mrogal Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 dodam ze juz kiedys miałem kolizje z lublinkiem na parkingu, koleś cofajac zachaczył belką za przedni zderzak wyrwał go uszkadzajac mi FMIC, ubezpieczyciel nie wycenił mi tego elementu, na pytanie czemu to nie jest brane pod uwage, ponieważ nie mam tego fabrycznie w aucie i nie zostało to w jakiolwiek sposób zgłoszone u swojego ubezpieczyciela, wiem mógłbym sie tłuc po sądach, ale czy jest sens skoro nie mam na to zadnych paragonów, faktur poza dokumentacją fotograficzną? moim zdaniem walka z wiatrakami o zbyt małą stawke:whistling: i o to chodzi, nie chodzi o AC OC czy cokolwiek, nie ma sladu nigdzie o tym ze cos dokladales warosciowego do auta to jak chcesz to odzyskac. Co innego jak Twoj ubezpieczyciel podbije ci stempel pod modami, ze ona sa ze kosztuja i sa brane pod uwage jako jednosc z autem.
Kowi87 Opublikowano 7 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 7 Stycznia 2014 dodam ze juz kiedys miałem kolizje z lublinkiem na parkingu, koleś cofajac zachaczył belką za przedni zderzak wyrwał go uszkadzajac mi FMIC, ubezpieczyciel nie wycenił mi tego elementu, na pytanie czemu to nie jest brane pod uwage, ponieważ nie mam tego fabrycznie w aucie i nie zostało to w jakiolwiek sposób zgłoszone u swojego ubezpieczyciela, wiem mógłbym sie tłuc po sądach, ale czy jest sens skoro nie mam na to zadnych paragonów, faktur poza dokumentacją fotograficzną? moim zdaniem walka z wiatrakami o zbyt małą stawke:whistling: i o to chodzi, nie chodzi o AC OC czy cokolwiek, nie ma sladu nigdzie o tym ze cos dokladales warosciowego do auta to jak chcesz to odzyskac. Co innego jak Twoj ubezpieczyciel podbije ci stempel pod modami, ze ona sa ze kosztuja i sa brane pod uwage jako jednosc z autem. dokładnie, niestety drugi raz sie o tym przekonałem:wink: ale i tak elegancko wycenili:hi:tak wiec niebawem fotorelacja z naprawy:facepalm:
mrogal Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 dodam ze juz kiedys miałem kolizje z lublinkiem na parkingu, koleś cofajac zachaczył belką za przedni zderzak wyrwał go uszkadzajac mi FMIC, ubezpieczyciel nie wycenił mi tego elementu, na pytanie czemu to nie jest brane pod uwage, ponieważ nie mam tego fabrycznie w aucie i nie zostało to w jakiolwiek sposób zgłoszone u swojego ubezpieczyciela, wiem mógłbym sie tłuc po sądach, ale czy jest sens skoro nie mam na to zadnych paragonów, faktur poza dokumentacją fotograficzną? moim zdaniem walka z wiatrakami o zbyt małą stawke:whistling: i o to chodzi, nie chodzi o AC OC czy cokolwiek, nie ma sladu nigdzie o tym ze cos dokladales warosciowego do auta to jak chcesz to odzyskac. Co innego jak Twoj ubezpieczyciel podbije ci stempel pod modami, ze ona sa ze kosztuja i sa brane pod uwage jako jednosc z autem. dokładnie, niestety drugi raz sie o tym przekonałem:wink: ale i tak elegancko wycenili:hi:tak wiec niebawem fotorelacja z naprawy:facepalm: ciekawe na ile mojego kundla wycenia
booster70 Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 kurde chyba zakladam stare zderzaki i jade sie pokrecic pod jakas galerie moze kaurat ktos mnie trafi to bedzie kasa na mody
Armi Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 dodam ze juz kiedys miałem kolizje z lublinkiem na parkingu, koleś cofajac zachaczył belką za przedni zderzak wyrwał go uszkadzajac mi FMIC, ubezpieczyciel nie wycenił mi tego elementu, na pytanie czemu to nie jest brane pod uwage, ponieważ nie mam tego fabrycznie w aucie i nie zostało to w jakiolwiek sposób zgłoszone u swojego ubezpieczyciela, wiem mógłbym sie tłuc po sądach, ale czy jest sens skoro nie mam na to zadnych paragonów, faktur poza dokumentacją fotograficzną? moim zdaniem walka z wiatrakami o zbyt małą stawke:whistling: i o to chodzi, nie chodzi o AC OC czy cokolwiek, nie ma sladu nigdzie o tym ze cos dokladales warosciowego do auta to jak chcesz to odzyskac. Co innego jak Twoj ubezpieczyciel podbije ci stempel pod modami, ze ona sa ze kosztuja i sa brane pod uwage jako jednosc z autem. Nic nie trzeba nigdzie zgłaszać, fotografować czy zbierać paragonów. Od tego jest rzeczoznawca. Jeśli czegoś nie uwzględnia to się go prosi o kolejną wycenę. Gdzie w KC jest zapis o koniecznosci udokumentowania zmian? Nie ma. Jesli TU nie uznaje jakiegoś elementu to wtedy możemy powołać innego niezależnego rzeczoznawcę. I to jego opinia liczy się bardziej niż jakieś faktury czy zdjęcia.
Kowi87 Opublikowano 7 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 7 Stycznia 2014 Wysłałem zapytanie bezposrednie do PZU jak to jest z modyfikowanym autem, co nalezy zrobić gdy auto zmienia sie wzgledem tego jak było ubezpieczane, pokiegos jest cały wzór gdzie sie wypełnia wyposazenie auta(jest tam auto tuningowane i nalezy wykonac opis, na googlach znalazłem pare tematów gdzie ludzie ubiegali sie zwrot modyfikacji i był z tym problem taki jak u mnie. Tak wiec wątpie żeby chcieli oddawać kase za cos co nie było przez nich i mnie(mój bład) stwierdzone na umowie zawartej z dniem podpisania polisy. Co do progów mam potraconą naprawe, z tego wzgledu ze zrobili zdjecie połączenia z błotnikiem "sposób nieestetyczny - jest widoczna szczelina że niby uszkodzone). W wycenie w uwagach potracono 100% za malowanie nakładki progu(w wycenie koszt nakłądki 68zł!, ani słowa że to S4 mimo że pokazywałem palcem mówiłem wyrtaznie zostało to odnotowane) ponieważ według nich próg był zniszczony w przedniej czesci i przed szkoda kwalifikował sie do szkody. W mailu napisałem uzasdnienie odnosnie tego pominiecia elementu...
Armi Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 Spytałeś czy chodzi o OC czy AC? Przy AC trzeba opisać modyfikacje (sam tak robiłem) jesli chce się w razie zdarzenia uzyskac odszkodowanie. AC jest dla nas. OC jest dla kogos. Na jakie artykuły prawne powołało się PZU? Bez artykułow ich opinia jesf tylko opinią, tak jak pisałem to Kodeks Cywilny reguluje zasady wypłaty odszkodowań. Oczywistym jest, ze TU nie chce dawac kasy. To nie instytucja charytatywna, to firmy, ktore czerpia ogromne zyski z nieswiadomych swoich praw ubezpieczonych. Akurat mam kontakt do osoby w pewnym TU i wiem jak to wygląda od środka. TU mają pole do manewru z odmową wypłaty należnych odszkodowań dzięki zapisowi w KC mowiacym, ze poszkodowany nie moze sie wzbogacic dzieki odszkodowaniu czyli nie moze dostac wiecej niz wymagala by tego naprawa. To taka furtka. TU przedstawia taka opinie(ze jesli da wiecej to sie wzbogacisz), jesli twierdzisz inaczej, to Ty masz za zadanie to udowodnic. Czasem mailowo poprzez odwolanie a czasem na drodze sadowej. Ale biorac pod uwage, ze odwoluje sie malo kto a do sadu ida jednostki to TU robia co chca. Jestem pewien, ze gdybyś wstawił samochod do ASO na naprawe, to ASO zaplacili by bezproblemowo duzo wieksze $ (znika furtka mowiaca o potencjalnym wzbogaceniu).
Kowi87 Opublikowano 7 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 7 Stycznia 2014 normalne ze by zapłacili wiecej, bo wkońcu ASO ma swoje ceny za części, ale ja nie mam zamairu naprawiać auta w ASO bo to nie jest wyznacznik jakosć naprawy:wink: ojciec miał wiele przygód z naprawami ASO wiec ja podziękuje takim usługom:wink: Z progami wynikł cały problem za ten defekt Według ich wyceny ten element był uszkodzony przed szkodą i wymagał malowania:facepalm: Napisałem na maila uzasadnienie i wskazanie uszkodzenia na wysokosci tylnych drzwi.
talib1990 Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 pier**l malowanie... oklej całe auto i święty spokój...
Michał Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 pier**l malowanie... oklej całe auto i święty spokój... teee cwaniak, a folia to się nie rysuje?
Kowi87 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2014 jak folia to jajem:grin: ---------- Post dopisany 19-01-2014 at 16:33 ---------- Poprzedni post napisany 07-01-2014 at 22:02 ---------- Tak wiec auto odebrałem, ale kumpel mnie już na wstępie uprzedzał że będzie widać noi miał racje:facepalm: przez głupią babe musze raczej malowac juz całe auto, akurat ta strona była wszedzie mlowana i teraz są efekty:facepalm: Tylny błotnik kiedyś urządziłem, rok temu wymieniałem przedni błotnik bo miał delikatne wgniecenie, teraz jebitne drzwi, mogłem juz w sumie całe przednie drzwi dać w kolor, ale to i tak by pociagneło za sobą przód i dalej:facepalm: decyzja jest jedna, - maluje całe auto w ten kolor co obecnie sie wyróznia:facepalm: dokładnie jest to dupoint LY7L F1488 alt.6 bo tu juz lepiej nie będzie, przód jest inny tył jest inny:thumbdown: troche to mi popsuło plany:facepalm:
fanthomas18 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Kowi, tak orientacyjnie, ile wydałeś na mody? Na same mody, nie mówiąc o utrzymaniu auta:wink:
Kowi87 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2014 Kowi, tak orientacyjnie, ile wydałeś na mody? Na same mody, nie mówiąc o utrzymaniu auta:wink: nie wiem, od jakiegos czasu nie licze, bo po co, auto spełnia moje wymagania wiec póki co nie zamierzam go sprzedawać, a ze nie lubie mieć czegoś nie tak jak powinno to teraz całego pomaluje, w kwietniu-maju:whistling: pewnie bym spokojnie już dawno temu jeżdził B6ką czy innym nowym rumplem, ale jakos do tego parcha sie przywiązałem:grin: chociaż cały czas po głowie chodzi B6 cabrio w Q + 2,7bit:decayed: tylko jest lipa bo nie mam garazu a ten dach materiałowy:whistling:
Kowi87 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2014 A może by go okleić? przez chwile o tym myślałem, ale co w mat? połysk folia d*py nie urywa, kolega lepi auta w cenie od 1500zł, w tygodniu dowiem sie ile by kosztowało malowanie auta bez dachu i bedzie trzeba podjać decyzje, bo takim łaciatym szarkie mto ja jeżdzic nie chce:facepalm:
czorny_07 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Kowi, tak orientacyjnie, ile wydałeś na mody? Na same mody, nie mówiąc o utrzymaniu auta:wink: Pytanie o hajs, przy takim projekcie jest raczej nie na miejscu
Kowi87 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2014 Wal w inny kolor:naughty: odpada inny kolor, bo nie mam zamiaru go całego rozbierać... Mozna pocudowac tylk oz odcieniem tego LY7L, jakby dorzucił złotego pigmentu:naughty:
fanthomas18 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Kowi, tak orientacyjnie, ile wydałeś na mody? Na same mody, nie mówiąc o utrzymaniu auta:wink: Pytanie o hajs, przy takim projekcie jest raczej nie na miejscu Projekt naprawdę kox:kox: ja się podnieciałem jak założyłem u siebie tempomat:facepalm: a tutaj takie przeróbki idą że szok:wink: a zapytałem tak z czystej ciekawości:wink: sorry za pytanie i ot:decayed:
czorny_07 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Wal w inny kolor:naughty: nie kalkuluje sie, też to rozmysyslałem, ale dochodzi komora, wnętrze, bagażnik, auto do maku
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się