Miszka82 Opublikowano 16 Lipca 2011 Opublikowano 16 Lipca 2011 za dwa tygodnie minie PÓŁ ROKU mi za 3 dni a jarać się chce jak na początku tylko bardziej bez fajki umiem funkcjonować dzisiaj o 6.00 wyjazd na Słowację,wszyscy dorośli,większość pali wóda codziennie do białego rana :facepalm:i jak tu bez faj przeżyć uj ciężko będzie podziel się doświadczeniami po przyjeździe po ponad 100 dniach padłem. Wszystko od poczatku trzeba. u mnie też padło mniej więcej po takim okresie, z głupoty a może z nerwów i jaram póki co, może na pocieszenie dodam, że znacznie mniej ale co za różnica czy 20 czy 5 dziennie albo się jara albo nie jara
Zaleczeq Opublikowano 16 Lipca 2011 Opublikowano 16 Lipca 2011 po ponad 100 dniach padłem. Wszystko od poczatku trzeba. pussy nie martw sie tez tak miałem przyszła jakas chwila słabosci i zajrałem 1 potem 2 i poszło teraz znowu 3 tydzien nie pale btw Rzucanie fajek jest banalnie proste robiłem to juz 100 razy :polew: :polew:
fayera Opublikowano 17 Stycznia 2012 Opublikowano 17 Stycznia 2012 Równy roczek było wiele razy też wiele razy :ranting1: ile razy o tym myślałem(myślę) szkoda gadać No ale póki co narazie Najważniejsze,że powiedziałem sobie rok(narazie)a później się zobaczy.... Tak naprawdę to sam nie wieże,że to już rok-wogóle,że tyle się udało.... Gdybym wiedział,że będzie tak ciężko i jeszcze po roku tak to w głowie będzie siedziało nie byłoby takiej motywacji...
Banan Opublikowano 17 Stycznia 2012 Opublikowano 17 Stycznia 2012 U mnie w lutym będzie rok jak nie palę - wystarczyło motywacja rodzinna - żona w ciąży + grypa żołądkowo-jelitowa przez która 4 dni nie miałem papierosa w ustach więc już nie wracałem. Było ciężko ale syn ma już dziś 2 miesiące i ani myślę by wracać do nałogu - no i co miesiąc spora gotówka w kieszeni
kalik Opublikowano 18 Stycznia 2012 Opublikowano 18 Stycznia 2012 Papierosy jak heroina, raz spróbujesz i całe życie jesteś ćpunem. Ja po 3 latach nie palenia, po ostrej imprezie skusiłem się na jednego, potem drugiego, potem kupiłem pakę. Trwało to ponad 2 miesiące i udało się odstawić świństwo.
Reniu Opublikowano 18 Stycznia 2012 Opublikowano 18 Stycznia 2012 Yep, badziewie które nie daje mi spokoju. Rzucam, wracam, rzucam, wracam... najgorsze, że lubię puścić sobie dymka i wiem że to gówno
bajtek205 Opublikowano 18 Stycznia 2012 Opublikowano 18 Stycznia 2012 1 stycznia minął rok jak nie pale, dobra data na rzucenie palenia. Nieraz ciągnęło mnie na dymka ale zawsze mówiłem nie, bo jak zapale jednego to wiedziałem że będzie koniec. Teraz to tylko zostało piwko
Reggi Opublikowano 18 Stycznia 2012 Opublikowano 18 Stycznia 2012 Ja nie jaram od 3 stycznia . Ciężko..chodzi ochota za mną...ale nie zajaram !!
Kolkov Opublikowano 18 Stycznia 2012 Opublikowano 18 Stycznia 2012 Yep, badziewie które nie daje mi spokoju. Rzucam, wracam, rzucam, wracam... najgorsze, że lubię puścić sobie dymka i wiem że to gówno kurfa mam tak samo :/
Reggi Opublikowano 18 Stycznia 2012 Opublikowano 18 Stycznia 2012 Yep, badziewie które nie daje mi spokoju. Rzucam, wracam, rzucam, wracam... najgorsze, że lubię puścić sobie dymka i wiem że to gówno kurfa mam tak samo :/ Weź się w garaść.. nie bądź cipka
Coleman Opublikowano 18 Stycznia 2012 Opublikowano 18 Stycznia 2012 najgorsze jest jak nie ma co robić z nudów łapiesz się za fajuna
fayera Opublikowano 19 Stycznia 2012 Opublikowano 19 Stycznia 2012 Dla mnie najgorszy jest wyjazd na ryby nawet podczas chlania mnie tak nie ciągnie
Reggi Opublikowano 19 Stycznia 2012 Opublikowano 19 Stycznia 2012 Dla mnie najgorszy jest wyjazd na ryby nawet podczas chlania mnie tak nie ciągnie No, bez ryb można się obejść U mnie to w pracy.. zawsze jak dzwoniłem gdzieś czy ktoś do mnie dzwonił to wychodziłem na cygarete.. teraz siedze na d*pie non stop .
Dawids Opublikowano 19 Stycznia 2012 Opublikowano 19 Stycznia 2012 Siema wszystkim ja też jarałem na potęgę fajki nieraz w pracy jak siedziałem 24h to potrafiłem spalić dwie paczki w domu trochę mniej. Itak to było przez około 10 latek aż pojechałem na wycieczkę i tam poznałem dziewczynę która paliła sobie e- papierosa i tak mnie na to namówiła od 1 sierpnia 2011 roku nie pale tych śmierdzących kiepów, i nie mam zamiaru a elektronika tylko od czasu do czasu warte spróbowania dla zagorzałych palaczy
fayera Opublikowano 20 Stycznia 2012 Opublikowano 20 Stycznia 2012 U mnie to w pracy.. zawsze jak dzwoniłem gdzieś czy ktoś do mnie dzwonił to wychodziłem na cygarete.. teraz siedze na pupie non stop . Nie zabieraj telefonu z sobą....
Boro76 Opublikowano 25 Stycznia 2012 Opublikowano 25 Stycznia 2012 W niedzielny ranek minie ROK Przy porannej kawie napiszę jak się czuję... Pozdro za dwa tygodnie minie PÓŁ ROKU mi za 3 dni a jarać się chce jak na początku tylko bardziej bez fajki umiem funkcjonować dzisiaj o 6.00 wyjazd na Słowację,wszyscy dorośli,większość pali wóda codziennie do białego rana :facepalm:i jak tu bez faj przeżyć uj ciężko będzie podziel się doświadczeniami po przyjeździe po ponad 100 dniach padłem. Wszystko od poczatku trzeba. u mnie też padło mniej więcej po takim okresie, z głupoty a może z nerwów i jaram póki co, może na pocieszenie dodam, że znacznie mniej ale co za różnica czy 20 czy 5 dziennie albo się jara albo nie jara
Reggi Opublikowano 26 Stycznia 2012 Opublikowano 26 Stycznia 2012 Minął 4 tydzień Jestem bogatszy o 300 zł
fayera Opublikowano 26 Stycznia 2012 Opublikowano 26 Stycznia 2012 Minął 4 tydzień Jestem bogatszy o 300 zł Ragga dobrze ale bardziej kieruj się tym, że jesteś zdrowszy o 4 tygodnie a łatwiej Ci będzie....
Reggi Opublikowano 26 Stycznia 2012 Opublikowano 26 Stycznia 2012 Czy ja wiem czy zdrowszy.. wkurwienie ciągle na karku, jakoś brak mi apetytu
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się