jestem ciekaw ilu z was jeździło na felgach made in china i to opinie z waszego doświadczenia?
czy jednak to powielanie opini gdzieś słyszanych czy czytanych?
skąd pewność, że te felgi z aukcji są made in china, a nie np. made in italy albo made in uk?
Sam posiadam drugi juz komplet chinczykow. Co sezon prostowanie, jazda bez szalenstw. Na obecnym powyzej 130km/h czuc wyrazne bicia, jedna felga druga raz spawana (tyl). Na wywazarce problemy. A prostowanie 100zl/szt, a za felgi z oponami dalem 800zl, wiec nie oplaca sie prostowac.