Dajmon

robo2005 załóż swój temat, żeby koledze nie zaśmiecać.

Jeśli terkota, to może zawór. Jak bedzie zimny silnik to sprobuj sprawdzic reka dzialanie zaworu. Otwórz więc maskę. Jesli masz wąską i zwinną rękę to włóż ją pomiędzy grodź i głowicę tuż pod rurą dolotową powietrza i obejmij zawór dłonią. Niech ktoś załączy Ci slnik. Po uruchomieniu silnika będziesz czuł dłonią czy zawór terkocze, tzn. bije, uderza. Potrzymaj dłonią ten zawór jeszcze przez chwilę do momentu, w którym stwierdzisz że jest już za gorąco. Podczas nagrzewania się silnika będziesz miał świadomość czy zawór bije przez ten czas. Jeśli tak, to zawór jest przyczyną terkotania. Albo kupujesz nowy jak ja w ASO albo kupujesz używkę i prubujesz znaleźć działający (ja tak podstawialem i lipa, każdy był trefny) lub prubujesz zregenerować jak podobno się da u kolegów wyżej.

Wiesz już zatem że dźwięk tykania z lewej strony, tuż koło przeplywomierza pochodzi od zaworu odpowietrzajacego zbiornik paliwa. U mnie też on jest i równieże tyka, trzeba się jednak skoncentrować nad nim aby go uslyszeć. Widzę, że zapodales dwa zdjęcia, oba z innym wnętrzem silnika, bo na jednym jest instalacja LPG. Ja mam 2.0 ALT ale nie mam czegoś takiego jak Ty, tzn. to co zaznaczyłes na czerwono. Jeśli możesz, zrób dokładniejsze zdjęcie. Tam powinna być przepustnica i eżektor. Eżektor łączy przepustnice, czwornik i serwo hamulców. Elementy te działają na podciśnieniu powietrza, które zasysa silnik przepustnicą. Z przepustnicy podciśnienie zasysa również membranę w gruszce sterująca łopatkami w kolektorze dolotowym.

Zapodaj jakieś foto, żeby mieć świadomość o czym mowimy

Cześć. Na wstępie odpowiem Ci, że wszystko co napisałeś to jedno wielkie zalewisko. Czyta się bez zrozumienia. Mógłbyś kropki postawić, żeby koniec i początek zdania chociaż rozpoznać. Co do Twojego problemu, to jak dobrze zrozumiałem, temp. płynu Ci wzrasta i to momentalnie. Piszesz, że wymieniłeś termostat oraz czujnik temp. z tyłu głowicy - zatem ten zielony czteropinowy. Czy podłączaleś się Vagiem ? Może jakieś błędy w bloku silnika. Co do pompy wody, o której pisałeś, to również może ona być uszkodzona. Jak pompa nie będzie pchała wody, to nie będzie ona szła w chłodnicę i się nie wychodzi, mimo że termostat będzie otwarty na full. Woda będzie szła w chłodnicę wężami ale tylko jako obieggrawitacyjny, a nie wymuszony pompą. Daj znać co tam zdiagnozujesz bo rozumiem, że samochodem jeździć musisz.

Ten blad nie ma związku z Twoim problemem, chyba że błąd katalizatora pojawił się Tobie poraz pierwszy. Na chwilę obecną możesz odpuścić sobie wstawianie tej tulejki. Masz powaniejszy problem. Błędy: 16684 i 16686, to wypadający zaplon na dwóch cylindrach (nie wiem ktore to) czyli masz do sprawdzenia przykładowo świece w pierwszej kolejności ewentualnie cewki. Świece do wykrecenia i do sprawdzenia lub do wymiany w przypadku długiego okresu ich stosowania. Po diagnozie świec (postawieniu na nowe, zamianie miejscami starych wyczyszczonych) skasowania błędów, ponowne testowanie pojazdu. W przypadku pojawienia się ponownie tych błędów diagnostyka cewek zapłonowych.

Standardowy błąd występujący podczas spalania oleju. Katalizator nie dopala (bo juz nie daje rady), wiec sonda za katem odczytuje ze przekroczony górny próg jego wydajności. Również tak mialem. Błąd ten powodował, że pojawiał się check na Fisie. Wkrecilem tulejkę pomiędzy sondą i katalizatorem i błąd ten już się nie pokazywał.

Cześć. Przejechałem na dziś 400km. Wszystko jest dobrze.

Cześć. No, ja myślę, że u "Kozacza" padło coś innego. Skoro pisał, że zrobił tylko rowkowanie tłoków z dostawieniem nowych pierścieni, to może coś w głowicy szczeliło. Słyszałem wiele wypowiedzi, że: gdy ktoś zrobił dół to w końcu padła góra i na odwrót. Zatem czekamy na informacje od Ciebie "Kozacz" co poszło nie tak.

Hej. Przejechałem do dnia dzisiejszego 220km. Jak dotąd wszystko w porządku. Dzisiaj u Jurka sprawdziliśmy czy silnik jest suchy, a przy okazji podłączyliśmy Vaga, żeby sprawdzić choćby kody gotowości - wszystkie świecą na zielono, czyli na bogato. Jurek z ciekawości wykręcił świece i sprawdził jak wyglądają. Świece również w porządku. Czyste.

Ja odczuwam, że jeżdżę z innym silnikiem. Mam trochę obaw, że mogę zbyt gwałtownie ruszyć lub za szybko przyspieszyć. Są to dla mnie nowe wrażenia. Poparte dodatkowo nowym sprzęgłem, inaczej pracującym niż stare. Co do hałasu generowanego przez silnik, to oczywiście, że ciszej pracuje. Ma on przecież między innymi nowe szklanki, łańcuchy i napinacze. Również zawór wysokiego ciśnienia mam jak nowy razem z wariatorem regenerowanym u BenegoA4. Nowy rozrząd, a więc rolki napinacze, itp. Wszystko to zapewnia, że słychać podczas jazdy tylko szum opon zimowych na asfalcie.

Hej. Od wczoraj (po wyjeździe z garażu Jurka) z dniem dzisiejszym zrobiłem łącznie 80km. Dziś rano przed wyjazdem do pracy zerknąłem pod maskę i wszystko było jak należy. Olej, płyn chlodniczy, hamulcowy i wspomagania na swoich pozycjach. Nic nie ubyło i nic się nie dodało. Maszyna odpaliła bez problemu przy porannym mrozie -15stej. Popołudniu po robocie podjechałem do waski'egovw żeby jeszcze rzucić okiem pod silnik czy nie cieknie gdzieś. Wszędzie jest sucho. Jest dobrze.

Cześć. Dzisiaj dosłownie przed niespełna godziną, wyjechałem z garażu Jurka. Podłączone mam wszystko, nawet instalację LPG. LPG działa i silnik przełącza się w te i z powrotem - krótkie sprawdzenie przełączania. Wszystko sprawdzone. Przejechaliśmy wspólnie razem kilka km (wiadomo, na PB) z laptopem i Vagiem na kolanach pasażera. Oczywiście "waskivw" prześledził podczas drogi kilka ważnych parametrów z jego punktu widzenia. Wszystko jak należy. Ja przekonałem się, że w tym silniku drzemie nie odkryta przeze mnie do tej pory moc. Nowe sprzęgło jest tak miękkie, że niemowlę mogłoby je naciskać i tak delikatne, że działa podobno jak w Audi. Po powrocie na garaż prześwietlony został ponownie silnik latarką, czy gdzieś nie pojawiły się wycieki oleju i innych płynów. Wszędzie sucho. Jestem bardzo zadowolony. Teraz mam za zadanie pojeździć około 1tys. km na Pb95 i na wlanym oleju 10W40 LiquliMoli po czym przejdziemy na olej 5W/40 LiquliMoli. Będę jeździł i robił kilometry, będę pisał co i jak.

Prąd ucieka bo modu komfortu czy elektryki, szczytujacy zamki ze wszystkich drzwi, widże że ma któreś nie zamknięte i nie przechodzi w stan uśpienia z pozostałymi modułami. Sprawdź czy na Fisie jak zamnkniesz samochód, wszystko drzwi, maska i bagażnik zamknięte.

Znalazłem coś takiego: 17748 - Camshaft Position Sensor (G40) / Engine Speed Sensor (G28): Incor. Correlation P1340 - 002 - Lower Limit Exceeded a tutaj adres linku, gdzie gość rozwiązał problem: http://forum.vw-passat.pl/threads/52693-17748-P1340-Czujniki-pozycji-wa%C5%82u-rozrz%C4%85dczego-korbowego-(B2)-%E2%80%93-poza-sekwencj%C4%85-A?p=632955&viewfull=1#post632955 Może Ci się przyda Dzisiaj rozmawiałem z Jurkiem na temat Twojego błędu. Powiedział ze jest mała nieścisłość w dokumentacjì opisującej ustawienie rozrządu. Chodzi o łańcuszek i jego nity. Ma być 15 nitow a nie 16.

Cześć. Dzisiaj Jurek odpalił maszynę. Wszystko hula. Pali od sztycha. Silnik ciągnie powietrze jak szalony (turbo odkurzacz). Ja zdołałem dopiero koło południa przyjechać więc najlepsze mnie ominęło. Cóż. Nie można być jednocześnie w dwóch różnych miejscach. Po przybyciu, jak wpadłem, zrobiłem jednak kilka kolejnych ujęć. Tutaj badane jest ciśnienie oleju (pomiar realizowany w miejscu czujnika ciśnienia oleju znajdującego się w podstawie filtra oleju) i ciśnienie powietrza występującego w kolektorze ssącym. Pomiary realizowane na zimnym silniku, od momentu jego uruchomienia. Fotka Krótki filmik A tutaj widok na silnik. Analiza parametrów Vagiem. Następnie prowadzone badanie wibracji silnika przez postawienie śrubki na korku olejowym. I filmik ze śrubką TUTAJ praca SILNIKA. Podczas pracy silnika słychać tylko samo powietrze jak śwista. Jest moc powiem Wam (na bazie tego co miałem do tej pory). i jeszcze kilka fotek prezentujących komorę silnika i mój ekskluzywny czerwony dekiel. Nowy błotnik polakierowany zamontowany. Przedni zderzak polakierowany i również zamontowany. Zamontowana nowa linka otwierania maski (stara linka jak pisałem urwała się mi w dniu wyjazdu na reanimację silnika do Jurka). Wszystko poskładane na igłę, ale tą prawdziwą igłę. Siedzieliśmy dziś do 20stej. Jurek jeszcze w poniedziałek pomęczy silnik. Posprawdza czy gdzieś nie cieknie, chociaż wszędzie sucho jak na pustyni. P.S. Nie wiem jak się Wam wyświetlają zdjęcia ale każde z nich można otworzyć w powiększeniu, przez kliknięcie nazdjęciu prawym klawiszem myszy i wybraniu opcji: "Otwórz grafikę w nowej karcie"

Czy przed wymianą sprzęgła również miałeś taki objaw ? Czy wymiana sprzęgła wynikała właśnie z próby wyeliminowania tej przypadłości ? Czy stan ten o którym piszesz pojawił się gdy wymieniłeś sprzęgło ? To tak by wyglądało jakby naciskanie pedału sprzęgła nie zwalniało tarczy sprzęgła między silnikiem i skrzynią biegów. Nowe sprzęgło, jak każde, składa się z trzech elementów jak pamiętam: tarczy, docisku i łożyska (nie pamiętam dokłądnie jego nazwy). Zatem jak naciskasz pedał sprzęgła, to wracać powinien trzpień (czy jak się go tam zwie) ze skrzyni biegów. Trzpień ten zwalnia docisk, a ten z kolei tarczę. Hm. Mogłoby być jeszcze tak, że trzpień wraca jak należy (do skrzyni), a nie odbija docisk. Coś z dociskiem ? Tarcza bowiem z tym dociskiem musi dolegać do silnika na tyle mocno, że cały czas podczas obrotów silnika, obraca się również ta tarcza. Czyli sprzęgło nigdy nie jest wysprzęglone do końca, zatem cały czas się rusza z wałem silnika.

Mógłbyś wyjaśnić co to za błąd korelacji ?

https://a4-klub.pl/index.php?/topic/239150-zmulony-silnik-do-3500-obr-podpowiecie/page-2#entry3439347

Jest problem. Dasz sobie jednak z tą błahostką radę. Musisz wziąć do ręki śrubokręt z płaskim trzpieniem i w miarę rozsądną grubością aby podważyć obie części, tzn. je odsuwać od siebie. Robiłem to już kiedyś u siebie. Wrzuciłem dużo zdjęć. Są tu na forum.

Znaczy, że ten automat to szajs ? Podobnie jak mój silnik przed remontem ?

Można do mnie skrzynie automat założyć ? Jeśli tak to ile to kosztuja

do audiabka ile spalałeś gazu przed wymiana pierścieni ? więcej, tyle samo i czy teraz po wymianie pierscieni juz jexdzisz na LPG czy jeszcze na PB ?

Co to znaczy "ofc" ? Proszę, wyjaśnij. Nie rozumiem.

U mnie zawsze wszystko było ok poza poborem oleju. Swego czasu na początku miałem błąd kata co 100-200km. Po wkręceniu tuleki od kilku lat błąd nie występuje. Nie wystepuje na FISie. Występuje natomiast w Vagu. W Vagu może być. Grunt że mnie nic niepokoi. Niepokoił mnie ten cholerny olej. Aby konewka mi się nie pojawiała, to sprawdzałem często olej pod maską. Starałem się tak sprawdzać, aby inni nie widzieli, tzw. ukrywanie się. Teraz już nie ma możliwości aby mnie coś niepokoiło od strony silnika. Sprawdź Sondę.