Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Uzdrawianie ALT. Nafta, płukanki i inne cuda


lukassteryd

Rekomendowane odpowiedzi

Być może masz racje. Ale tylko być może. Bo u mnie przy minimalnym poziomie oleju jego temperatura jest jak najbardziej prawidlowa. Jeżeli byłaby za wysoka to zgodzę się że silnik mógłby się wtedy przegrzać i nawet zatrzeć. Ale tak w moim przypadku nie jest więc Twoje domniemania co do pobierania oleju przez Mój silnik są bezpodstawne :)

pamiętaj jednak, że razem z silnikiem pracuje też olej. Minimalna objętość oleju w silniku musi wykonać tą samą ciężką pracę co olej na poziomie maksymalnym. Inaczej smaży się kotleta na minimalnej ilości oleju a inaczej na głębokim tłuszczyku:slina:

---------- Post dopisany at 11:59 ---------- Poprzedni post napisany at 11:57 ----------

więc tak czy inaczej w Twoim przypadku raczej regularnie pojawiają się działania niepożądane takiej jazdy (bez względu na wskazania zegarów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze silnik to nie patelnia :) po drugie jeżeli olej pracuje w optymalnej temp. to utrzymuje też swoje parametry na odpowiednim poziomie. Według Twojej teorii to już połowa alt-ków powinna być zarżnięta bo nie wierze że ludzie co 500 km dolewają olej. Mój od początku bierze olej, a jakoś po 24 tkm nie zauważyłem pogorszenia pracy silnika czy zwiększenia zużycia oleju. A po nafcie nawet zauważyłem tendencję spadkową, bo wcześniej zużycie było 1 litr na 900-1000 km , a teraz litr na 1200 , nawet jeżeli ktoś uważa że to błąd statystyczny to wiem swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mojego alta nie uzdrawiam.smigam na castrol gtx 10w40(wiem ze norm oooo nie spelnia) silnik smiga rowno i cicho.od wymiany do wymiany dolewam moze 300ml oleju a wymieniam co 12-13 tys.auto ma przejechane 250tys i smiga az milo.moze jestem jedynym posiadaczem alt ktory nie ma problemu ze znikajacym olejem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super.ciekaw jestem ilu jeszcze :-)

zużycie oleju ok 200ml/15000km (Motul x-cess 5W40), miło, cicho i dynamicznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super.ciekaw jestem ilu jeszcze :-)

zużycie oleju ok 200ml/15000km (Motul x-cess 5W40), miło, cicho i dynamicznie

Mam duża prośbę o historię Twojego auta. Interesuje mnie ile masz przejechane, jakie oleje lales poprzednio itd.

Ja dzisiaj wymieniłem wszystkie świece - zero śladu oleju. Czy to dowodzi, że olej mi nie ucieka na pierścieniach tylko innych miejscach (odma, uszczelki)?

Mam przejebane 160k km, leje Castrol 10w40.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze silnik to nie patelnia :) po drugie jeżeli olej pracuje w optymalnej temp. to utrzymuje też swoje parametry na odpowiednim poziomie. Według Twojej teorii to już połowa alt-ków powinna być zarżnięta bo nie wierze że ludzie co 500 km dolewają olej. Mój od początku bierze olej, a jakoś po 24 tkm nie zauważyłem pogorszenia pracy silnika czy zwiększenia zużycia oleju. A po nafcie nawet zauważyłem tendencję spadkową, bo wcześniej zużycie było 1 litr na 900-1000 km , a teraz litr na 1200 , nawet jeżeli ktoś uważa że to błąd statystyczny to wiem swoje.

kolego, właśnie połowę ALT można uznać jako truchła. Spróbuj sprzedać swój samochód. Bez względu na to jaki ma przebieg i historię serwisowania, 90% oglądających patrzy na ten silnik BARDZO ostrożnie a nawet z uprzedzeniem. Piszesz, że silnik bierze ci olej od początku...co to znaczy od początku? Od nowości, od opuszczenia fabryki, czy od opuszczenia komisu? Bo jeśli masz ten silnik od nowości i bierze ci olej to może faktycznie jest coś nie halo, ale jak jesteś drugim, trzecim lub czwartym właścicielem to możesz spokojnie uznać, że właściwie nic nie wiesz o tym aucie, jak był jeżdżony i pieszczony, bo ALT pieszczoty niestety lubi. Niestety ALT to silnik delikatny, może nawet zbyt delikatny jak na markę AUDI, którą traktuje się nieco bardziej "wyczynowo", "wyścigowo" niż Opla i VW. To silnik, któremu zaszkodził tryb serwisowania LongLife...podczas gdy u Forda i Opla interwały wymiany oleju sięgają 30000 km, a nawet więcej (do niedawna opel zalecał w niektórych silnikach wymianę co 50000km, ale zrezygnowali z tego). Przecież ALT takiego trybu serwisowania by nie przeżył. Nie wiem z czego to wynika, ale są wśód nas ALT-ki niebiorące oleju...co w fabryce po pijaku go składali, czy po prostu większość aut z tym silnikiem to jednostki przegrzane, nieregularnie serwisowane, zalepione nagarem itp.

---------- Post dopisany at 20:50 ---------- Poprzedni post napisany at 20:40 ----------

Super.ciekaw jestem ilu jeszcze :-)

zużycie oleju ok 200ml/15000km (Motul x-cess 5W40), miło, cicho i dynamicznie

Mam duża prośbę o historię Twojego auta. Interesuje mnie ile masz przejechane, jakie oleje lales poprzednio itd.

Ja dzisiaj wymieniłem wszystkie świece - zero śladu oleju. Czy to dowodzi, że olej mi nie ucieka na pierścieniach tylko innych miejscach (odma, uszczelki)?

Mam przejebane 160k km, leje Castrol 10w40.

rocznik 2002, osobiście go kupiłem w niemieckim salonie Audi z przebiegiem 48000km, jeden raz serwisowany w nieszczęsnym trybie LongLife (później go przechwyciłem i rozpocząłem normalne serwisowanie). Przy wyjeździe z salonu serwis zalał go Motulem 6100 Synergie + 10W40 tłumacząc, że na pewno nie zaszkodzi bo to dobry olej. Na tym typie oleju przejechałem jakieś 45000km. W tym czasie zużycie oleju wynosiło ok. 200-250ml/15000km. W tym czasie odkryłem pękniętą odmę (pękła wzdłuż i wszerz), wymieniłem w ASO, ale oleju silnik brał tyle samo. Następnie przeszedłem na pełny syntetyk Motul 8100 x-cess, silnik ucichł, pracuje subtelniej, a oleju bierze tyle samo. Teraz mam na liczniku niecałe 120000km. I auto śmiga aż miło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Kiko79 ja jestem drugim właścicielem tego auta. Mówiąc od początku chodziło mi odkąd jest u mnie.Od nowości do przebiegu 223 tkm jeździł nim w niemczech jeden facet teraz ma 246 tkm. Zgodze się z tobą co do tego że to long life niszczy te silniki bo mój do 130 jeździł właśnie na "LL" i wymiany były różnie 20 tkm , 26 tkm, 28 tkm . Ale ten wątek nie jest o tym dlaczego ALT bierze olej bo my na 99% wiemy ze to przez serwis Long Life. Chodzi o to by temu jakoś zaradzić, ale też nie pakować w auto jakichś astronomicznych sum pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rocznik 2002, osobiście go kupiłem w niemieckim salonie Audi z przebiegiem 48000km, jeden raz serwisowany w nieszczęsnym trybie LongLife (później go przechwyciłem i rozpocząłem normalne serwisowanie). Przy wyjeździe z salonu serwis zalał go Motulem 6100 Synergie + 10W40 tłumacząc, że na pewno nie zaszkodzi bo to dobry olej. Na tym typie oleju przejechałem jakieś 45000km. W tym czasie zużycie oleju wynosiło ok. 200-250ml/15000km. W tym czasie odkryłem pękniętą odmę (pękła wzdłuż i wszerz), wymieniłem w ASO, ale oleju silnik brał tyle samo. Następnie przeszedłem na pełny syntetyk Motul 8100 x-cess, silnik ucichł, pracuje subtelniej, a oleju bierze tyle samo. Teraz mam na liczniku niecałe 120000km. I auto śmiga aż miło.

Dziękuję Ci za info.

Zapytałem bo zastanawiam się czy mogę u siebie zalać silnik syntetykiem który Ty masz teraz u siebie. Kilka osób pisalo, że zalanie tym olejem pomagało zmniejszyć zużycie oleju. Pytanie co z uszczelkami itd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rocznik 2002, osobiście go kupiłem w niemieckim salonie Audi z przebiegiem 48000km, jeden raz serwisowany w nieszczęsnym trybie LongLife (później go przechwyciłem i rozpocząłem normalne serwisowanie). Przy wyjeździe z salonu serwis zalał go Motulem 6100 Synergie + 10W40 tłumacząc, że na pewno nie zaszkodzi bo to dobry olej. Na tym typie oleju przejechałem jakieś 45000km. W tym czasie zużycie oleju wynosiło ok. 200-250ml/15000km. W tym czasie odkryłem pękniętą odmę (pękła wzdłuż i wszerz), wymieniłem w ASO, ale oleju silnik brał tyle samo. Następnie przeszedłem na pełny syntetyk Motul 8100 x-cess, silnik ucichł, pracuje subtelniej, a oleju bierze tyle samo. Teraz mam na liczniku niecałe 120000km. I auto śmiga aż miło.

Dziękuję Ci za info.

Zapytałem bo zastanawiam się czy mogę u siebie zalać silnik syntetykiem który Ty masz teraz u siebie. Kilka osób pisalo, że zalanie tym olejem pomagało zmniejszyć zużycie oleju. Pytanie co z uszczelkami itd?

jeżeli nie masz wycieków to nic (absolutnie nic) się nie stanie. Przed zalaniem pełnego syntetyka wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów bo jakby w jednym miejscu lekko się pociło. I nic nie cieknie, oleju nie ubywa. Nic się też nie zatkało. Fakt, że na złączach odmy, przy czwórniku jest trochę wilgotno, ale to nie jest wyciek, tylko mam wrażenie że olej na załamaniach plastiku sobie po prostu zalega. Zalewał tym Motulem i śmigaj. Nie ma się co bać.

---------- Post dopisany at 07:46 ---------- Poprzedni post napisany at 07:38 ----------

Kolego Kiko79 ja jestem drugim właścicielem tego auta. Mówiąc od początku chodziło mi odkąd jest u mnie.Od nowości do przebiegu 223 tkm jeździł nim w niemczech jeden facet teraz ma 246 tkm. Zgodze się z tobą co do tego że to long life niszczy te silniki bo mój do 130 jeździł właśnie na "LL" i wymiany były różnie 20 tkm , 26 tkm, 28 tkm . Ale ten wątek nie jest o tym dlaczego ALT bierze olej bo my na 99% wiemy ze to przez serwis Long Life. Chodzi o to by temu jakoś zaradzić, ale też nie pakować w auto jakichś astronomicznych sum pieniędzy.

nie zrozum mnie źle, ale takie podmienianie tłoków, lanie nafty, "kosmiczne" przeróbki odmy są po prostu bez sensu. Tylko generują koszty. Rozumiem, że można pokombinować coś z marką oleju...ale jeżeli to nie pomaga i silnik, który jest powszechnie zanany jako olejolubny, dalej bierze olej, to po prostu trzeba regularnie ten olej dolewać. Nie jest to inwazyjne dla silnika, a raczej jest to normalny zabieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak uważam że lanie nafty czy innych specyfików ma sens. Też walczyłem kiedyś ze swoim ALT-em, wymieniłem silnik i walczyłem dalej. Gdzieś w okolicach 30 strony, w tym wątku:

http://a4-klub.pl/audi-a4-b6-b7-132/b6-alt-propozycja-rozwiazania-problemu-oleju-silniku-2-0-alt-149198/index75.html

wrzucałem zdjęcia pierścieni i tłoków z mojego rozebranego silnika i opisywałem kilkakrotnie moja teorię dlaczego ten silnik bierze olej. W skrócie: long-life, konstrukcja pierścieni, gruby nagar na rowkach pierścieni powodujący że np pierścień zgarniający nie spełnia swojej funkcji oraz drobne ryski na powierzchni cylindrów powodujące przedmuchy a więc wydmuchiwanie oleju w odmę.

Mój ALT brał 0,25-0,3 litra oleju na 1000 (tysiąc) km ale to i tak moim zdaniem było stanowczo za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak uważam że lanie nafty czy innych specyfików ma sens. Też walczyłem kiedyś ze swoim ALT-em, wymieniłem silnik i walczyłem dalej. Gdzieś w okolicach 30 strony, w tym wątku:

http://a4-klub.pl/audi-a4-b6-b7-132/b6-alt-propozycja-rozwiazania-problemu-oleju-silniku-2-0-alt-149198/index75.html

wrzucałem zdjęcia pierścieni i tłoków z mojego rozebranego silnika i opisywałem kilkakrotnie moja teorię dlaczego ten silnik bierze olej. W skrócie: long-life, konstrukcja pierścieni, gruby nagar na rowkach pierścieni powodujący że np pierścień zgarniający nie spełnia swojej funkcji oraz drobne ryski na powierzchni cylindrów powodujące przedmuchy a więc wydmuchiwanie oleju w odmę.

Mój ALT brał 0,25-0,3 litra oleju na 1000 (tysiąc) km ale to i tak moim zdaniem było stanowczo za dużo.

no i pomogła ta nafta u Ciebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisane było 100x albo i więcej na branie oleju pomaga dolewanie oleju koniec kropka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uris jak jestes taki madry to dolewaj. Problem nie dotyczy wszystkich silnikow , wiec napewno jest sposob na rozwiazanie problemu lub chociaz jego ograniczenie. A sposob znajda ludzie ktorzy probuja rozne metody a nie tylko dolewaja. Ci leniwi niech sobie siedza i czekaja az ktos znajdzie za nich rozwiazanie problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napiszę jeszcze raz bo widzę że jakoś się mój wpis usunął...z ALT jest tak...albo trafisz na dobry i śmigasz i nie narzekasz...albo trafiasz na przegrzany, zajechany i "przeserwisowany" i rwiesz włosy z głowy, bo nie wiadomo co robić...lać naftę czy puścić w ludzi (albo zepchnąc do rzeki - z przymrużeniem oka oczywiście)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...