bronek_neo Opublikowano 21 Lutego 2016 Opublikowano 21 Lutego 2016 mój mały na dzień dzisiejszy dostał wszystko co obowiązkowe (płatnych jeszcze nie dawaliśmy), na pewno na pneumokoki zaszczepimu przed pójściem małego do żłobka czyli jak skończy roczek. Nad rotarirusami jeszcze się zastanawiamy, ponieważ teraz tych nowych wirusów jest od cholery i nie da się na wszystkie zaszczepić, a dodatkowo kumpla mały po szczepionce dostał klikutygodniowej biegunki (ale to tylko jeden taki przypadek ;/) ale to tylko moje takie przemyślenia
Dev Opublikowano 21 Lutego 2016 Opublikowano 21 Lutego 2016 Moja mala zmija przeszla wszystkie szczepionki bezobjawowo.
stomi Opublikowano 21 Lutego 2016 Opublikowano 21 Lutego 2016 nie wiem czy był tutaj poruszany temat urlopu tacierzyńskiego bo od 2016r nastąopiła zmiana. Teraz jest 2 tygodnie do wykorzystania w ciągu 24 miesięcy od narodzin i owe 2 tygodnie możemy wykorzystać w ratach jednotygodniowych. Zastanawia mnie tylko czy przysługuje to mi skoro dziecko urodziło mi się w 2015.
Arturoo Opublikowano 21 Lutego 2016 Opublikowano 21 Lutego 2016 Moja Emi też komplet szczepionek dostała .
Zymek1989 Opublikowano 21 Lutego 2016 Opublikowano 21 Lutego 2016 stomi dobre pytanie bo jestem w takiej samej sytuacji jak Ty
bronek_neo Opublikowano 21 Lutego 2016 Opublikowano 21 Lutego 2016 + dwa dni opiekuńczego chyba można jeszcze wziąć
stomi Opublikowano 21 Lutego 2016 Opublikowano 21 Lutego 2016 dwa dni przypadają na rok kalendarzowy i może wykorzystać jeden z rodziców (trzeba się dogadać z kobitą), jest możliwość wybrania po jednym dniu. Odnośnie dni wolnych to bezpośrednio po narodzinach można też wziąć dwa tygodnie opieki nad żoną po porodzie tylko trzeba o to poprosić lekarza- info dla czekających na dziecko ja korzystałem.
bronek_neo Opublikowano 21 Lutego 2016 Opublikowano 21 Lutego 2016 dokładnie jak stomi pisze jeżeli chodzi o urlop tacierzyński to jutro podytam w pracy bo też jestem w takiej samej sytuacji
Kazek 1.9 Opublikowano 21 Lutego 2016 Opublikowano 21 Lutego 2016 Ja właśnie tez biore urlop tylko musze ogarnac w pracy wszystko żeby jako tako wszystko działało. .. tylko nie ma jak połapać tego wszystkiego bo zastepstwa nie mam ale trzeba szefa postawic pod ścianą niech coś kmini urlop by sie przydal wkoncu ... zbyt malo czasu mam dla synka i kobity a to nie jest na plus Wysłane z mojego SM-G355HN przy użyciu Tapatalka
.Pablo. Opublikowano 21 Lutego 2016 Opublikowano 21 Lutego 2016 Cześć dzisiaj urodził mi się drugi babel :-) i ja to robie tak na czas pobytu w szpitalu żony mam opiekę na pierwsze dziecko, po wyjściu ze szpitala biorę dwa dni urlopu okolicznościowego, potem idę do ginekologa żony i biorę tydzień albo dwa na L4 na zone. Ojcowskie zostawiam na później zawsze to 2 tygodnie gratis. Jak państwo daje to trzeba korzystać.
Zymek1989 Opublikowano 21 Lutego 2016 Opublikowano 21 Lutego 2016 Gratulacje. Dobrze korzystaj ... należy się - to brać Jak tego nie weźmiesz to medalu nie dostaniesz z pracy
bronek_neo Opublikowano 22 Lutego 2016 Opublikowano 22 Lutego 2016 podpytałem i dowiedziałem się że jeżeli dziecko urodziło się w 2015, ale jeszcze się nie wykorzystało urlopu tacierzyńskiego to bez problemu można rozbić na 2 oddzielne urlopy po tygodniu (7 dni kalendarzowych)
Kazek 1.9 Opublikowano 22 Lutego 2016 Opublikowano 22 Lutego 2016 Gratulacje i dużo zdrówka dla maluszka oraz cierpliwości dla rodziców
sebek Opublikowano 25 Lutego 2016 Opublikowano 25 Lutego 2016 Muszę się podzielić porannym wk*** w temacie szczepień.. Dziś rano pojechaliśmy z dziećmi na planowaną wizytę na której przeprowadzone zostały szczepienia ochronne (szczepionka skojarzona 6 w jednym). Przed wizytą upewnialiśmy się również w recepcji jak wygląda "procedura ochronna" i dostaliśmy informację, że szczepienia planowane są tak by dzieci zdrowe nie widywały się z chorymi. W porządku, poszliśmy do gabinetu, na początku przeprowadzone zostało badanie przez pediatrę, nie było przeciwwskazań do szczepienia (dostaliśmy też informację, że przebyty katar nie jest przeciwwskazaniem - nie wiem czy prawdziwa, zawsze myślałem że jest). Szczepienie odbyło się zgodnie z planem po czym po ubraniu dzieciaków dostaliśmy od pediatry informację, że po szczepieniu należy odczekać 20 minut w placówce - "w razie czego", tutaj kolejne zdziwienie bo przy poprzednim szczepieniu nikt nam o takiej procedurze nie powiedział, chociaż wydaje się logiczna. Więc rozebraliśmy dzieciaki i czekamy w poczekalni. W pewnym momencie zorientowaliśmy się, że w tej samej poczekalni, gdzie jest również rejestracja i nie ma podziału na przychodnię ludzi zdrowych i chorych, wszyscy obsługiwani są w tym samym miejscu, tuż obok nas znajdują się również chorzy ludzie, co uświadomił nam kaszlający Pan wychodzący z "jakąś chorobą" i zwolnieniem lekarskim przechodząc obok nas przez drzwi wyjściowe przy których kazano nam czekać. Nie wiem czy taka sytuacja jest normalna...ręce nam opadły a żona się popłakała ponieważ przez ostatnie 2-3 miesiące nie mogliśmy sobie poradzić z infekcjami u maluchów i przez to również szczepienia się opóźniły. Kiedy zwróciliśmy personelowi na to uwagę to zostaliśmy zaatakowani że robimy aferę z niczego, chociaż za bardzo państwo (pediatra i pielęgniarka) nie mieli argumentów by to wyjaśnić i przytaknęli że należy to zgłaszać kierownictwu bo nie jesteśmy pierwsi a to nie ich wina. Oczywiście przy najbliższej okazji zabierzemy wszystkie dokumenty ponieważ nie chcemy dłużej korzystać z tej placówki z racji takiej sytuacji. A temat już zgłosiłem do Powiatowej Inspekcji Sanitarnej bo tam mnie skierowali z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
.Pablo. Opublikowano 25 Lutego 2016 Opublikowano 25 Lutego 2016 Niestety taka służba zdrowia. Dziś byłem zgłosić syna w przychodni i na wstępie dostalem 3 druki deklaracji do wypełnienia jasny nie można tego na jednym zrobić. U nas w przychodni jest pomieszczenie dla zdrowych dzieci jak również zdrowe dzieci przyjmowane są godzinę przed chorymi. Tez by mnie szlag trafiał jak przyszedł bym ze zdrowym dzieckiem a wyszedł z chorym.
stanley Opublikowano 25 Lutego 2016 Opublikowano 25 Lutego 2016 Na szczęści mam pakiet medyczny z roboty w Lux Med. Nie ma mowy aby chore dzieci były w jednym dniu ze zdrowymi Poza tym jak umawiam się na godzinę X, to o godzinie X wychodzi z gabinetu lekarz i zaprasza do gabinetu. Jak przypomnę sobie 2 lat wstecz, gdzie chodziliśmy do innej przychodni do masakra. Umówieni np na 14, wchodzimy do gabinetu o 15
Toskańczyk Opublikowano 26 Lutego 2016 Opublikowano 26 Lutego 2016 Też mam wykupiony pakiet rodzinny w Luxmed, i powiem szczerze, że jakbym miał pójść teraz do zwykłej przychodni to bym się chyba pogubił. W galerii we wrocku jest to tak fajnie zrobione, że poradnia dzieci zdrowych ma zupełnie inne wejście od pozostałej części placówki
sebek Opublikowano 26 Lutego 2016 Opublikowano 26 Lutego 2016 Ja też mam w Medicover a to jest wlasnie placowka medicoveru / damiana. co za barany. juz katary od rana maja maluchy. no rece opadaja... za szczepionke nie zaplacilismy i zglosilismy to jako reklamacje do centrum damiana, bo to oni są właścicielem. To powiedziano nam ze nasze nazwisko znajdzie się we wszystkich placówkach damiana, medicover i partnerow i nikt nas nie bedzie obsługiwał. Zgłoszenie też poszło przy okazji do ministerstwa zdrowia, sanepidu, głównego instytutu sanitarnego. póki co w odpowiedzi mamy informację że dziękują za zgłoszenie i coraz więcej takich sytuacji się pojawia. otwierają takie małe gó** placówki osiedlowe by tylko kasę trzepać. zrobię wszystko by zamknęli ten burdel i nikt więcej tam nie zachorował. nie odpuszczę im bo wiadomo jakie mogą być powikłania przy obniżonej odporności u takich maluchów
Toskańczyk Opublikowano 26 Lutego 2016 Opublikowano 26 Lutego 2016 Ja też mam w Medicover a to jest wlasnie placowka medicoveru / damiana. co za barany. juz katary od rana maja maluchy. no rece opadaja... za szczepionke nie zaplacilismy i zglosilismy to jako reklamacje do centrum damiana, bo to oni są właścicielem. To powiedziano nam ze nasze nazwisko znajdzie się we wszystkich placówkach damiana, medicover i partnerow i nikt nas nie bedzie obsługiwał. Zgłoszenie też poszło przy okazji do ministerstwa zdrowia, sanepidu, głównego instytutu sanitarnego. póki co w odpowiedzi mamy informację że dziękują za zgłoszenie i coraz więcej takich sytuacji się pojawia. otwierają takie małe gó** placówki osiedlowe by tylko kasę trzepać. zrobię wszystko by zamknęli ten burdel i nikt więcej tam nie zachorował. nie odpuszczę im bo wiadomo jakie mogą być powikłania przy obniżonej odporności u takich maluchów Pół biedy jeśli to tylko katar ale rodzice też chodzą tam z dziećmi po chorobach zakaźnych i można się czegoś poważniejszego nabawić
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się