AndyN Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 Chyba zaczynamy gadać jak stare pierniki Przyznać się, który w młodości był: gitem, depeszem, punkiem, metalem albo grunge'm? (kolejność przypadkowa, nie odzwierciedla chronologii) Dla tych młodych ludzi to może być jak najbardziej prawdziwe i wiarygodne. Tak jak dla części z nas git, depesz, punk, metal czy grunge W ten sposób dzieciaki budują swoją tożsamość :gwizdanie:
Reggi Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 ragga coś masz do ono :gwizdanie: Wiedziałem , że ktoś sie do tego przyczepi ..i czułem w moczu ze bedziesz to Ty Zbieżność przypadkowa ..do Łukasza nic nie mam
_Solar_ Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 Chyba zaczynamy gadać jak stare pierniki Przyznać się, który w młodości był: gitem, depeszem, punkiem, metalem albo grunge'm? (kolejność przypadkowa, nie odzwierciedla chronologii) Dla tych młodych ludzi to może być jak najbardziej prawdziwe i wiarygodne. Tak jak dla części z nas git, depesz, punk, metal czy grunge W ten sposób dzieciaki budują swoją tożsamość :gwizdanie: a kto Ci sie przyzna do tego
Reggi Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 Przyznać się, który w młodości był: gitem, depeszem, punkiem, metalem albo grunge'm? (kolejność przypadkowa, nie odzwierciedla chronologii) Kurna co to Git i depesz ? Każdy ma jakieś młodzieńcze zawirowania emocjonalne ect. i u każdego objawia sie to inaczej ..ale nigdy nie ciągałem elementów garderoby na smyczy
Nosfer Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 Ja tam jarałem blanty I przestańcie źle "wymawiać" (wypisaywać) słowo EMO.. to musi być miękko i melodyjnie powiedziane.. (fonetycznie): iIMO, IMOł :polew: Tak z angielskiego bardziej.. _________________________________________________ AndyN depeszowców to znam.. ale Git ? w sensie Goci ? Bo tak to wiem, ale Git - Gitowcy to nie za bardzo
AndyN Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 git, gotowcy, git-ludzie. To chyba bardziej pokolenie mojego ojca ... [br]Dopisany: 18 Wrzesień 2008, 14:55_________________________________________________Soma w PB http://wiadomosci.wp.pl/gid,10372520,gpage,1,img,10372530,galeria.html
malik Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 Ja tam jarałem blanty Też jarałem ale się nie zaciągałem
Nosfer Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 Ja tam jarałem blanty Też jarałem ale się nie zaciągałem Bill ? :decayed:
Flyer Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 http://kondolencje.geremek.pl/kondolencje/gbook.php Przeczytajcie chociazy 1-wsza "kondolencje" z gory. Naprawde czesc ludzi w tym kraju rodzi sie przez odbyt.
_Solar_ Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 Ja tam jarałem blanty Też jarałem ale się nie zaciągałem hmmm... śmiem powątpiewać czy któryś z was pali blanty... są napewno tacy którzy to robą ale wiekszość zwas ma złe informacje zatraciła sie definicja blanta ostanio... ludzie wy palicie jointy a nie balnty: jak różnica? bardzo duża... joint jest kręcony z blety a blant z prawdziwego liścia tytoniu.. takiego jak się robi cygara ! ktoś z was pali cygara z mery? raczej nie... ja cohibom nigdy sie niezaciągam bo kto pali cygara wie że nie można się zaciągać prawdziwe blanty strasznie rozpie.... płuca.. nikt już blantów nie pali :gwizdanie:
tomaszu Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 Ja byłem kiedyś dresiarzem. EDIT: ... i piłem Stronga w puszce.
poziek Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 Ja byłem kiedyś dresiarzem. a ja nie poddałem się presji społeczeństwa i nadal jestem :tongue4: :tongue4:
krzyniek Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 http://kondolencje.geremek.pl/kondolencje/gbook.php Przeczytajcie chociazy 1-wsza "kondolencje" z gory. Naprawde czesc ludzi w tym kraju rodzi sie przez odbyt. taki naród [br]Dopisany: 18 Wrzesień 2008, 17:54_________________________________________________ Ja byłem kiedyś dresiarzem. a ja nie poddałem się presji społeczeństwa i nadal jestem :tongue4: :tongue4: musisz auto zmienić na jakiś dresowóz czy coś
Reggi Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 Ja byłem kiedyś dresiarzem. a ja nie poddałem się presji społeczeństwa i nadal jestem :tongue4: :tongue4: Ja byłem kiedyś dresiarzem. EDIT: ... i piłem Stronga w puszce. Jakoś nie moge sobie Ciebie wyobrazić w drechach Ja byłem wykolczykowny nosiłem superstary i szerokie bojówki
_Solar_ Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 _________________________________________________ Ja byłem kiedyś dresiarzem. a ja nie poddałem się presji społeczeństwa i nadal jestem :tongue4: :tongue4: musisz auto zmienić na jakiś dresowóz czy coś auta nie koniecznie trzebia zmieniac wystarczy zmienic drzwi na przezroczyste aby mozna bylo widziec dresik
_Solar_ Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 I oczywiście PAJONIER na szybę. i zapachy so pokrowce zalozone,kopłaki
Norbi Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 O k**wa to to już piątunio, czy jak do hu.. :> wszyscy ujarani??
Nosfer Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 Ja tam jarałem blanty Też jarałem ale się nie zaciągałem hmmm... śmiem powątpiewać czy któryś z was pali blanty... są napewno tacy którzy to robą ale wiekszość zwas ma złe informacje zatraciła sie definicja blanta ostanio... ludzie wy palicie jointy a nie balnty: jak różnica? bardzo duża... joint jest kręcony z blety a blant z prawdziwego liścia tytoniu.. takiego jak się robi cygara ! ktoś z was pali cygara z mery? raczej nie... ja cohibom nigdy sie niezaciągam bo kto pali cygara wie że nie można się zaciągać prawdziwe blanty strasznie rozpie.... płuca.. nikt już blantów nie pali :gwizdanie: Kolego Blant to jest słowo, które już na dobre jest zakorzenione w nasz wspaniały język i właśnie oznacza tyle co joint, skręt, lolek, lulek, gibon, bat, wąs, pacan czy jak to kto nazywa.. Nie rozróżniałbym tego tak restrykcyjnie, to jest tak jakbyś powiedział "Nie mówi się niezła bryka, bo prawdziwa bryka, czyli bryczka to jest czterokołowy pojazd konny, lekki, odkryty, resorowany, często używana w Polsce, na wsi w celach gospodarczych i komunikacji.. a to, to jest niezłe auto.." :kox: A w ogóle to Bill się tym nie zaciągał.. :decayed:
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się