rozruchu niz ta wynikajaca "z map zapisanych w ECU" dla faktycznej temp. Urzadzenie, ktore kupiles moze oszukiwac temp jedynie podczas rozruchu lub oszukiwac caly czas - w tym drugim przypadku mozesz z czystym sumieniem pojsc i dac w ryja sprzedawcy. Czujnik temp to 2 czujniki w jednym (osobno na deske i osobno "dla komputera")... gdybys przypadkiem mial mozliwosc podlaczenia kabla diagnostycznego to nie zapomnij na rozgrzanym wejsc w 007S i sprawdzic temp widziana przez ECU - jezeli na desce bedzie np 90 a w logu 70 to walisz w ryja sprzedawce... a jezeli bedzie okolo 82-100 to w sumie rybka (workaround taki powiedzmy masz - az do kompletnego zgonu tego co jest przyczyna zlego palenia) Pozdrawiam, Przemek P.S. jak czytalem Twojego posta pelnego zadowolenia z rozwiazania problemu to przypomniala mi sie taka scena chyba z "Chlopow" jak taki jeden co go noga bolala wzial siekere i ja sobie obcial
  19. octavia 1.6tdi 110ps przy wielkosci, wadze i mocy analogicznej jak a4b5 AFN pali mniej ...i ma oczywiscie DPFa w fordach/mazdach 1.6tdci ma 115ps, ma dpf i ma wg producenta w focusie kombi (masa wlasna 1368) palic 3,7 poza miastem - czyli ciezszy o 100kilo focus (od a4sedana) przy tej samej mocy silnika pali tyle samo
  20. Polaczenie wpustowe jest tez polaczeniem ksztaltowym. Zaleta metody tomeknrtelefonu i metody kastracji jest to, ze n aut z tym jezdzi (znaczy sie jakos tam sprawdzone w boju) Druga zaleta to znany koszt obu metod (przewidywalnosc kosztowa) Pytam jedynie (nie zakladam, ze nie bedzie czy bedzie dzialalo super) - ile to kosztuje (w pln czy roboczogodzinach) - nie podales wymiarow dokladnych (podasz?) - czy w jakimkolwiek silniku spalinowym producent zastosowal taki kobinowany zabierak (moze byc nawet japonski pancernik z okresu pierwszej wojny swiatowej) Pozdrawiam, Przemek
  21. kat a egr to 2 rozne rzeczy... kat nie jest sterowany przez ecu i jest czynnikiem ograniczajacym przeplyw spalin z definicji takze przy bucie Co do egra to akurat moim zdaniem wiekszy jest sens zaslepiac go w autach nowszych gdzie sa przepustnice w kolektorze dolotowych... ich zasyfienie/zablokowanie (przypadlosc 2,7/3.0tdiv6 u vw/audi czy 1.9tdci w oplu) wiaze sie z wydatkami W EGR chyba jedyna rzecza, ktora nie da sie naprawic przez czyszczenie to taka membranka pozdrawiam, Przemek
  22. Patrze na to troche z boku i widze Jest rozwiazanie stosowane od wielu lat w wielu silnikach wielu marek dieslach, benzynach i trafila sie czarna owca, ktora rozpoczela krucjate O co chodzi? To co mnie zastanawia dlaczego w innych autach gdzie zabierak wyglada jeszcze biedniej problem nie jest znany? (np vr6 w passatach b4 chyba) A Tomek? no wyszukal sobie nisze i regeneruje to jakos Tomkowi to w sumie wsio radno... popyt jest, robi usluge, kasuje... dlaczego nie robi tego inaczej? - bo szybko tanio tesco (ustawil maszyne/nauczyl pracownika i jedzie z koksem) - bo robienie tego zabieraka ze skrzydelkami i odpowiednio fikusnego gniazda jest zwyczajnie pracochlonne (czytaj: klient nie zaplaci za jego czas bo taniej mu wyjdzie kastracja) - bo jest z tym zwiazane np ryzyko pekniecia walka a przeciez on ustawowo odpowiada za usluge 2 lata i to nawet jakby klient nabil 200tys - bo jest uparty, nieuk nierozwojowy albo na zlosc Tobie nie chce tak robic Co do zarzutu ze zabierak sie zlamie.... tomeknrtelefonu sprzedal tego juz troche i jeszcze w zyciu nie slyszalem, ze komus to zawiodlo i wiesza na nim psy (a jasne jest, ze ryzyko pekniecia jest najwieksze na poczatku gdy gniazdo ciasno trzyma zabierak - pozniej rosnie ryzyko przekrecenia...) Troche inne/jak zauwazyles/ rozwiazanie serwuje vw od 2 lat (bo z inna pompa i innymi walkami i kolami posrednimi) i tez jakos to nie peka Wzorek mowi ... 2x wieksza dlugosc = 2x wieksza wytrzymalosc (za pieniadze unijne ten wzorek!) Wiec pomijajac ryzyko ulamania sie wytrzymalosc na obrobienie jest wieksza (stary wytrzymywal 200tys wiec tomkowy albo sie zlamie od razu albo przezyje auto) oczywiscie, ze cala powierzchnia to nie bedzie pracowalo nigdy (w tym dokumencie za kase unijna pisza ze pracuje 75% najczesciej) ale nie zmienia to faktu, ze calosc na calej powierzchni musialaby sie obrobic by to sie przekrecilo Wracam z pytaniem: - gdzie jakis producent zastosowal takie rozwiazanie pompy oleju (moze byc nawet w lodzi podwodnej - pytam sie gdzie) - po co forsowac glowa mur dla aut, ktore przy najlepszych wiatrach przejada jeszcze 200tys km (czyli na tyle wystarczy pierwsze rozwiazanie) - jaki jest/Twoja ocena/ naklad pracy w h by przygotowac takie gniazdo w walku i przygotowac taki zabierak (ktos za to musi przeciez zaplacic) inaczej to teoretycznie najlepsze rozwiazanie Pozdrawiam, Przemek P.S. Nie podales zalecanej twardosci, wymiarow skrzydelek, luzow (albo jak wolisz wymiarow gniazda)... obstawiam, ze moze miec to znaczenie Nie jestem Ci wrogiem... z natury dopytliwy
  23. poszukaj logu 003D jakiegos tdi ze sprawnym EGR Masz tam kolumienki pt ilosc powietrza zadana i ilosc faktyczna.... calosc jest tak pomyslana, ze ilosc powietrza zadana przy pelnym bucie jest tak wysoka ze ilosc powietrza faktyczna jest od niej mniejsza co skutkuje tym, ze ECU "zamyka" EGR tak by nie ograniczac ilosci powietrza (wpuszczajac spaliny) Krotko: poza brudzeniem dolotu spalinami egr nie powinien miec najmniejszeg wplywu na osiagi auta przy pelnym bucie Idac dalej: zapewne takie rzeczy jak ogranicznik dymienia malo Ciebie interesuje wiec jakby zatkac EGR i oszukac ecu podpinajac zamiast przeplywki jakis opornik odzwierciedlajacy jakis duzy przeplyw to w zasadzie przeplywke moglbys opchnac na allegro (nie wiem czy ecu nie uzmaloby stalego duzego widzianego przeplywu jako blad przeplywki (nie wiem, nie probowalem - nie jestem wrogiem srodowiska) pozdrawiam, Przemek
  24. skorzystalem z materialow naukowych (nie moja dziedzina ale co tam) zrobionych za kase unijna http://www.plan-rozwoju.pcz.pl/wyklady/mechatronika/Wybrane_zagadnienia_projektowania.pdf Naukowy wzorek( zeby tak bylo naukowo...) W ksztalt tego nie wnikam... chwilowo patrze na wzorek Ze wzorku jak byk wychodzi, ze czynnikami zwiekszajacymi mozliwy nacisk sa - dlugosc wpustu (wzrost 1:1) - wysokosc wpustu (wzrost 1:1) - ilosc wpustow (wspolczynnik: dla 1 wpustu = 1, dla 2 wpustow = 0,75) Seryjny zabierak ma niewatpliwa zalete - kosztuje tyle co 3 browary w knajpie do ktorej mnie zapraszasz Mamy wersje 77mm wchodzaca w walek na globokosc okolo 3.5cm oraz zabieram 100mm wchodzacy okolo 2xglebiej Patrzac na wzorek "nowy zabierak" zapewnia mozliwosc przeniesienia chyba 2x takiego nacisku jak "stary zabierak" (to wynika ze wzoru - wieksza glebokosc osadzenie = wieksza wytrzymalosc) Dodajmy do tego fakt, ze mowa jest o 2.0TDI PD(+pierwsze CR) bez napedu lancuchowego => powiedzmy trwalosc na srednio 200 - max 250tys km (trasa, oleje W30 a nie W60 itp) Zakladajac, ze nie zmieniamy reszty pracujacych z soba elementow (to rozwiazanie Tomeknrtelefomu - uwaga: nowy naped z aso od 10.2009 napedza juz tez inna pompe oleju o czym tomeknrtelefonu glosno nie mowi) wychodzi ze wzorka, ze obciazenia mozliwe do przenoszenia sa znacznie wieksze Pytanie1 Po co kombinowac dla auta co ma juz 200tys nabite jak pod reka jest rozwiazanie z imbusem za 3 browary co przezyje ten samochod Duze wpusty oslabiaja walek (z jakiegos powodu producent poszedl w glab a nie w szerokosc) -na rysunku nie widze wymiarow "pletw" Pytanie2 koszt przerobienia walka pod taki kombinowany zabierakopletwa.... jak to wyglada z punktu widzenia nakladoczasowego vs tomkowe zalanie i wyzlobienie glebszego gniazda vs np rozwiercenie i wkrecenie tuleji na klej Pozdrawiam, Przemek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...