Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Cewki zapłonowe wymiana


radek4359

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegów.Chcę sprawdzić stan moich świec bo pewnie od nowego nie były wymieniane (180tyś km.) ale za czorta nie wiem jak odłączyć kable od cewek żeby nic nie uszkodzić,czy coś trzeba podważyć bo ten nie potrafię rozgryżć tego patentu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanie. Mój brat w B7 ALT 2.0 wymienił wszsytkie 4 oryginalne cewki na nówki sztuki i mówi ze fura dostala nowego zycia, lepiej się zbiera, lepiej reaguje na gaz, nie ma dziur w gazie. Czy aż tak mógłby odczuć różnice?Czy czasem wypadanie zapłonu nie ujawniałoby się w FISIE wczesniej? nie miał żadnych błędów

Edytowane przez Melman1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, w przypadku gdy cewki mu powoli siadaly miał prawo odczuć różnicę.cewki + świece ogółem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie: czy bedzie jakas roznica miedzy cewkami od BERU a NGK?
na predko musze kupic i nie wiem, na które się zdecydowac.

2 pytanie: czy kupowac od razu komplet i wymienic ze swiecami wszystko czy na razie wymienic tylko zepsute?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.01.2017 o 18:10, rawber93 napisał:

mam pytanie: czy bedzie jakas roznica miedzy cewkami od BERU a NGK?
na predko musze kupic i nie wiem, na które się zdecydowac.

2 pytanie: czy kupowac od razu komplet i wymienic ze swiecami wszystko czy na razie wymienic tylko zepsute?

Obie są bardzo dobre. Osobiście wziąłem ostatnio jedną BERU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.  I również mnie dopadła w końcu awaria cewki. Uszkodzeniu uległa Cewka nr 1. Cewki miałem wymienione wszystkie 4 lata temu przez ASO. W zamian za swoje dotychczasowe czerwone dostałem nowe czarne.

Do dziś nie miałem żadnego problemu.

Rano zapaliłem maszynę i zaraz po zejściu ze ssania na niższe obroty, wskazówka od obrotów zaczęła delikatnie falować. Sytuacja ta bardzo mnie zaniepokoiła, ponieważ miesiąc temu zrobiłem silnik na igłę. Ponieważ mam zamontowany i uruchomiony do jazdy gaz, pomyślałem że to może LPG jest winowajcą ale gaz nie włączył się jeszcze.  Na filmiku poniżej przedstawiam falowanie obrotów tuz po wyjechaniu za bramę. W filmiku ująłem spoglądnięcie na drążek biegów, gdzie mam zamontowany włącznik gazu. Lamka od włącznika gazu nie była włączona. Silnik pracował zatem na etylinie Pb95. Myślałem, że jak trochę przegazuję pedałem gazu, to falowanie ustąpi. Nie miałem pod ręką laptopa, żeby sprawdzić co jest nie tak. Sytuacja ta bardzo mi podniosła ciśnienie.

No nic, pomyślałem. Ruszyłem do pracy a tu dziwna sytuacja z pracą silnika. Silnik pracował nie tak jak powinien. Lepiej mu było na wyższym biegu i wyższych obrotach ale problem z przymulaniem i dziwnymi trzęsiawkami występował. W trakcie drogi do roboty nagrałem kolejny urywek filmu, bo zaczął mi Check na Fisie pulsować.  W tym momencie byłem już posr.....any..

Po pracy, powyższa sytuacja również się powtórzyła. Ponieważ dom praca, praca dom to około 10km i 10km, to trasę przebyłem delikatnie i powoli. Po przyjeździe podłączyłem VCDS'a i sprawdziłem błędy.20170131_145316.jpg

Zadzwoniłem do Jurka. Powiedział żebym sprawdził w zakładce silnika, bloki pomiarowe i grupy nr 14, 15, 16. W grupach tych przedstawione są komórki z numerami zapłonów, tj, 1, 2, 3, 4.

Odpaliłem silnik i w grupie 14 (komórka nr 3) i grupie 15 (komórka nr 1) zaczęły pokazywać się liczby reprezentujące wypadanie zapłonu.

Wyłączyłem silnik. Wyciągnąłem cewkę nr 1 i nr 2 i zamieniłem je miejscami.

Podłączyłem ponownie VCDS i ponowie odczytałem grupy i komórki. Tym razem zapłony wypadały w grupie 14 (komórka nr 3) i grupie 15 (komórka nr 2).

Zatem winowajcą była cewka nr 1.

Jurek miał swoje oryginalne cewki ze swojej eSy (jeszcze czerwone) i dał mi na podstawienie. Podstawiłem jedną sztukę w miejsce mojej uszkodzonej. Wszystko wróciło do normy. Teraz drugą dobrą cewkę od Jurka wożę w schowku bagażnika, jak kiedyś olej na dolewkę. Może bowiem zdarzyć się sytuacja, że padnie kolejna cewka.

Pozdawiam.

    Edytowane przez Dajmon
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Chyba dokładniej problemu się opisać nie da :) Poproś moderatora, żeby podpiął Twojego posta na początku tego tematu ;)

    10 km to jest nic ;) ja rok temu musiałem wyjechać z centrum Częstochowy na 3 cewkach a potem jeszcze 50km do domu...  

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Zastanawiające jest dla mnie,  w jaki sposób następuje uszkodzenie cewki ? Czyżby temperatura ? ale ta poranna ujemna (mróz), czy może dodatnia z gorącego silnika dzień wcześniej po przyjeździe z trasy do domu.

    Dzisiaj nie chce mi się analizować tej cewki. Może do roboty ją wezmę jutro i koledzy wydłubią zalewę żeby do uzwojeń się dostać aby na nie spoglądnąć.  Wydłubać zalewę można przez zastosowanie gorącego powietrza z opalarki do termokurczów.

    Tak by wyglądało, że nastąpiło wygrzanie emalii na uzwojeniu. Nie wiem tylko którym uzwojeniu ? Czy pierwotnym, czy wtórnym, czy na obu i napięcie idące w kierunku świecy zapłonowej (czyli z wtórnego uzwojenia) jest za niskie (zbyt mała wartość wyindukowanego napięcia w kV). Z kolei zbyt mała wartość napięcia na świecy powoduje, że po między jej elektrodami nie może przeskoczyć iskra. Brak iskry, to nie zapalona mieszanka w cylindrze.

    Ale gdyby emalia byłaby przytopiona na pierwotnym uzwojeniu, to pewnie poleciałby jakiś bezpiecznik od strony sterowania, czyli od strony sterownika. Uszkodzeniu musi zatem ulegać uzwojenie wtórne. To idące na świecę.

     

    Zatem, jeśli tak jak ja miałem zmieniane świece w miarę regularnie, to były one stu procentowym (100%) obciążeniem dla cewek. Zatem cewki nigdy nie były pozostawione samopas. Zawsze cewki były rozładowywane świecami. Skoro zawsze cewki oddawały swoją energię do świec, to pozostaje tylko temperatura pracy świec, silnika i jej wpływ na cewki - na ich starzenie się. A więc, tak czy inaczej, w końcu kiedyś padnie jakaś kolejna cewka od wygrzania. Co innego, jeśli cewka jest zrobiona ze słabej jakości drutu i posiadająca słabą (niewystarczającą) wewnętrzną izolację. Wówczas padnie jeszcze szybciej.

    Edytowane przez Dajmon
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Doczytałem trochę dzisiaj i zrobiłem u siebie w pracy mały szkic na tablicy. 

    Szkic przedstawia z lewej strony uzwojenie wtórne cewki, które zamknięte jest świecą (tuż przy osi pionowej Voltage). Tak mi się narysowało (trochę niedbale), przepraszam.

    20170201_070702.jpg

    Po prawej stronie jest charakterystyka napięcia "Voltage" na wymienionym wtórnym uzw. cewki, czyli napięcie na świecy od czasu "time". Na osi czasu zaznaczyłem benzynę, akurat FUEL i gaz czyli LPG.

    Z charakterystyki wynika, że napięcie z wtórnego uzwojenia cewki odkładające się na świecy,  przyjmuje mniejszą wartość dla benzyny niż dla gazu. Oznacza to, że w cylindrze mieszanka benzyny stanowi mniejszy izolator niż mieszanka gazu. Iskra ma łatwiej przeskoczyć dla benzyny niż dla gazu. Zatem, aby mogła przeskoczyć w mieszance gazu iskra, czyli przeskoczyć iskra przez większy izolator (powiedzmy dla przykładu, że przez grubszą kartkę papieru), to napięcie musi przyjmować wyższy potencjał [kV]. Jak duży ? Nie wiem, ale potencjał ten może osiągać graniczne parametry cewki zaprojektowanej dla benzyny, a parametrami granicznymi cewki są przede wszystkim jej wewnętrzny materiał izolacyjny. Materiał izolacyjny posiada parametry, jak np. współczynnik CTI; który mówi o prądach pełzających. Jeśli występujące wysokie napięcie w uzwojeniu wtórnym cewki będzie na tyle duże i utrzymujące się i przyjmujące jej graniczne wartości, to może napięcie to doprowadzić do przebicia wewnętrznego materiału izolacyjnego cewki.

    Wniosek nasuwa się taki, że najlepiej byłoby kupić cewki, które są zaprojektowane pod gaz. Będą one pracowały również na benzynie, bo napięcie na nich będzie wówczas zawsze niższe.

    Cewka pod gaz pewnie będzie droższa, bo zastosowany w niej izolator będzie musiał spełniać wyższe normy napięciowe. Nie wiem czy są takie i czy posiadają rozmiar jak do naszych silników.

    Można jeszcze jedno zasugerować. Wpływ na napięcie na wtórnym uzwojeniu cewki będące na świecy, będzie uzależnione nie tylko od typu spalanego paliwa (benzyna lub gaz), ale również od typu zastosowanych świec, które mogą posiadać różne odległości między swoimi elektrodami. Może zatem być tak (nie wiem tego, brak doświadczenia), że dla gazu świece mogą mieć mniejsze odległości pomiędzy elektrodami niż świece dla benzyny. Najlepiej by było, gdyby silnik wyposażony był w świece na PB i w świece na LPG. Wówczas podczas pracy silnika na:

    - benzynie, pracowałyby świece dla benzyny (mieszanka wymaga mniejszego napięcia na świecach i standardowych odległości pomiędzy elektrodami);

    - gazie, pracowałyby wówczas świece dla gazu (mieszanka wymaga większego napięcia na świecach i niestandardowych odległości pomiędzy elektrodami - świece dla gazu);

    My wykorzystujemy te same świece i cewki zarówno dla PB jak i dla LPG. Trzeba zatem stosować odpowiednie świece, które nie będą powodować powstawania zbyt wysokich napięć na uzwojeniach wtórnych cewek. Trzeba dodać, że częściej trzeba wymieniać świece na nowe (przy LPG), bo z biegiem czasu i ich wykorzystywania, elektrody się wypalają i również brudzą (problem ze spalaniem oleju), wówczas świece potrzebują wyższego napięcia aby mogła przeskoczyć iskra. Jeśli zaoszczędzimy na wymianie świec, to z biegiem czasu nie zaoszczędzimy z wymianą cewek. Cewki są droższe niż świece. 

     

    Myślę, że temat wyczerpałem. Jeśli możecie coś ciekawego dopowiedzieć lub mnie poprawić, to proszę. Chętnie czegoś się jeszcze dowiem.

    Może jakieś sugestie co do typów stosowanych przez Was świec do inst. LPG i również cewek , bo te z ASO (zarówno świece jak i cewki) są dobre ale na benzynę.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Ciekawe wnioski. Jesteś elektrykiem/elektromechanikiem  ? 

    Z tego co ja się orientowałem, jak chciałem zakładać gaz, to nie ma takiego czegoś jak świece do LPG ;)   Cudowanie ze świecami nie ma sensu, bo najlepiej sprawdzają się zwykłe jedno elektrodowe jakie powinny być przeznaczone do PB. ( Wiele tematów o tym istnieje na LPG forum.) To, że trzeba je wymieniać jest naturalne, tu już wg uznania jak często, na pewno na gazie problemy się zaczną wcześniej niż na benzynie gdy świeca/ cewka zacznie niedomagać. 

    Z mojego doświadczenia, to nie wymieniałem świec przez 55 tyś km, odkąd mam samochód i zarazem gaz, padły dwie cewki w międzyczasie, ale były jeszcze oryginalne. Działa to nie dotykać, bo może być gorzej. 

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Szczerze mówiąc z tymi świecami do LPG to chyba szkoda zachodu..

    Jeden gazownik narobił mi w głowie i podpowiedział mi, żebym sobie zmienił świece na Brisk 1 elektrodowe przystosowane do gazu. Coś takiego:

    http://allegro.pl/swieca-zaplonowa-lpg-gaz-audi-a4-b5-6-7-8-a3-l1-p1-i5472153117.html

     

    Nie ma żadnej różnicy, szkoda marnować silnika, te świece wymienia się chyba co 30 tysięcy na gazie. Najlepiej wsadzić takie jakie mają być do danego auta i spokój, częściej trzeba zmieniać bo pewnie co 15-20 tysięcy ale jest przynajmniej to co ma być.

     

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Cały czas powtarzam że świece do LPG to reklama.

    Powiedzcie mi który gazownik podczas montażu instalacji wymienia świece na jakieś do LPG. 

    Żaden , każdy stroi do świec jakie są w aucie i tyle w temacie.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    11 minut temu, jacek70 napisał:

    Powiedzcie mi który gazownik podczas montażu instalacji wymienia świece na jakieś do LPG. 

    Jacek, powiem Ci, że coraz więcej takich magików co wkładają świece do LPG..

    Nie z jednym już przeprowadzałem rozmowę na temat swojej instalacji i skończyło się na świecach do LPG, bejesz Pan zadowolony jak zmienisz, znasz to? :D

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    No bo im o kasę chodzi i tyle.

    Przez długie lata auta były skrojone na ori świecach i było dobrze. O ile był oczywiście kumaty gazownik, nagle ktoś wymyślił świece do gazu i bije na tym kasę .Dla mnie to zbyteczne. Mam ori świece , pod te właśnie świece mam wystrojoną instalację i jest wszystko super.

    No bo im o kasę chodzi i tyle.

    Przez długie lata auta były skrojone na ori świecach i było dobrze. O ile był oczywiście kumaty gazownik, nagle ktoś wymyślił świece do gazu i bije na tym kasę .Dla mnie to zbyteczne. Mam ori świece , pod te właśnie świece mam wystrojoną instalację i jest wszystko super.8

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Sprawdzałem wczoraj VCDS'em sytuację w silniku (w jego blokach pomiarowych), jak pisałem powyżej, w grupie nr 14, 15, 16. Widać, że po wymianie tej trefnej cewki wszystko jest dobrze - zero wypadania zapłonu ("0" zliczonych).

    20170205_142956.jpg

    Zawartość dodana 3 minutes later

    Dodam, że przejechałem na tej podstawionej cewce już dystans 622km.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Z tą iskrą LPG i pb to się zgadzam.

    Jakiś czas silnik zaczął trochę się telepać na wolnych obrotach na lpg.

    Po przełączeniu na pb równo.

    Myślałem że któryś wtrysk lpg, bo hany mają już z 60tys.

    Po podmianie cewki praca równa na lpg i pb.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Miał ktoś z was taką sytuację że po wymianie cewki (wyskoczył błąd wypadania zapłonu na 2 cylindrze) błąd już nie wyskoczył a autem nadal szarpie przy przyspieszaniu ? Dodam że na ciepłym silniku szarpanie jest mocniejsze.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Ja tak miałem że po wymianie wszystkich cewek na NGK po kilku dniach po kilkuset metrach od domu szarpanie,zero mocy. Zjechałem na bok i za chwilę wszystko ok. Ale wywaliło wszystkie zapłony z tego co pamiętam. Od tamtego czasu kilka tygodni i spokój

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    3 godziny temu, osator92 napisał:

    Miał ktoś z was taką sytuację że po wymianie cewki (wyskoczył błąd wypadania zapłonu na 2 cylindrze) błąd już nie wyskoczył a autem nadal szarpie przy przyspieszaniu ? Dodam że na ciepłym silniku szarpanie jest mocniejsze.

    a wymieniałeś świece zapłonowe? ile już na nich zrobiłeś? może to być przyczyna szarpania.

    Ja u siebie wymieniłem w zeszłym roku wszystkie cztery cewki (padła jedna) na ori z ASO - 720zł płaciłem bez zniżek. do tego świece DENSO K16TT i wszystko chodzi jak w zegarku. Na nowych cewkach zrobione już +- 9 tyś km.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się
    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...