Daj sobie siana z Fachmistrzem... to taki mistrz prostego silnika, gdzie nie trzeba się gimnastykować. Jak coś idzie dobrze to dobrze, gorzej jak coś zaczyna się sypać.
Kumplowi "wrzucił" BRC do 1.8T i się zaczęło... długi czas z autem nie mógł dojść do ładu. Nie wiem czy w końcu opanowali temat. Dał 200zł czy 300zł mniej ode mnie.
Sam kiedyś montowałem u niego do jednego auta, ale nie byłem zadowolony. Wiercone w kolektorze jak popadło, padł wtrysk to skasował mnie za to mając w d*pie, że jest gwarancja.
Poza tym chamowaty typ z którym ciężko się rozmawia, całkowicie bez podejścia do klienta.
Teraz wolałbym sam zamontować niż dać zarobić temu paprokowi.
Też kiedyś słyszałem, że polecają go... do tej pory nie wiem dlaczego... Może dlatego, że długi czas nikt w okolicy nie montował instalacji LPG? Może dlatego, że w erze instalacji II generacji nie za bardzo było co zwalić. Nie wiem.
Chcesz dobrze? Jedź do Lublina do chłopaków z Warsztatowni.