-
Postów
387 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez MaciekW.
-
Mateusz to na zdjęciu to na bank E38, natomiast tak jak piszesz- kubson nie daj się prosić, wrzuć jakieś fotki jeszcze!
-
Dokładnie mojeA4, a do kompletu dochodzi jeszcze Mercedes S W140. Jednak w tym zestawieniu na pierwszym miejscu tak jak dla mnie będzie E38 i ogólnie BMW
-
Jak dla mnie klasyka E38 jest piękna
-
Fajna sztuka Gratulacje Jak popchnę swoją B6 to jej miejsce zajmie BMW (celuję w E39, ale E46 też biorę pod uwagę).
-
Jaką książkę czytasz...teraz !!!
MaciekW. odpowiedział(a) na Iverson temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
Dzisiaj skończyłem "Doktor Śmierć" autor: Jacek Caba - polecam! Zacząłem "Klub Patriotów" Christopher'a Reich'a - zaczyna się ciekawie, zobaczymy co dalej -
Tak jak Gawel90 jeżdżę na Valvoline MaxLife 5W40 i zauważyłem, że jest spora różnica w poborze oleje jeżdżąc po mieście a po trasie. Mój ALT w trasie z prędkościami do 120km/h zużywa zauważalnie mniejsze ilości oleju niż przy jeździe "na miejscu".
-
No to w zasadzie wszystko jasne
-
Najprawdopodobniej jest to wyciek z uszczelki pokrywy zaworów; jeżeli olej jest w tym zagłębieniu u góry to prawdopodobnie jest też na dole i cewka jest już w nim "umoczona". Po pierwsze wypadałoby wymienić uszczelkę (jeżeli to rzeczywiście ona przecieka) chociażby z tego względu żeby uszczelnić silnik, a po drugie jeżeli cewka jest upaprana w oleju to na pewno skróci to jej żywotność. Uszczelka pokrywy zaworów w ASO kosztuje ok. 100zł, natomiast cewka w okolicach 180zł. Więc jeśli jeszcze nie ma żadnych objawów związanych z cewką to uszczelnij silnik i może uda się ją uratować przy okazji nie ponosząc dodatkowych kosztów.
-
Wczoraj w Trzebownisku obok SPARa bardzo ładna, srebrna B5 sedan
-
Spoty Rzeszowskie - Zapraszamy Niedziela Parking Kryty PODPROMIE
MaciekW. odpowiedział(a) na slaweq temat w Podkarpackie
Miałem być na Rajdzie, ale jak zwykle w związku z pracą brakło czasu Całe szczęście spot jest za tydzień (myślałem że dzisiaj i znowu nie dam rady) -
Heble kotwica
-
Tak jak pisze benyA4,wyglada jakby jakaś wtyka źle siadła. Posprawdzaj wtyczki oraz ich przewodność tzn. czy nic nie zaśniedziało, żaden przewód (przetarta izolacja lub coś podobnego) nie ma "przebicia" itd. + podepnij kompa i napisz jakie błędy wyskoczyły przy objawach które wymieniłeś
-
Tarcze wentylowane
-
pawel1993r cena nowego zwala z nóg, a jak pogadasz dobrze z benyA4 to pewnie w tej kasie zmieścisz się z regeneracją zaworu i jeszcze wariatora; będziesz miał komplecik- tak że spokojnie
-
Wczoraj popołudniu sumoss jak wyprzedzał PKS w drodze z Rzeszowa do Tyczyna
-
Damian to ja Również często Cię na tej trasie widzę tylko czasami jakaś piękna "kierowniczka" siedzi za sterami
-
Nie piszesz nic o swoim doświadczeniu z motocyklami więc nie wiem czy to będzie Twoje kolejne czy pierwsze moto; napiszę tak: Przemku miałem ponad 4 sezony Yamahę FZS 600 Fazer; sprzedałem w tym roku w lutym. Było to moje pierwsze moto, nie tylko jak nieraz piszą "poważne" moto ale w ogóle mój pierwszy motocykl. Czasem pojeździłem czyimś Simsonem, MZ-etą na zasadzie przejechania kilkuset metrów na jakiejś bocznej drodze czy placu i to było moje całe doświadczenie z motocyklami, ale zawsze marzyłem o moto, tak pragnąłem że dopiąłem swego i w końcu kupiłem Fazerkę. Między czasie robiłem kurs na kat. A. Przez te ponad 4 lata nigdy nic złego mnie nie spotkało, żadnego wypadku, stłuczki parkingówki, nigdy nie wywrócił mi się motocykl nawet w trakcie postoju. Wydaje mi się, że moja receptą na tą całą szczęśliwą jazdę było kilka rzeczy a mianowicie to, że pewne wydarzenia w moim życiu (studia dzienne, praca, małżeństwo i narodziny syna) splotły się w tym samym czasie i na zakup upragnionego motoru musiałem chwilę poczekać. Sytuacja życiowa unormowała mi się gdy miałem 27 lat i dopiero wtedy mogłem dokonać zakupu. Chodzi mi o to, że miałem już trochę oleju w głowie i wyobraźni. Do sprzętu przyzwyczajałem się powoli i z respektem- pamiętam jak w trakcie pierwszego sezonu jechałem z prędkością 80km/h to miałem wrażenie, że zapierdalam że ho ho Wypadki zdarzały się zawsze i zdarzać się będą, ale uważam że wypadek spowodowany splotem niefortunnych zdarzeń to coś innego niż wypadek spowodowany przez brawurę i głupotę (np: popierdalanie z prędkością grubo ponad 100km/h w gęsto zabudowanym terenie) Trzeba mieć świadomość konsekwencji jakie się poniesie powodując wypadek przez swoją głupotę- jedna strona medalu że możesz zrobić komuś krzywdę (śmierć/kalectwo) i zawsze w Twojej głowie to pozostanie a druga sprawa to nie chciałbym być rośliną do końca życia i zafundować swojej żonie życia usłanego wymienianiem moich osranych pampersów Dodatkowo na swój motocykl ciężko pracowałem i traktowałem go jak coś więcej niż tylko poskręcane śrubkami w całość części. Myślę więc, że nie masz się co obawiać 600RR - olej w głowie i respekt do maszyny i myślę że powoli sprzęta ogarniesz ---------- Post dopisany at 16:01 ---------- Poprzedni post napisany at 16:01 ---------- Łoooo matko, ale wypisałem elaborat
-
Moim zdaniem w przypadku naszych ALT-ków to rzetelny pomiar to ten po co najmniej kilkugodzinnym postoju np.: po całej nocy. W pewnym czasie myślałem, że może to wolne spływanie oleju to kwestia filtra oleju i umieszczonych w nim zaworków. Po zakupie swojego samochodu oddałem go do swojego mechaniora na zrobienie zestawu startowego (olej, filtry, płyny, rozrząd itd.) i z tego co kojarzę to założył mi filtr oleju Filtron i też z tymi pomiarami były krzaki. Potem jak się połapałem/doczytałem o tym problemie olejowym to zacząłem stosować ori filtr z ASO- bez zmian jak chodzi o odczyty na bagnecie. Przy którejś tam zmianie założyłem filtr Mann, a w tej chwili przy przedostatniej i ostatniej wymianie założyłem filtr Knecht/Mahle, więc praktycznie chyba wszystkie znane filtry przerobiłem i w zasadzie nie widzę jakiś różnic jak chodzi o pomiar na bagnecie- swoje auto musi odstać.
-
Przemku ja od wyczyszczenia smoka olejowego (remont silnika) zrobiłem prawie 40000km więc na pewno nie jest zapchany po takim przebiegu (wymiana oleju i filtrów co 10 tys km) i mam tak samo z tym pomiarem oleju
-
Jak lecimy sucharami to i ja coś dorzucę Złowił facet złotą rybkę i jak to zwykle bywa, rybka mówi: - Wypuść mnie a spełnię Twoje życzenie, nie trzy a jedno ale takie mega za***iste Facet myśli, myśli.... samochód mam ekstra, dom super, pieniędzy mi nie brakuje to może coś dla innych zrobię i mówi do rybki: - Chciałbym żeby skończyła się wojna w Afganistanie Rybka zrobiła wielkie oczy: - Kurcze stary nie przesadzaj, aż tak to nie dam rady. Wymyśl coś innego Gość wyciąga portfel a z niego zdjęcie żony i mówi: - Chciałbym żeby moja żona była piekniejsza Rybka na to: - stary oooo k**wa, daj mapę i pokaż gdzie jest ten Afganistan
-
Też mnie to Przemku zastanawia tzn. to wolne spływanie oleju Miałem wcześniej różne samochody, od koreańskich (Hyundai Lantra 1.5 16V Pb) poprzez francuskie (Citroen Berlingo 2.0HDi i C4 1.6 16V Pb) i niemieckie (Opel Vivaro 1.9CDTI i w tej chwili Audi) i w każdym z nich oprócz 2.0 ALT sprawdzając olej powiedzmy 30 minut po wyłączeniu silnika pokazywał się taki sam stan jak po kontroli bagnetu gdy auto stało całą noc. Często miałem pod opieką samochody (Opel Antara 2.0CDTI, Opel Vectra 1.9CDTI, Citroen Jumper 2.2HDi) moich teściów podczas ich wyjazdów i sytuacja z pomiarem oleju tak jak w w/w autach. Natomiast w swoim ALT jak sprawdzam np.: 30 minut po wyłączeniu to jest niewiele ponad minimum czy 1/3, natomiast po całej nocy jest MAX. Tak Przemku jak piszesz- dolejesz po 0,5h od wyłączenie silnika to następnego dnia rano będziesz miał stan po połowę bagnetu
-
Piszecie Koledzy o tym że remont silnika nic nie daje itd., gdzie sens i logika wywalania kasy itp. Więc tak, nie wiem kogo macie konkretnie na myśli; ja robiłem remont i być może nawet Wasze komentarze tyczyły się mojego wątku. Nie chce mi się przepisywać drugi raz tego co wcześniej napisałem, ale remont przyniósł efekt- spalanie oleju spadło z 1L do ok. 300-400ml na 1000km więc uważam, że chyba jest różnica (wiem, wiem zaraz odezwie się ktoś i napisze że nie powinien brać w ogóle albo co najwyżej 0,5L od wymiany do wymiany; ja się cieszę z tego jak jest bo uważam że poprawa jest znaczna w porównaniu do tego co było przed remontem). Trochę kilometrów robię więc wyraźnie widzę różnicę w częstotliwości dolewania oleju. Ponadto w moim silniku ktoś dokręcił miskę olejową na h.jowym silikonie i po zdjęciu michy okazało się że kawałki tego silikonu siedziały w sitku smoka co pewnie miało wpływ na przepływ oleju itd. Co do kosztów remontu to ja zrobiłem na takich częściach a nie innych; zawsze można koszty ograniczyć kupując zamienniki poza ASO (u mnie 1000zł kosztował sam łańcuch i napinacz zmiennych faz rozrządu, nie zawsze trzeba przecież to wymieniać). W kwestii wykonywania remontu to ile osób tyle opinii; wszystko zależy od podejścia, kondycji finansowej w danym momencie i pewnie też tego ile zamierzamy jeździć samochodem itd. wiec w tym temacie można by napisać kilka tomów rozważań
-
Jest u mnie do sprzedania CBR F3 w dość ładnym stanie; z tego co kojarzę to chłopak ceni 4900zł
-
W poniedziałek na parkingu Plazy biała B7 Avant z ramkami klubowymi
-
Po założeniu emulatora? Czy jeszcze nie zakładałeś?