200 zł to sporo :/
Co do tyłu to jest mniej roboty w tym przypadku bo nie trzeba ściągać tarczy/ bębna z łożysk jak dobrze widzę..Odkręcasz dwie śruby na zacisku. Musisz mieć dwa klucze bo jak będziesz kręcił jednym to śruba będzie się obracać. Jak je odkręcisz to ściągasz zacisk i ściągasz tarcze hamulcową..........Wkręcasz tłoczek.( Zakładam, że nie masz do tego specjalnego klucza do wciskania tłoczków ) Klucz od kątówki może też być. Wkręcasz go do oporu. Sprawdź w jakim stanie jest gumowa osłona tłoczka. Jeśli jest popękana lub dziurawa to trzeba rozebrać zacisk i to wymienić bo napcha się tam piachu i zblokuje tłoczek. . Zakładasz nową tarczę, klocki. Tam jeszcze powinien być do wymiany albo przełożenia pierścień ABS na tarczy hamulcowej . Nie jestem pewien bo nie zmieniałem tarcz jeszcze u siebie. Musisz o to dopytać. Po założeniu tarczy zakładasz zacisk z nowymi klockami, smarujesz dwie prowadnice smarem miedzianym i skręcasz dwoma kluczami. Zobacz też w jakim stanie są gumowe osłony prowadnic. JAk będą popękane albo dziurawe to też trzeba je wymieć. Są takie zestawy naprawcze do zacisków.
Po zmianie tarcz wsiądź do samochodu odpal i pociskaj pedał hamulca kilka razy żeby klocki się ułożyły na tarczach. Po wymianie nie hamuj gwałtownie aż tarcze i klocki sie nie dotrą.