Skocz do zawartości
IGNOROWANY

zapiekający się tylny hamulec


cacek89

Rekomendowane odpowiedzi

Powiedzcie mi czy zapieczony hamulec jednego koła na TYLE, może przy prędkościach od 100km/h wzwyż, przy hamowaniu, powodować wibracje auta?

Zauważyłem wiosną przy wymianie kół na letnie, że tylne lewe koło trzyma hamulec, rozebrałem to i okazało się że pozapiekane są prowadnice (nie wiem jak to fachowo się nazywa) przeczyściłem to WD40 napchałem smaru i złożyłem... Czasami rano podczas ruszania miałem delikatne wrażenie że ów koło jak gdyby przez moment jest przytrzymywane przez hamulec pózniej jest już ok.

Od tego momentu jeździłem autem sporadycznie, jeśli już to głównie po mieście nie więcej niż 70km/h, aż do wczoraj kiedy to musiałem jechać dalej w trasę i za każdym razem kiedy byłem rozpędzony powyżej 100km/h i hamowałem auto wpadało w wibracje...

Czy powodem tego może być ten hamulec z tyłu?

Tarcze wraz z klockami przednie jak i tylne wymieniałem na nowe 2,5 roku temu zaraz po kupnie auta, zrobiłem na nich ok 20tys km,

nie powinny się powichrować, nie wjechałem nimi nigdy kiedy były rozgrzane w kałużę itp.

Przed zimą tego ziawiska napewno nie było.

Wykluczyłem napewno też koła przekładałem zimowe jest to samo...

Macie jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam.

Jak jeździsz autem sporadycznie, czyli więcej stoi niż jeździ, to w tarcze nierónomiernie korodują, i jak zaczynasz je ponownie eksploatować, to w różnych miejscach obwodu tarczy jest inny wspólczynnik tarcia, a co za tym idzie różny moment hamujący i to on powoduje wibracje :whistling:

Jak przejedziesz parę tysi i tarcze się idealnie dotrą, to wibracje znikną na 99 % :decayed:

P.S. Blokujący zacisk napraw, bo szkoda tarczy, klocków i paliwa :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest tak że jeżdżę raz na dwa tyg bądź miesiąc nie nie

autem jadę co drugi trzeci dzień po 5-10km, nigdy nie stoi poza tym pod chmurką

patrzyłem na tarcze, napewno nie są skorodowane itp

starte równo, klocki też bierze równo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbierz zaciski, solidnie je przeczyść, zwróć uwagę na prowadnice. Najlepiej kup zestawy naprawcze zacisków i jednocześnie powymieniaj wszystkie gumki. Nie ma cudów - albo ci się blokuje klocek w zacisku, albo sam zacisk się blokuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko teraz pytanie czy od tego mogą być te drgania podczas hamowania z wyższych prędkości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko teraz pytanie czy od tego mogą być te drgania podczas hamowania z wyższych prędkości?

Nie, z jednym wyjątkiem, w przypadku gdy zacisk blokuje do tego stopnia że temperatura tarczy spowodowała jej zwichrowanie :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze wątpię żeby to trzymało na tyle żeby ona się aż zwichrowała, patrzyłem ostatnio po dłuższej jeździe koło napewno nie jest ciepłe nawet (felga, tarcza może trochę ale to wiadomo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że WD40 to na krótką metę wystarczy. Przerabiałem temat dwa tygodnie wstecz samoregulacje do czyszczenia, papier wodny drobny następnie czyszczenie gniazd i smar do zacisków. Ot taka mała tubeczka za 5 zeta jeśli uszczelniacze są dobre. Pilnik i smar miedziowy do klocków i prowadnic oraz sprawdzenie cylinderka chociaż od cylinderka powinienem zacząć temat. Teraz śmigam i banan na ustach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie, zapiekła się jedna prowadnica i klocek zaczął nierówno wycierać tarczę. Wyciągnąłem prowadnicę, była dość mocno skorodowana, wyczyściłem papierem ale przez to powstał lekki luz i teraz jarzmo klekocze na nierównościach :kwasny::facepalm:

Przy okazji zapytam czy są w zestawach naprawczych te prowadnice czy tylko same gumki i smar?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

domin a miałeś własnie tak jak ja że, przy hamowaniu tak powyżej 80-100km/h bujało ci sie auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

domin a miałeś własnie tak jak ja że, przy hamowaniu tak powyżej 80-100km/h bujało ci sie auto?

nic takiego nie zauważyłem ale za to zaczęło mi obciachowo szorować :facepalm: Też bym obstawiał, że to krzywe tarcze albo jakiś luz w zawieszeniu, który się uaktywnia przy hamowaniu.

kup zestaw naprawczy z motoryzacyjnego plus smar specjalny do prowadnic

więc rozumiem, że są prowadnice w takim zestawie?! Obecna nie trzyma średnicy i jest luz :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to na pewno jarzmo się tłucze na prowadnicach a nie np klocki?

Są takie zestawy z trzpieniami np. : Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego QUICK*BRAKE QB113-1346X - Motointegrator.pl - sklep internetowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to jarzmo bo jak ręką sprawdzałem to się rusza a klocki to pewnie by brzęczały gdyby tłoczek nie dociskał. Zresztą to zaczęło hałasować bezpośrednio po tym jak oczyściłem zapieczoną prowadnicę.

Dzięki za linka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zestawie naprawczym jest wyłącznie gumki od prowadnic i gumka od tłoczka

smar specjalny kupuje sie osobno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

domin u mnie ten trzpień też się zapiekł i starło klocek od strony tłoczka ( od wewnątrz ) na blachę - czyli historia podobna , musiałem go wybić przecinakiem , potraktowałem go delikatnie szczotką i złożyłem wszystko po nasmarowaniu - i teraz pytanie czy przy składaniu też miałeś luz? bo u mnie trzpień chodził tylko w długiej osi ( czyli na zewnątrz i do wewnątrz ) , może się też okazać że w samym jarzmie jest już za duży luz i ten zestawik nic nie da

jakbyś planował ściągać jarzma to u mnie w polifcie były śruby hex 8 mm - kupiłem solidną nasadkę i nie było z nimi żadnych problemów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

domin u mnie ten trzpień też się zapiekł i starło klocek od strony tłoczka ( od wewnątrz ) na blachę - czyli historia podobna , musiałem go wybić przecinakiem , potraktowałem go delikatnie szczotką i złożyłem wszystko po nasmarowaniu - i teraz pytanie czy przy składaniu też miałeś luz? bo u mnie trzpień chodził tylko w długiej osi ( czyli na zewnątrz i do wewnątrz ) , może się też okazać że w samym jarzmie jest już za duży luz i ten zestawik nic nie da

jakbyś planował ściągać jarzma to u mnie w polifcie były śruby hex 8 mm - kupiłem solidną nasadkę i nie było z nimi żadnych problemów

Trochę rudego towaru było więc sądzę, że to przez prowadnice bo je potraktowałem najpierw szczotką a potem jeszcze papierem. Jak zestawik nic nie da to będzie do nowego jarzma :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...