Skocz do zawartości
IGNOROWANY

snieg na aucie


Rekomendowane odpowiedzi

Gość donuska90
Opublikowano

z tym octem to ciekawa sprawa, gorzej jak będzie śmierdzieć w aucie :P

to juz chyba odmrażacz lepszy :wink:

Opublikowano

Odnosnie webasta to wiekszosc jego użytkowników ma problemy z dymieniem w tym ja. Kiedys miałem smieszna sytuacje, stałem pod szpitalem czekałem na kogos dłuższy czas wiec opaliłem sobie webasto. Z racji tego ze stałem długo w srodku ciepło troszke sie zdrzemnełem, webasto nie działa cały czas tylko dogrzewa auto wyłancza sie i tak w koło, bladz cos sie zwiesiła i podczas kolejnego opalania musiała pościć dużo dymu, z racji tego ze dym wydobywa sie spod auta jakis przechodzień zobaczył bardzo duzo dymu spod auta ja w srodku z zamknietymi oczami, typ wpadł na parking otworzył drzwi i zaczął wyciągać mnie z auta i drzeć japę "pali sie" byłem wyrwany ze snu nie wiedziałęm co sie dzieje typ zaczoł mnie cucic bijąc po twarzy :grin: jak juz sie ogarnełem musiałem tłumaczyć chłopaczynie 20min ze to webasto :grin: jestem pewny ze chłopak juz nigdy w życiu nikomu nie pomorze :kox:

Gość donuska90
Opublikowano
Odnosnie webasta to wiekszosc jego użytkowników ma problemy z dymieniem w tym ja. Kiedys miałem smieszna sytuacje, stałem pod szpitalem czekałem na kogos dłuższy czas wiec opaliłem sobie webasto. Z racji tego ze stałem długo w srodku ciepło troszke sie zdrzemnełem, webasto nie działa cały czas tylko dogrzewa auto wyłancza sie i tak w koło, bladz cos sie zwiesiła i podczas kolejnego opalania musiała pościć dużo dymu, z racji tego ze dym wydobywa sie spod auta jakis przechodzień zobaczył bardzo duzo dymu spod auta ja w srodku z zamknietymi oczami, typ wpadł na parking otworzył drzwi i zaczął wyciągać mnie z auta i drzeć japę "pali sie" byłem wyrwany ze snu nie wiedziałęm co sie dzieje typ zaczoł mnie cucic bijąc po twarzy :grin: jak juz sie ogarnełem musiałem tłumaczyć chłopaczynie 20min ze to webasto :grin: jestem pewny ze chłopak juz nigdy w życiu nikomu nie pomorze :kox:

:polew::polew: ale widzisz, przynajmniej widać,że ludzie nie są obojętni :decayed:

Opublikowano

Ja olewam przepisy i nie zgarniam śniegu. Odśnieżam tylko boczne przednie szyby i przednią. Lusterka same się odśnieżają. Ja mam uruchomiony samochód co najmniej z 5 minut, przy większych mrozach suszę go dobre 10 minut.

Mandatu jeszcze nigdy nie dostałem, a jeździłem już z 10 cm warstwą śniegu na dachu. Nie uważam tego za niebezpieczne, minutowa przejażdżka z szybkością 90 km/h i już nic nie spada z dachu. Szyb też nie skrobię, nawiewy wszystko załatwiają.

---------- Post dopisany at 09:38 ---------- Poprzedni post napisany at 09:36 ----------

Dodam tylko że nie myłem go pół roku i teraz pojechałem na myjnie i wszystko puściło za pierwszym razem, obejrzałem lakier i jak zawsze żadnej ryski :)

---------- Post dopisany at 09:39 ---------- Poprzedni post napisany at 09:38 ----------

Najgorsza jest ta sól, ale widzę że nie robi na audi szkód (może za jakiś czas coś wyjdzie)

Gość donuska90
Opublikowano
Ja olewam przepisy i nie zgarniam śniegu. Odśnieżam tylko boczne przednie szyby i przednią. Lusterka same się odśnieżają. Ja mam uruchomiony samochód co najmniej z 5 minut, przy większych mrozach suszę go dobre 10 minut.

Mandatu jeszcze nigdy nie dostałem, a jeździłem już z 10 cm warstwą śniegu na dachu. Nie uważam tego za niebezpieczne, minutowa przejażdżka z szybkością 90 km/h i już nic nie spada z dachu. Szyb też nie skrobię, nawiewy wszystko załatwiają.

---------- Post dopisany at 09:38 ---------- Poprzedni post napisany at 09:36 ----------

Dodam tylko że nie myłem go pół roku i teraz pojechałem na myjnie i wszystko puściło za pierwszym razem, obejrzałem lakier i jak zawsze żadnej ryski :)

---------- Post dopisany at 09:39 ---------- Poprzedni post napisany at 09:38 ----------

Najgorsza jest ta sól, ale widzę że nie robi na audi szkód (może za jakiś czas coś wyjdzie)

Wczoraj jechałam obwodnicą za autem, które miało dosyć grubą warstwę śniegu na dachu. Nie trzymałam się blisko niego, a i tak puknął mi w szybę kawałek zmarzniętego śniegu :kwasny: na szczęście szyba cała :decayed:

a to auto leciało ok. 140 km/h i śnieg spadał praktycznie cały czas, ale jakoś spaść nie chciał :P

Opublikowano

Pomyśl ilość śniegu na dachu jest ograniczona prędzej czy później musi spaść. Mi spadł kawałek lodu z ciężarówki i uderzył w maskę, od tamtej pory nie trzymam się blisko takich aut.

Gość donuska90
Opublikowano
Pomyśl ilość śniegu na dachu jest ograniczona prędzej czy później musi spaść. Mi spadł kawałek lodu z ciężarówki i uderzył w maskę, od tamtej pory nie trzymam się blisko takich aut.

o to chodzi że jak spostrzegłam ile ten gościu ma śniegu na dachu to nie trzymałam się blisko, a i tak dostałam w szybę :)

Opublikowano

Dziś wychodzę do samochodu - 20cm śniegu. Sposobów jest tyle ile użytkowników samochodów.

Zima na samochodzie - BIEDA STYLE.

401628_380832145335648_575748671_n.jpg

- Nie wolno stać z odpalonym silnikiem więcej niż ileś tam. W historii był już taki przypadek - Wóz Drzymały. Pół metra do przodu i po problemie. Ogórek zbyt długi, banan za bardzo wygięty a ślimak to ryba lądowa. Eh.

- Gruby śnieg z lodem pod spodem bez wahania ściągać łopatką, taką zwykłą jak do podłóg, najlepiej jak ma gumową końcówkę, ale i tak po powierzchni lodu, lakieru nie dotykać.

- Zamarznięte szyby - stara karta bankomatowa/telefoniczna idealnie się nadaje. Ostre i miękkie, szyby na bank nie zniszczy.

- Szron na szybach - j/w + ew. tanie perfumy z Bezdomki. W składzie mają głównie alkohol, więc odmrażają idealnie. Tylko od środka lepiej uważać z ilością ponieważ jak się wybierze ten o zapachu Łychy to się będzie później ew. policjantowi trzeba ostro tłumaczyć.

- Na szybę karton, koc, oczywiście pod wycieraczki, ew. można się szarpnąć na pokrowiec czy inne ustrojstwo na szybę. W Lidlu za 5zł były.

- A co z lodem? Drapać - ŹLE, zostawić to sam zjedzie i też ŹLE bo porysuje, ew. będzie niebezpieczny. Można pojechać na myjnię i ciepła woda sama go rozpuści, ale to trwa. Są rzeczy, których nie przeskoczy się.

Opublikowano

a jaki patent na te przymarznięte wycieraczki?

nie zostawiać opuszczonych tylko podnosić i nie będzie problemu

Gość donuska90
Opublikowano

a jaki patent na te przymarznięte wycieraczki?

nie zostawiać opuszczonych tylko podnosić i nie będzie problemu

tylko gorzej, jeśli auto stoi "pod chmurką" a oprócz mrozu jeszcze piździ, szkoda szyby jeśli wycieraczka miała by w nią trzepnąć niesiona podmuchem wiatru :wink:

Opublikowano

Ok, wiadomości z ostatniej chwili.

Poszedłem samochód przestawić bo drzewa przycinają i aby móc cofnąć chciałem zwalić śnieg z tylnej szyby (Avant).

Jest około 0*C i śnieg się zrobił mokry. Chciałem śnieg zwalić jak zwykle, czyli w bok a ten jednak wolał od razu po dotknięciu zjechać w dół. Taka warstwa 15-20cm to jednak swoje waży.

Chyba będzie trzeba kupić nowe ramie wycieraczki. Nie żeby się złamało, ale luźne na bank będzie.

Także polecam zgarniać śnieg na bieżąco, ew. przykrywać tylną szybę, ale nie pod a na wycieraczkę.

Łatwiej odmrozić wycieraczkę chociażby wspomnianymi tanimi perfumami z Biedry niż wymieniać wycieraczki.

Opublikowano

Na marginesie mi dzisiaj wycieraczkę ukradli od pasażera więc nie przymarźnie :) i po h.. komuś używana wycieraczka?

Opublikowano

Pytanie po co jest niewłaściwe ponieważ odpowiedź jest oczywista chociaż są dwie możliwości.

Pytanie dlaczego jest właściwsze. A odpowiedź prosta. Bo gdyby za kradzież karano odpowiednią karą to wszyscy byśmy bez dłoni chodzili.

Opublikowano

Mów za siebie :)

---------- Post dopisany at 12:27 ---------- Poprzedni post napisany at 12:27 ----------

Chyba już wiem kto mi wycieraczkę zap... znaczy ukradł :P

Opublikowano

Przyznaję się, wyniosłem kiedyś kredę ze szkoły.

Później tego żałowałem bo miałem brudną kieszeń.

Opublikowano

Ja tylko i wyłącznie używam skrobaczki murska i szczotki vican'a. Z jednego i drugiego jestem zadowolony, szczególnie ostatnio przydaje się szczotka jak cały czas pada a nie zamarza. Delikatnie ściągam śnieg starając się nie rysować zbytnio lakieru.

Co do tanich perfum z biedronki: myśleliście jak to wpływa na uszczelki szyby po których ta chemia spływa? (potem ktoś zakłada wątek o tym że ma biały nalot na uszczelkach/ramkach wokół szyb). Chodzi o to żeby środki do odmrażania szyb zawierały jak najmniej chemii i były nieszkodliwe dla elementów samochodu. (czego nie można powiedzieć przeważnie o odmrażaczach 0.5l za 4zł)

Opublikowano

Dobra uwaga, skoryguję się. Zatem dodam, bo tego nie uczyniłem, że Bezdomkowe alkohole stosuję:

1) na szmatkę czy papier, chociaż do zamka też się kiedyś nadało i to z raz czy dwa.

2) tylko do odszronienia szyby wewnątrz, jeśli ta zamarzła co się mało kiedy zdarza i tylko aby mieć jakaś względną widoczność. Nawiew tak dobrze działa, że długo nie trzeba czekać aż tak odtaje.

Ale dziękuję za uwagę. To była tylko rada typu "bieda i nie mam nic innego pod ręką".

Opublikowano

Ja używam miotełki do kurzu do ściągania śniegu.

Coś takiego: http://www.img.chh.pl/large_size/fa6a3023fc6fc432ea16641531c18f2d.jpg

Jak jest taki lepki to używam gumy do ściągania wody. Lekko zgarniam śnieg, nie do samego lakieru, żeby go nie porysować.

Skrobaczki używam w ostateczności i taką metodą odśnieżam samochód od 5 lat i do tej pory żadnej nowej rysy nie zauważyłem :hi:.

Opublikowano

Zmiotka z miękkim włosiem, najlepiej wąska. A do szyb tylko i wyłącznie skrobaczka miedziana, murska f

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...