Flaha Opublikowano 13 Września 2006 Opublikowano 13 Września 2006 Panowie pomocy! Już raz pisałem o tym, ale temat zdechł, więc powtórzę, dokładając kilka nowych szczegółów i fotki. Mój problem jest taki: Auto podczas hamowania dostaje "drgawek", czuć to wyraźnie i słychać takie głuche stłumione, rytmiczne "łup, łup, łup". Objaw podobny do tego jaki dają zwichrowane tarcze albo guz na oponie. Najpierw myślałem, że to może przód (jakby nie patrzeć, tam tarcze mogą się szybciej zwichrować), ale po zaciągnięciu tylnego hamulca o 3 ząbki i przejechaniu się bez naciskania na hamulec nożny pojawia się ten sam objaw, a więc chodzi o tył. Obie tylne tarcze wyglądają nieciekawie, jakby klocki nie dokońca równo były dociskane (fotki). Klocki zmieniane były ok. 8kkm temu, po wymianie było w miarę spoko, choć ten tył zawsze u mnie jakoś nieciekawie hamował. Tarcze raczej nie mają bicia i nie są zwichrowane, bo widoczne na fotkach na ich powierzchni wyżłobienia i występy biegną równo po całym obwodzie tarcz. Znajomy mechanik twierdzi, że to drżenie auta podczas hamowania to początkowe objawy zdychania łozysk - ale zastanawia mnie fakt, dlaczego nie słychać i nie czuć tego podczas jazdy a tylko przy hamowaniu. No i ten wygląd tylnych tarcz-jakby nie hamowały. Ten sam mechanik wcześniej twierdził, że to przez to, że jeżdżę autkiem sam i w związku z tym na tył idzie minimalna siła hamowania, ale od jakichś 2 miesięcy codziennie autko jeździ w cyklu mieszanym po 40-50km z pełnym obciążeniem, a tarcze nadal nie "zabielone". Dodam, że felgi i opony są ok, wyważone i sprawdzone, koła dokręcone są dobrze, łożyska dociskałem. Co to Waszym zdaniem może być?? Po podniesieniu autka i pokręceniu kołem nie słychać aby łozysko huczało, podczas jazdy też nie. Co do luzów, jakieś takie delikatne wyczuwam jak poruszam kołem poosiowo. Zastanawiam się jednak, dlaczego skoro to mogą być łożyska, to tylko podczas hamowania tak się dzieje? Komu padały już z tyłu łożyska i jakie były objawy?
Pikuś Opublikowano 13 Września 2006 Opublikowano 13 Września 2006 Nie wiem co jest efektem tego bicia czy jak to tam zwiesz ale tarcze moga sie tak zrobic od samych klockow albo, cylinderek Ci sie zapieka lub prowadnice. Cos w tym sytlu. Ja jak swojego kupilem to tylnie tarcze jeszcze gorzej wygladaly i miejscami to wyslizgane poprostu odpadalo. po wymianie narazie wszystko oki. Jakby lozysko padalo to pewnei jakies luzy by byly.
Lukas Opublikowano 13 Września 2006 Opublikowano 13 Września 2006 ja zmienialem w lutym lozyska z tylu objawy luz przy szarpaniu kola do siebie czy jak to tam sie nazywa ale wiesz ze u mnie zaczely wystepowac podobne obajwy jak u ciebie przy hamowaniu takie bicie ciche musze srawdzic czy to tyl czy przod :roll:
Flaha Opublikowano 13 Września 2006 Autor Opublikowano 13 Września 2006 Lukas, Pikuś, podajcie mi jeszcze po ile zapłaciliście za tarcze i łożyska? Bo widze, że każdy z Was zmieniał po tej jednej części. Znalazłem wczoraj w jakimś sklepie internetowym tarcze po 66,20pln i łozyska po 68pln, ale coś podejrzanie tanio :???: Jakieś NO NAME chyba.
Lukas Opublikowano 13 Września 2006 Opublikowano 13 Września 2006 ja za lozyska do tylu palcilem cos kolo 65 zl ale jakiej firmy kurde :roll: ale nie jakies no name
Pikuś Opublikowano 13 Września 2006 Opublikowano 13 Września 2006 ja za tarcze cos okolo 100-115 zl. sztuka. Juz firmy nie pamietam ale nie wiem czy to nie ATE, ale moge sie mylic.
Wihajster Opublikowano 14 Września 2006 Opublikowano 14 Września 2006 przedewszystkim masz szkliwo na tarczach wyraznie to widac ze tarcze trzeba wymienic lub przetoczyc i to jest u ciebie na bank przyczyna tych dzwiekow Jak jest to szkliwo to klocek nie ma mozliwosci starcia tego szkliwa do czystej powierzchni nawet pod pełnym obciazeniem i za milion km.
jaca Opublikowano 14 Września 2006 Opublikowano 14 Września 2006 przedewszystkim masz szkliwo na tarczach wyraznie to widac ze tarcze trzeba wymienic lub przetoczyc i to jest u ciebie na bank przyczyna tych dzwiekow Jak jest to szkliwo to klocek nie ma mozliwosci starcia tego szkliwa do czystej powierzchni nawet pod pełnym obciazeniem i za milion km. Piotr dobrze prawi jeżeli tarcze mają jescze wymiar daj do przetoczenia (zabielenia) jeżeli nie to wymiana. Pzry takim stanie tarcz musiałbyś zużyć parę kompletów klocków, a i tak różnica na tarczach będzię się pogłebiała.
Pikuś Opublikowano 14 Września 2006 Opublikowano 14 Września 2006 Ja bym nie toczyl tylko zakupil porzadny komplecik tarcz i klockow. Hamulce to podstawa bezpieczenstwa.
adadur Opublikowano 14 Września 2006 Opublikowano 14 Września 2006 przedewszystkim masz szkliwo na tarczach wyraznie to widac ze tarcze trzeba wymienic lub przetoczyc i to jest u ciebie na bank przyczyna tych dzwiekow Jak jest to szkliwo to klocek nie ma mozliwosci starcia tego szkliwa do czystej powierzchni nawet pod pełnym obciazeniem i za milion km. Szkliwo na tarczach - pierwsze słysze??? na klockach to może się pojawić. Tarcze możńa albo przegrzać albo zwichrować niewłaściwymi klockami oraz zajechać przez zapieczenie tłoczka lub na prowadzeniach klocków.
Wihajster Opublikowano 14 Września 2006 Opublikowano 14 Września 2006 Tarcze możńa albo przegrzać i wlasnie o to chodzi zostaly zagrzane i szybko schlodzone to sie wtedy szkliwo robi
adadur Opublikowano 14 Września 2006 Opublikowano 14 Września 2006 Panowie pomocy!Już raz pisałem o tym, ale temat zdechł, więc powtórzę, dokładając kilka nowych szczegółów i fotki. Mój problem jest taki: Auto podczas hamowania dostaje "drgawek", czuć to wyraźnie i słychać takie głuche stłumione, rytmiczne "łup, łup, łup". Objaw podobny do tego jaki dają zwichrowane tarcze albo guz na oponie. Najpierw myślałem, że to może przód (jakby nie patrzeć, tam tarcze mogą się szybciej zwichrować), ale po zaciągnięciu tylnego hamulca o 3 ząbki i przejechaniu się bez naciskania na hamulec nożny pojawia się ten sam objaw, a więc chodzi o tył. Obie tylne tarcze wyglądają nieciekawie, jakby klocki nie dokońca równo były dociskane (fotki). Klocki zmieniane były ok. 8kkm temu, po wymianie było w miarę spoko, choć ten tył zawsze u mnie jakoś nieciekawie hamował. Tarcze raczej nie mają bicia i nie są zwichrowane, bo widoczne na fotkach na ich powierzchni wyżłobienia i występy biegną równo po całym obwodzie tarcz. Znajomy mechanik twierdzi, że to drżenie auta podczas hamowania to początkowe objawy zdychania łozysk - ale zastanawia mnie fakt, dlaczego nie słychać i nie czuć tego podczas jazdy a tylko przy hamowaniu. No i ten wygląd tylnych tarcz-jakby nie hamowały. Ten sam mechanik wcześniej twierdził, że to przez to, że jeżdżę autkiem sam i w związku z tym na tył idzie minimalna siła hamowania, ale od jakichś 2 miesięcy codziennie autko jeździ w cyklu mieszanym po 40-50km z pełnym obciążeniem, a tarcze nadal nie "zabielone". Dodam, że felgi i opony są ok, wyważone i sprawdzone, koła dokręcone są dobrze, łożyska dociskałem. Co to Waszym zdaniem może być?? Po podniesieniu autka i pokręceniu kołem nie słychać aby łozysko huczało, podczas jazdy też nie. Co do luzów, jakieś takie delikatne wyczuwam jak poruszam kołem poosiowo. No ale zastanawiam mnie czemu skoro to mogą być łożyska to tylko podczas hamowania tak się dzieje. Komu padały już z tyłu łożyska i jakie były objawy? Kolego napisałeś się sporo niemniej troszkę nie potrzebnie aż tyle, wieć równie wyczerpująco ci odpowiem. Moje tarcze wyglądaly jeszce gorzej bo klocki maksymalnie 2/3 powierzchni tarły a najgorcza strona nawet nie przylegała na 1/3. Powiem tak - rozwiązaniem na tój problem jest tylko i wyłącznie wymiana (nie będe ci tłumaczył dlaczego bo to widać), tarcze ATE 200zł (zapytaj forumowicza Adam12 na AKP od niego w lipcu kupowałem) + klocki ok. 100zł (ja akurat za 98zł dostałem oryginały na allegro). Łożyska masz dobre leciutki luz musi być. Podczas wymiany tarczy wybija się bierznie łożysk i tu do twojej decyzji pozostawiam czy chcesz je przy okazji roboty zminić czy nie. Wymianę robiłem sam mam pełne foto-story jak masz wątpliwości to pytaj. A mechanik hmmm czasem podjedz też do innego.
szogun0 Opublikowano 14 Września 2006 Opublikowano 14 Września 2006 Tarcze do wymiany, wymień też wtedy łożyska. Jak widzę na zdjęciach to i klocki ci kwalifikuje do wymiany, bo jak stare się już dotarły do tych wyżłobień, to na nowych tarczach marny z nich będzie pożytek. Poza tym to masz zapieczone tłoczki w tylnych zaciskach, lub zapieczone prowadnice. Musisz rozebrać, zmienić uszczelniacze i porządnie nasmarować odpowiednimi smarami. Trochę roboty przy tym jest, ale jeśli masz smykałkę, to w jedno popołudnie poradzisz sobie.
Flaha Opublikowano 15 Września 2006 Autor Opublikowano 15 Września 2006 Dzięki koledzy za wszystkie odpowiedzi i wskazówki. Doszedłem do wniosku, że zmienię wszystko, tzn. łożyska, tarcze i kolcki oraz wyczyszczę co się da :mrgreen: Kaski pójdzie niemało, ale moje autko musi być zdrowe i już. adadur, wiem, że się rozpisałem na maxiora i sorki wszystkich pozostałych nudnym i przydługim opisem, chciałem po prostu rzetelnie przedstawić sprawę. W przyszłości bedzie krócej...ale nie przewiduję więcej problemów niuni Raz jeszcze dzięki za porady i pozdrówka.
mrog Opublikowano 9 Lutego 2007 Opublikowano 9 Lutego 2007 Moje tarcze wyglądaly jeszce gorzej bo klocki maksymalnie 2/3 powierzchni tarły a najgorcza strona nawet nie przylegała na 1/3. Powiem tak - rozwiązaniem na tój problem jest tylko i wyłącznie wymiana ja mam podobną sytuacje, wymieniłbym tarcze bez zbędnych pytań gdyby nie fakt, że trzech (w 3 warsztatach) :exclaim: mechaników mówi że to normalne gdy samochodem jeźdze sam i nie hamuje ostro. Wymieniłbym choćby ze względów estetycznych ale jak po paru miesiącach ma się zrobić to samo to po co wymieniać? Co wy na to? PS. na rolkach oczywiście hamulce są sprawne.
wiki Opublikowano 10 Lutego 2007 Opublikowano 10 Lutego 2007 moje tarcze z tylu wygladają podobnie, tzn. nie sa gładkie jak te z przodu tylko jak palcem przejadę w poprzek to czuć wyrażne nierówności ktore widać (i spowodowane jest to niedociążonym tylem), a te zaśniedziałe miejsca u kolegi na tarczy świadczą o slabym docisku klocka do powierzchni a to już jest nie dobrze, u mnie sa nierówności ale hamuje dobrze i cicho
adadur Opublikowano 12 Lutego 2007 Opublikowano 12 Lutego 2007 jeśli klocek łapie całą powierzchnią to nie jest źle. Generalinie przed sezonem warto by przesmarować tłoczek, prowadniczki i pow. prowadzące klocka w zacisku.
TTom3k Opublikowano 29 Maja 2007 Opublikowano 29 Maja 2007 dolaczajac sie do pyt. mam tylnie tarcze w troche lepszym stanie ale tez jakies takie zasyfiale ....i pytanie takie czy nie da sie tego jakos wyczyscic ?
schiller Opublikowano 29 Maja 2007 Opublikowano 29 Maja 2007 dolaczajac sie do pyt. mam tylnie tarcze w troche lepszym stanie ale tez jakies takie zasyfiale ....i pytanie takie czy nie da sie tego jakos wyczyscic ? ewentualnie lekko przetoczyc....
adadur Opublikowano 30 Maja 2007 Opublikowano 30 Maja 2007 Jak masz bruzdy na tarczy a klocek łapie całą powierzchnią to nie kombinuj - jeszcze sporo przejazdzisz. Jak tarcza wytarta i klocki niezbyt grube to zbieraj na wymianę w komplecie.
Rekomendowane odpowiedzi