Po samym opisie trudno cokolwiek wywnioskować; jak dla mnie to trochę za dużo "niby"- niby płynu nalał za dużo, niby bez wkładu finansowego, niby miał wystawić a nie wystawił
Moje zdanie jest takie, że za 8500zł to można trafić coś w miarę zdrowego wśród turystyczno-szosowych typu FZS Fazer, Bandit, ZR 7, Hornet a wśród sportów to raczej ciężko będzie. Jakbyś zobaczył moją FZS 600 Fazer z 2001r. to powiedziałbyś, że trzymam ją w pokoju jako mebel. Ludzie, którzy nie znają się na motocyklach pytali po dwa razy ile ma lat, moto paliło od strzała, jeździło, silnik suchy, skrzynia jak najbardziej OK, a remont który wypadałoby przy nim zrobić przewyższał połowę wartości motocykla
Oczywiście są wyjątki od reguły i nie ma co od razu spisywać tego konkretnego egzemplarza na straty, ale do sporta który ma tyle lat i jest w tej kasie musisz wziąć kogoś mocno kumatego żeby sprawdził moto przed zakupem bo może ono wygenerować spore koszty i staniesz przed dylematem: wkładać kupę kasy czy szukać napaleńca i wpakować go na minę?