Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SPOTY WARSZAWSKIE - każdy wtorek g. 19:00.


Kolkov

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 84 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • poziek

    5808

  • Reggi

    5029

  • moskal

    4900

  • Flyer

    3009

Top użytkownicy w tym temacie

wiecie jak się nazywa ulubiony Dj żydów??

David z getta :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzenia poszły

pshemo będzie miał dzisiaj niezły kocioł w chałupie :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzenia poszły

pshemo będzie miał dzisiaj niezły kocioł w chałupie :polew:

Też jedziesz :naughty:

No to trochę nas będzie dzisiaj :kwiatek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzenia poszły

pshemo będzie miał dzisiaj niezły kocioł w chałupie :polew:

Też jedziesz :naughty:

No to trochę nas będzie dzisiaj :kwiatek:

jak można wpaść, to nawet swoją babę wezmę i zajrzymy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzenia poszły

pshemo będzie miał dzisiaj niezły kocioł w chałupie :polew:

Też jedziesz :naughty:

No to trochę nas będzie dzisiaj :kwiatek:

jak można wpaść, to nawet swoją babę wezmę i zajrzymy :)

Gupi, czy co?!

Dzisiaj ta jedna jest najważniejsza i całe uwaga musi być skierowana na nią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzenia poszły

pshemo będzie miał dzisiaj niezły kocioł w chałupie :polew:

Też jedziesz :naughty:

No to trochę nas będzie dzisiaj :kwiatek:

jak można wpaść, to nawet swoją babę wezmę i zajrzymy :)

Gupi, czy co?!

Dzisiaj ta jedna jest najważniejsza i całe uwaga musi być skierowana na nią...

dla towarzycha gołąbie jeden a nie dla hołdów ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzenia poszły

pshemo będzie miał dzisiaj niezły kocioł w chałupie :polew:

Też jedziesz :naughty:

No to trochę nas będzie dzisiaj :kwiatek:

jak można wpaść, to nawet swoją babę wezmę i zajrzymy :)

Gupi, czy co?!

Dzisiaj ta jedna jest najważniejsza i całe uwaga musi być skierowana na nią...

dla towarzycha gołąbie jeden a nie dla hołdów ...

:polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Nosfer odmienia się na Przemysław?? :shocked:

nawet prof. Bralczyk ostatnio tłumaczył ., taki Czestochowski dialekt prosto spod Jasnej Góry :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepasteryzowany jakieś 2 tygodnie ważności :kox:

Hahahha.. Chyba widziałeś jakieś z krótkim terminem :P Tego jest pełno w warszawie, podobno jak ciechana..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepasteryzowany jakieś 2 tygodnie ważności :kox:

Hahahha.. Chyba widziałeś jakieś z krótkim terminem :P Tego jest pełno w warszawie, podobno jak ciechana..

Właśnie pisałem o ciechanie :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien mężczyzna wyjechał na wakacje w góry. Mieszkał w pokoju w góralskiej chatce. Dnia pewnego trafiła mu się za***ista pogoda, a że był leniwy postanowił że się położy na golasa i poopala. Niestety, leżał trochę za długo i spiekł sobie fiuta. Poleciał do gaździny po pomoc. Nie miała żadnych kremów, więc nalała mu maślanki do wiadra i kazała moczyć w tym kutasa. Gość zadowolony kuca, i moczy. Nagle do izby weszła sąsiadka. Przygląda się gościowi, i mówi ze zdziwieniem:

- Jak się chłop spuszcza to jo widziała, ale jak tankuje to jeszcze nigdy

Porucznik Rżewski przyszedł do laryngologa. A tam młoda pani doktor.

Porucznik wyciąga przyrodzenie - okrutnie podrapane, pocięte nawet... -i

kładzie na stół.

- Oszalał pan?! Z tym to do urologa!

- Chwilunia... Otóż co sobotę chodzę z kolegami do sauny. Pijemy sporo, jakieś dziewczynki...

- To nie do mnie - do wenerologa paszoł won!

- Chwilunia.... Jak już dużo się napijem, Wasia Sokołow bierze tasak.

Wszyscy kładą przyrodzenia na stół.

- On wywija tasakiem nad głowąi robi takie: "Uchuchachchaaaaa".

- Po czym tasakiem wali w stół - kto nie zdąży... Może sobie pani wyobrazić...

- Do psychiatry, a nie do laryngologa!

- Do pani, do pani... Problem bowiem w tym, że bardzo często nie słyszę tego "Uchuchachchaaaaa".

Poszła kobieta na rynek, a tam słyszy jak jeden z gości krzyczy:

- Komary, komary, unikalne komary, jedyne za 10 złotych sztuka!

Zdziwiona podchodzi i pyta:

- Panie, co to za oszustwo Pan ludziom wciska?! Komary za 10 złotych!

Oszalałeś Pan czy co?!

Facet na to:

- Ależ proszę Pani to nie jest żadne oszustwo, to są specjalnie tresowane komary. Jak Pani weźmie takiego jednego do domu, położy się Pani i wypuści komara - to on zrobi pani tak dobrze, jak jeszcze nigdy Pani nie miała...

- Panie, żarty Pan sobie stroisz, tresowany komar, też coś!

- Mówię Pani, że to szczera prawda. Zresztą jak się pani komar nie spodoba to zwracam pieniądze.

Myśli kobieta, a co tam 10 złotych, zobaczymy.

Facet zapakował jej komara do słoika. Baba leci w te pędy do domu, rozbiera sie kładzie na łóżku, rozkłada nogi, odkręca słoik, komar wylatuje i siada na żyrandolu.

Baba cała napalona czeka, a tu nic. Wkurzona dzwoni:

- Panie, co za kit! miało być dobrze, a tu siedzi komar na żyrandolu i nic!. Co to za tresowanie!

- niemożliwe coś musiała Pani zrobić nie tak, zaraz tam przyjdę. Facet przyjeżdża patrzy faktycznie baba leży na łóżku z rozłożonymi nogami, komar siedzi na żyrandolu...

Gość zrezygnowany, zaczyna rozpinać spodnie i groźnie mówi do komara:

- Ostatni raz Ci k...wa pokazuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...