Skocz do zawartości
IGNOROWANY

co was drazni na drodze i w samochodach oraz czego sie boicie


Nowak_zg

Rekomendowane odpowiedzi

Denerwują mnie znaki typu uwaga zwierzęta leśne na drodze szybkiego ruchu, "obwodnica Gdańska"

a to dlatego ze już 2 sarny zaliczyłem , przy pierwszej sarnie żadnych strat a sarna padła :tongue4:na miejscu, przy drugiej pęknięty grill sarna nawiała :disgust:, lampę straciłem ze spotkaniem z wilczurem pies śmiga do dziś dnia :kwasny: a okropnie sie boje spotkania z dzikiem, walisz jak w głaz ;(

Nie cierpię w sezonie letnim na wioskach przepędzania krów drogami , nie zrozumiesz póki nie zobaczysz. :bicz2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o samochody, to cisnienie mi rośnie jak widzę auto za >90 000zł na kołpakach np. z Real'a :bicz3:

Zimą też? :mysli:

Na drodze nie lubię:

- źle wyprofilowanych progów zwalniających, na których można tylko zawieszenie rozp.!@#$., przez które zresztą musze na 1nce przejeżdżać bo mam obniżoną zawieche.

- braku wyrozumiałości pieszych wobec kierowców - włażenie pod jadący samochód na przejściach lub co gorsza wychodzenie zza autobusu :bicz:

- dziur na drodze, wystających studzienek lub ich nadmiaru, przez co trzeba jechać slalomem. Znam taką ulice, gdzie jest ich pełno, porozrzucanych po całej szerokości jezdni co kilka metrów i nieraz po dwie na tej samej wysokości - to dla powodzian ?

- niepatrzenia w lusterka, wymuszania pierwszeństwa, innego rodzaju bezmyślności - coraz jej więcej ostatnio ... albo ja mam pecha.

- Tirów jadących w kolumnie, nie trzymających odstępów

- wleczenia się lewym pasem - tego nienawidze !!!

- "pierdzących" Beemek i innego rzęcholstwa, które w mniemaniu właściciela ma potężną moc i jest mega wypasione

- ludzi, którzy posługują się drzwiami swoich aut jak drzwiami od stodoły - zero świadomości, on może przypie**lić bo ma Poloneza

Czego sie boje?

- boje sie o auto

- o moich bliskich, że coś im się może stać podczas podróży

- o siebie jakoś nie ... może dlatego że jestem kierowcą bez wyobraźni :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to co napisaliscie wczesniej

+ rowerzysci.. :chytry:

+ traktory i caly sprzet rolniczy (ktore przewaznie nie sa oswietlone byle inny pojazd musi, ale rolnik to rolnik)

Ktos powie gdzie maja jezdzic.. Ale czy obiektywnie na to patrzac nie sa wkurzajacy..? :gwizdanie:

No rowerzysci to podnoszą cisnienie,zwłaszcza gdy jadą we dwoch obok siebie :bicz2:

no to musicie pojezdzić na rowerze i zobaczyć jacy kierowcy to hamy :P

ja jezdze samochodem i rowerem i jak jade rowerem denerwuje sie na samochody

a jak jade samchodem denerwuje si ena rowerzystów ale duzo mniej niz kiedyś

bo sam jezdze i wiem jakie ja mam odczucia :)

autobusy ZTM których kierowcy nie patrza na nic

rajdowcy w lanosach

dziury w asfalcie

koleiny

roboty drogowe

korki

koparki jezdzące w godzinach szczytu po warszawie

niedielni kierowcy :)

stare dziadki jadące 30 km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to co napisaliscie wczesniej

+ rowerzysci.. :chytry:

+ traktory i caly sprzet rolniczy (ktore przewaznie nie sa oswietlone byle inny pojazd musi, ale rolnik to rolnik)

Ktos powie gdzie maja jezdzic.. Ale czy obiektywnie na to patrzac nie sa wkurzajacy..? :gwizdanie:

No rowerzysci to podnoszą cisnienie,zwłaszcza gdy jadą we dwoch obok siebie :bicz2:

no to musicie pojezdzić na rowerze i zobaczyć jacy kierowcy to hamy :P

ja jezdze samochodem i rowerem i jak jade rowerem denerwuje sie na samochody

a jak jade samchodem denerwuje si ena rowerzystów ale duzo mniej niz kiedyś

bo sam jezdze i wiem jakie ja mam odczucia :)

autobusy ZTM których kierowcy nie patrza na nic

rajdowcy w lanosach

dziury w asfalcie

koleiny

roboty drogowe

korki

koparki jezdzące w godzinach szczytu po warszawie

niedielni kierowcy :)

stare dziadki jadące 30 km/h

No ja tez jezdze rowerem ale chodzilo mi ze jedzie taki rowerem i zajmuje cały pas jakby czołgiem jechał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to co napisaliscie wczesniej

+ rowerzysci.. :chytry:

+ traktory i caly sprzet rolniczy (ktore przewaznie nie sa oswietlone byle inny pojazd musi, ale rolnik to rolnik)

Ktos powie gdzie maja jezdzic.. Ale czy obiektywnie na to patrzac nie sa wkurzajacy..? :gwizdanie:

No rowerzysci to podnoszą cisnienie,zwłaszcza gdy jadą we dwoch obok siebie :bicz2:

no to musicie pojezdzić na rowerze i zobaczyć jacy kierowcy to hamy :P

ja jezdze samochodem i rowerem i jak jade rowerem denerwuje sie na samochody

a jak jade samchodem denerwuje si ena rowerzystów ale duzo mniej niz kiedyś

bo sam jezdze i wiem jakie ja mam odczucia :)

autobusy ZTM których kierowcy nie patrza na nic

rajdowcy w lanosach

dziury w asfalcie

koleiny

roboty drogowe

korki

koparki jezdzące w godzinach szczytu po warszawie

niedielni kierowcy :)

stare dziadki jadące 30 km/h

No ja tez jezdze rowerem ale chodzilo mi ze jedzie taki rowerem i zajmuje cały pas jakby czołgiem jechał

A najgorsze sa dziadki ktore woza na rowerze caly swoj dobytek.. Gibajac sie z prawa na lewo i lewa na prawo.. :foch:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to oczywiste ze jak ja jeżdze na rowerze to zazwyczaj nie po drodze tylko po lesie :P

i po ścieżkach rowerowych jak są oczywiscie

ale tacy co jada drogą bez świateł i wogule to jest tragedia

a co do dziadków to jest juz jakas plaga

wystawia dziadek poloneza Borewika z garażu z przebiebiem 30 tys/km :)

bo w niedziele do koscioła trzeba jechac i robi razem 4 km :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej no co Wy tak jedziecie tirom, chyba nie znacie sprawy od drugiej strony (a dobrze by było poznać) tam też się zdarzają kierowcy w kapeluszach którym się nigdzie nie śpieszy,i przez to to wyprzedzanie, druga sprawa to np. to że litwini, estończycy itd,jeżdżacy na zachód nie wsiadają do aut które mają poniżej 500KM. także tak jak i w osobówkach tak i tam zdarzają się takie asy że strach pomyśleć ale są też kulturalni, tacy co robią to z zamiłowaniem a nie bo szef kazał mu jechac,a miał mieć np wolne.

co do rolników to zimą nie będa jeździć. w porównaniu do lat ubiegłych to sprzęt i odpowiedzialność rolników trochę uległa poprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się boję jeździć obok tirów, bo widziałem i slyszałem o akcjach w których włos się jeży na głowie... ponad to swego czasu miałem kontakt z kierowcami tirów i większość z nich jak nie wypiła to nie jechała :drunk: . Boje się i unikam bab na drodze...bo często gęsto hamują na prostej nie wiadomo po co na co... zjeżdżają na lewy pas kilometr przed skretem w lewo, wjeżdżając z podporządkowanej często zamiast na prawy pas wlatują odrazu na lewy.... Denerwują mnie kierowcy nie używający kierunków...blokujący lewy pas, gdy prawy mają wolny.. jesli ktoś chce jechać wolno to niech jedzie..ale niech to robi z głową, na prawym pasie :), wkurzają mnie rowerzyści przeciskający się w korku między autami....i ostatnio taki pacan na motorze..który zamiast zjechać na bok jechał środkiem jezdni uniemożliwiając wyprzedzenie...ale to jakiś wyjątek, jechał na jakimś takim niby harleyu i wyglądał jak męska cio** :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kezor

z tego co czytam o Murzynie tutaj to on jesli ma tico to pewnie przeswapowane na cos powyzej 150KM ;] i skoxowane ;)

ale ja nie napisałem że ma, tylko że jest uprzedzony także do ludzi jeżdżących tico :mysli:

aaa sory :/ moj blad ... jakis zakrecony jestem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie strasznie denerwuje że mnie Cuber objeżdza swoim 1.9 :wallbash:

Hahahahaha :P Mozemy w niedziele sprawdzic czy ktos jeszcze heheheeh

A mnie przede wszystkim denerwuja ludzie ktorzy:

- mysla ze sa bogami na drodze , a nie sa BO ja nim jestem hehehee

- hamskie nie wpuszczanie w korku

- jazda lewym pasem 50km/h jak prawy wolny grrrrrrrrrrrrrrrrrrr

- mlodzi furiaci

- starzy emeryci

- hamow co nie maja nic sobie z podwojnej ciaglej z duzych korkow i wpychaja sie i wyprzedzaja na ciaglej!!!! ojjj jak mnie to denerwuje , kiedys zlalem takiego debila.

Boje sie BARDZO:

- w trasie ludzi/rowerzystow na poboczu , bardzo zle ich widac!!

- TIRowcow , ze mysla ze sa sami na drodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wyżej - polskie drogi to jakiś żart. I to nie gdzieś na odludziu, ale nawet w W-wie - w samym centrum. Wkurzają mnie też znakomici specjaliści od łatania polskich dróg - zawsze zabiorą się za naprawę w taki sposób, że stwarzają niebezpieczeństwo (widział ktoś może ostatnio na Marymoncie, na środku 3-pasmówki co zrobili?). Wkurzają mnie EMERYCI wciskający się na czerwonym na pasy - ja rozumiem jak ktoś jest młody - zdąży przebiec. Ale babcia model `33 najwyżej może beret poprawić a nie uciec. To ogólnie się tyczy pieszych - chodzą jak śnięci (albo jak do pasów jest 10 metrów - po co, jak można przejść środkiem ulicy i jeszcze przez torowisko przeskoczyć). Wkurzają mnie 'zawodowcy', co zawsze, ale to zawsze się spieszą - i wciskają się wszędzie - szczególnie lubię jak zmieniają pas na taki, który się kończy, bo tam pusto - a potem na siłę chcą jechać. A taksówkarzach już wspominano - to i trzeba o kierowcach autobusów. Ja rozumiem, że mają ciężko bo wielki pojazd i nikt nie chce wpuszczać - akurat jak ten się wciska to zawsze puszczam. No ale czasem to przesada - światła to ich nie obowiązują, nawet jak człowiek jest na wysokości kabiny kierowcy to ten zmienia pas i nie patrzy czy zawadzi czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na drodze najbardziej drażnią mnie ślamazary na lewym pasie :rant: oraz opierdal... się drogowcy :bicz:

W samochodach drażnią mnie tanie dekle w drogich samochodach - jak można tak szpecić samochody :wallbash: Już o wiele lepiej wygląda samochód na gołych felgach.

Światełka lexus-look - ludzie nie potrafią zrozumieć, nie do każdego samochodu to pasuje.

A czego się boję - chyba najbardziej to rozmarzonych kierowców, którzy rozglądają się na wszystkie strony, tylko nie przed siebie - nie masz zielonego pojęcią co taki zrobi.

(Jak widzę takiego w lusterku wstecznym, dojeżdżając do świateł, to mam ochotę wysiąść i mu natrzaskać :bicz3:)

Kapelusznicy nie są tacy źli - zazwyczaj jeżdżą stosunkowo wolno, więc jest czas żeby się przygotować na nieprzewidzianą reakcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego się boję - ludzi, którzy nie mając ABSu jeżdżą szybko po mieście po opadach deszczu. To jest spora grupa i większość sobie nie zdaje sprawy z niebezpieczeństwa - przekonałem się o tym wielokrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak jazda bez strachu to nie jazda....Bac sie trzeba zawsze szczerzonego Pan Bóg szczerze.... :) A boje sie szczególnie podsterownosci mojej niunki... :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...