Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Siłownia


Coleman

Rekomendowane odpowiedzi

dzisiaj przebieglem 1,5km i myslalem ze lydki i piszczele odkrece plaska 17,zmeczyc sie nie zmeczylem ,ale pompa taka ze stac sie nie dalo :decayed:

przeciez ty jak przeszedłes z 3 aleji do 1 ( czyt. 2 km) to byłes zasapany jak ja po biegu na 100 m pełnym sprintem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7.8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Witam ponownie w tym temacie. Ostatnio, tj. we wrześniu postanowiłem się wziąć za siebie po ponad roku przerwy od siłki. W szczycie formy, o ile tak to można nazwać ;d, miałem 84kg wagi, 42cm w bicku, 111cm w klacie przy 176cm wzrostu. Nie są to może imponujące wymiary, w dodatku miałem wtedy strasznie zalany brzuch, bo posiadam budowę ciała pomiędzy endomorfikiem a mezomorfikiem, z naciskiem na tego pierwszego. ;d Potem przyszła klasa maturalna i nie było siły na trening no i spadłem do 78-80kg, a w wakacje tyrałem na budowie i z tych 78-80kg zrobiło się 69-70, tak nawet 69kg i marne 32cm w bicku, które to utrzymywały mi się do końca sierpnia. We wrześniu stwierdziłem, że czas się zacząć znów ruszać i zacząłem delikatnie w domu ćwiczyć. 3x w tygodniu, podział na cycki, ręce i plecy+barki. Przed każdym treningiem w ramach rozgrzewki 5 cykli 10xprzysiad+10xwspięcia+10xpompki+10xbrzuszki pełne. Po każdym treningu +/- 1000 spięć na ziemi - w tym wplecione skośne.

Na dzień dzisiejszy, po paru przerwach w treningu (a to sesja 2 tygodnie, a to chory, a to ogólny brak motywacji itd) doszedłem do 76kg wagi, 40cm w ręce, 109 w cyckach. Jestem też w stanie walnąć 100 pompek w serii bez ciorania ryjem o ziemię, więc jest całkiem nieźle.

A teraz o co mi chodzi: otóż mimo spadku wagi w okresie wakacyjnym, nie wyrzeźbiłem brzucha. Nawet po dojściu do tego 1000 spięć 3x w tyg. Powód był prosty: wpieprzałem u turka kebaby w cienkim cieście aż miło. Teraz jednak, od jakiegoś miesiąca, nie jem praktycznie nic, co jest smażone na tłuszczu, nie jem ziemniaków, praktycznie rzecz biorąc wpieprzam ryż + kurczak + warzywa na przemian z innymi chudymi i nie smażonymi na tłuszczu mięsami. Brzuch zaczął się rysować, ale tylko góra, dołu ruszyć nie mogę. Chcę zacząć biegać, dodam że nigdy nie biegałem regularnie i potrzebuję rady: ile razy w tyg, gdzie wrzucić to w trening i ile czasu na sesje (około 40min do godziny bym sobie wrzucił, choćby jak najwolniejszym tempem, byle biec).

Póki co, odżywek nie chcę ruszać, bo chcę ten brzuch w końcu wyrzeźbić. Jeśli ktoś byłby w stanie mi coś doradzić, to mogę jutro wrzucić jakieś fotki poglądowe. Tylko muszę wiedzieć co cyknąć. ;d Z góry dzięki za odpowiedzi panowie, pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj przebieglem 1,5km i myslalem ze lydki i piszczele odkrece plaska 17,zmeczyc sie nie zmeczylem ,ale pompa taka ze stac sie nie dalo :decayed:

przeciez ty jak przeszedłes z 3 aleji do 1 ( czyt. 2 km) to byłes zasapany jak ja po biegu na 100 m pełnym sprintem

:facepalm:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwielbiam zakwasy po przerwie :decayed: zmieniłem trochę trening i chodzę równo co drugi dzień na siłownię, a pomiędzy jak zrobi się pogoda to rowerek 1,5 h i mam nadzieję zejść trochę z brzucha do wakacji, kratki na bank nie zrobię ale parę cm by się przydało zgubić :facepalm:

a teraz tak z innej beczki, ćwiczę już rok, diety oczywiście nie mam :doh: ale wspomagam się odżyweczkami, ale problem jest inny otóż praktycznie ciąglę stoję w miejscu :kwasny: siła trochę skoczyła, masa też ale ogólnie wydaje mi się, że przez ten rok powinno pójść wszystko dużo bardziej :whistling:

przez taki stan rzeczy jestem za***iście wqrwiony na treningach i słaba motywacja :thumbdown:

może doradzicie co zmienić w treningu, żeby były jakieś widoczne efekty? wiem, że dieta to podstawa ale nie mam na to czasu, chęci i kasy, żeby 4 razy dziennie szamać czikena

ogólnie trening wygląda następująco:

-pierwszy dzień: klata, 14-16 serii, 2 minuty przerwy pomiędzy

-drugi dzień: plecy, 15-16 serii, 2 minuty przerwy; kaptury, 3-5 serii, 1,5 minuty przerwy

-trzeci dzień: barki, 12 serii, 2 minuty przerwy; przedramię 3-5 serii, 1,5 minuty przerwy

-czwarty dzień: biceps, 12 serii, 2 minuty przerwy; triceps, 12 serii, 2 minuty przerwy

Nóg na razie nie robię, bo gram na hali w nogę i jeżdżę na rowerze :wink:

Jeśli chodzi o ilość powtórzeń to robię 12-10-8-6, zależy ile serii w ćwiczeniu.

Po każdym treningu parę serii na brzuch z małym obciążeniem, żeby za bardzo nie urósł a jedynie zmalał w obwodzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz może dokładnie jakie cięzary targasz i jaką masz budowe ciała. Na mase to tylko dieta a odżywki to tez zależy jakie bierzesz, może za mało lub jakies ch....a warte. Gdyby to było takie proste że na samych odżywkach idzie masa i siła jak szalona to nikty by sie nie bawił w diety a inni w jakies metki itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez taki stan rzeczy jestem za***iście wqrwiony na treningach i słaba motywacja :thumbdown:

To wrzuć jakąś dobrą przedtreningówkę typu mesomorph, 1.m.r lub coś w tym kształcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak napisał Piotrek, dieta to podstawa, ja od 2 tyg jadę na nowej diecie, bo zmieniłem plany i do wakacji postanowiłem domasować do 100kg. Z 89.5 na czczo jest już 92. Do wakacji powinienem się wyrobić. Napiszę Wam co teraz wpierdalam, wcześniej dieta była inna - owsiane, warzywa, więcej mięsa itp, dlatego teraz powymieniałem produkty i dodałem kcal

__________________________________________________________

Posiłek 1

5:00

Mleko 500gr

Płatki kukurydziane 130gr

__________________________________________________________

Posiłek 2

10:30

Chleb 150gr

Szynka z indyka 130gr

Masło roślinne 15gr

__________________________________________________________

Posiłek 3

14:00

Ryż biały 200gr

Kurczak pierś 150gr

Oliwa z oliwek 25gr

__________________________________________________________

Posiłek 4

17:00

Carbo 60gr

Tuńczyk w wodzie 130gr - 30min po Carbo

__________________________________________________________

Posiłek 5

18:30

Makaron 150gr

Twaróg 150gr

Masło roślinne 30gr

__________________________________________________________

Posiłek 6

21:00

Bułki grahamki 150gr

Jaja L 3 sztuki 180gr

__________________________________________________________

Wychodzi z tego koło 4300-4500 kcal. B-koło 2.5gr/kg T- jakoś 1.1 i W- koło 6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie w pracy nie moze zjesc i o 10 jest przerwa

dokładnie :thumbup1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej szybki metabolizm, dla mnie też więcej niż 3 godziny przerwy w jedzeniu to już tak ssie że masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No 5h to spora przerwa, zwłaszcza że po mleczku i płateczkach. Ja jadam ok 5.30 póżniej ok 8 a pożniej ok 10 itd. Tylko te ranne to sa małe porcje ok 400kcal, po wiekszym posiłku mam wiekszą przerwe (3-3,5h).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz może dokładnie jakie cięzary targasz i jaką masz budowe ciała. Na mase to tylko dieta a odżywki to tez zależy jakie bierzesz, może za mało lub jakies ch....a warte. Gdyby to było takie proste że na samych odżywkach idzie masa i siła jak szalona to nikty by sie nie bawił w diety a inni w jakies metki itp.

ciężary małe :facepalm:

klatka płaska: 95 kg seria 6 powtórzeń, na maksa to może 100 kg na raz :grin:

butterfly: wszystkie sztabki daję radę ściągnąć na 8 razy

brama: zależy jak robię ale ok 4-6 sztabek

wyciskanie hantlami, głową do góry: 35 kg na łapę

biceps hantle, stojąc: 25 kg na serię 6 powtórzeń

modlitewnik sztanga: 45 kg 6 powtórzeń

sztanga stojąc: 50 kg 6 powtórzeń

modlitewnik hantlem jednorącz: 20 kg 10 powtórzeń

triceps wyciskanie francuskie: 45 kg 10 powtórzeń

wyciskanie hantlem siedząc: 15 kg 6 powtórzeń

ściąganie linek wyciągu górnego: 10 sztabek 10 powtórzeń

plecy ściąganie wyciągu górnego chwyt szeroki: 10 sztabek 6 powtórzeń

ściąganie wyciągu górnego uchwyt wąski trójkąt: 12 sztabek 8 powtórzeń

przyciąganie hantla do tułowia: spokojnie 40 kg na 12 powtórzeń

Ciężko ogólnie pisać o ciężarach, bo dużo robię na maszynach a nie na wolnych :kwasny: Wolę maszyny, bo zazwyczaj chodzę sam na siłownię.

P.S.

Waga ~85 kg

Wzrost: 176 cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie też więcej niż 3 godziny przerwy w jedzeniu to już tak ssie że masakra

mnie też po godzinie 8 ssie, ale to przechodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta przerwa w jedzeniu jest be.Rano się żre,a nie je.W szczególności jak się jest fizolem.Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia!:)Każda babcia & hardkorowy ci to powie;] Ja jak mam takie akcje to ładuje batonika-musli,orzeszki,banany,jajka,buławę po kieszeniach i wpierdalam na beszczel bez oficjalnej przerwy.I co że się patrzą?!

Według mnie to te maszyny w odstawkę na jakiś czas.Proponuję ćwiczenia podstawowe,wielostawowe co poruszy grube włukna i całą masę stabilizatorów,które teraz odpoczywają.Jak najwięcej sztangi w miejsce hantli i ciężko,ale po 4 serie czy to 12,10,8,6 lub po 10 wszystkie.W tych pierwszych nieco dłuższe przerwy,ale bez przesady.Jeśli nie masz z kim ćwiczyć wymuszonych powtórzeń,to sprubuj się pomaltretować wolnymi negatywnymi w odpowiednich do tego ćwiczeniach.I dawaj nogi,przysiady i cała reszta.Wyciskanie na barki klatkę,wąsko na triceps podstawa,dalej poręcze.Plecy bym wogóle potraktował przede wszystkim na drążku,sztangą w opadzie,trójkąt-wąsko w siadzie zostaw,i martwy ciąg-dawca pałera.

Pn. barki-20 serii

Sr. plecudry-20 serii, biceps 12-16 serii

Pt. klatka 12-16 serii,triceps 16 serii

So. lub Niedz. nogi z przysiadami,martwym na prostych nogach,uginaniem na dwugłowy i prostowaniem na czworogł,oraz wspięcia stojąc i siedząc.

Cwicząc monotonnie i ciągle na maszynach to prośba o zastoje.Zmieniać trzeba,ale raczej kręcić się w okolicach wolnych ciężarów.Mniej to wygodne ale rośniesz,a o to chodzi.

Do tego może nie ostra dieta,ale poprostu planowane posiłki.Zawsze na czas i dobrany skład,odżywcze nie zapychacze.Po ciężkich treningach musi się wszystko odbudować i jeszcze urosnąć,więc żarcie konkretne białka nie żałuj.I nie samym ryżem się żyje,ziemniaczki w łupinach(turbo)na parze i parowane warzywka,czyli witaminki i to smakowe. Odżywki i pigułki to wszyscy pilnują na czas,a najważniejszego jedzenia to już tylko co któryś tam.Chcesz to plan wyprubuj i opowiesz po dwóch miesiącach ile cię to ruszyło.Dokładnie musisz ułożyć go sam w/g budowy ciała,stażu,stanu zdrowia i tego co na ciebie silnie oddziaływuje.Nie ma planów dla każdego.Poczytaj o ćwiczeniach rozciągających między seriami.Dobre i gorąco polecam wszystkim-jest pompa.Aktywne mięśnie odpoczywają efektywniej,więc nie leżymy na ławce tylko rozciągamy i napinamy.życzę postępów i uciekaj z zastoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...