Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jak się rusza Dieslem FWD?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niedługo stuknie roczek odkąd jeżdzę TDI i.. mam wrażenie, że powoli niszczę sprzęgło :( Doszedłem do takiego wniosku przy okazji siedzenia w jakimś nowym Audi w salonie. Tam sprzęgło tak specyficznie pracuje. Przypomniało mi się od razu, że w moim też tak chodziło, co sprawiało mi tudności i dosyć często powodowało gaśniecie silnika. Otóż przy puszczaniu sprzęgła moża było wyczuć jakby dwa stopnie z jaką pedał reaguje na nogę. Zakałam, że sprzęgło jest wciśnięte. Puszczam je powoli, przez moment lekko idzie a później (chyba gdy już zaczynało 'łapać') trzeba było uważać, bo za szybkie popuszczanie kończyło się zatrzymaniem silnika. Teraz pedał pracuje równomiernie i zaczyna 'łapać' trochę 'wyżej'. To chyba objaw zużycia?! Lubie jeździć płynnie, także nie lubię szarpać samochodem. W praktyce przekłada się to na to, że startuję z 1000rpm stopniowo dodając gazu popuszczam sprzegło. Jak Ty robisz? Może lepiej jest ruszać 'strzałem' sprzęgła przy 2000rpm lub coś w tym stylu? Tylko że wtedy auto się rozpędza, co w korkach nie jest zbyt praktyczne. Jak wtedy z żywotnością sprzęgła? Jaka jest jego normalna żywotność dla tego (96kW, 6 biegow) silnika?

Opublikowano

Dziwne pytanie w kategorii jak ruszać... Nie wiem nawet czy to powinno tyczyć się samego diesla. Jeśli mówisz o "skoku" na nowym sprzęgle, to wynika z prostej kwestii, musi się po prostu ułożyć. Oczywistym jest, że się zużywa, więc jeśli zaczyna się robić ciut wyższe to norma. Co do samej techniki ruszania, to należy tylko zachować płynność. Każdy sam czuje swoje auto i wie czy podnieść obroty przed ruszaniem na 1500 czy na 1200 tak żeby nie przydusić silnika, a zarazem uzyskać płynny start. Będziesz startował z 3000RPM to je zabijesz, będziesz startował z 900RPM zamęczysz silnik...

Opublikowano
nie ma filozofii, TDI ruszy nawet bez gazu z 2...bez najmniejszego problemu

Nie zgodzę się, bardzo łatwo zadusić każdego diesla w manualu, nawet na jedynce.

Opublikowano

Ja staram się tak ruszać żeby obroty nie przekroczyły 1000-1100rpm dopóki mam nogę na sprzęgle. Drugi wariant to strzał ale to w rzadkich okresach głupawki. ;) Nie żeby to przy mocy AFNa było aż tak krytyczna sprawa ;)

Pozdrawiam

Opublikowano

a mnie wydaje sie, ze puszczajac sprzeglo bardzo powoli i plynnie, wyczuwajac w ktorym momencie auto przyspiesza, mniej zuzywasz sprzeglo niz przy szybkim puszczeniu na wyzszych obrotach. to, ze sprzeglo sie zuzywa, to przeciez calkowicie normalny objaw, podobno pozniej, gdy lapie juz wyzej niz fabrycznie, szybkosc zuzywania sie spada. tak jak mowi podsi, tdi ruszy spokojnie z dwojki nawet bez gazu tylko noga kierownika musi byc bardzo delikatna :) moze doswiadczenie mam nieduze, ale w korkach moja prawa noga nie dotykala gazu, ruszalem samym sprzeglem.

Opublikowano

maciejusz, hmm jak masz probley z ruszaniem audi to zapraszam na jazde testowa poldonem ;) pozniej nie tworzysz takeigo tematu :one:

Gość MorgothDBMA
Opublikowano

ruszam różnie

z 1dynki rusza bez gazu, z gazem na 1-2 kRPM, można też popiszczeć

z 2jki nigdy nie próbowałem

raz ruszyłem niechcący z trójki, słabo szedł, musiałem sporo gazu dodać, potem się skapowałem że to 3jka.....

Opublikowano

hmm ja puszczam sprzęgło bez gazu jak czuje ze auto zaczyna ruszac to puszczam sprzęgło i wciskam gaz i jade ;)

Gość MorgothDBMA
Opublikowano

no ja włąśnie tak w 95% przypadków, większe RPM rzadziej i na ciepłym tylko

Opublikowano

w korkach tez nie uzywam gazu do ruszania... nawet ostatnio przy ruszaniu pod gore ruszalem samym sprzeglem a prawa noga na hamulcu i jak zaczynalo brac to hamulec out i gaz... :one: bez zadnego przyduszania :one:

Opublikowano
Nie zgodzę się, bardzo łatwo zadusić każdego diesla w manualu, nawet na jedynce.

A ja sie Sprinter, nie zgodze. Diesla naprawde ciezko zadusic. Po przesiadce z benzyny jest to praktycznie niemozliwe.

Opublikowano
Niedługo stuknie roczek odkąd jeżdzę TDI i.. mam wrażenie, że powoli niszczę sprzęgło :( Doszedłem do takiego wniosku przy okazji siedzenia w jakimś nowym Audi w salonie. Tam sprzęgło tak specyficznie pracuje. Przypomniało mi się od razu, że w moim też tak chodziło, co sprawiało mi tudności i dosyć często powodowało gaśniecie silnika. Otóż przy puszczaniu sprzęgła moża było wyczuć jakby dwa stopnie z jaką pedał reaguje na nogę. Zakałam, że sprzęgło jest wciśnięte. Puszczam je powoli, przez moment lekko idzie a później (chyba gdy już zaczynało 'łapać') trzeba było uważać, bo za szybkie popuszczanie kończyło się zatrzymaniem silnika. Teraz pedał pracuje równomiernie i zaczyna 'łapać' trochę 'wyżej'. To chyba objaw zużycia?! Lubie jeździć płynnie, także nie lubię szarpać samochodem. W praktyce przekłada się to na to, że startuję z 1000rpm stopniowo dodając gazu popuszczam sprzegło. Jak Ty robisz? Może lepiej jest ruszać 'strzałem' sprzęgła przy 2000rpm lub coś w tym stylu? Tylko że wtedy auto się rozpędza, co w korkach nie jest zbyt praktyczne. Jak wtedy z żywotnością sprzęgła? Jaka jest jego normalna żywotność dla tego (96kW, 6 biegow) silnika?

Zdradze ci tajemnice Audi AG :)

W nowych Audi jest sprzęgło, w którym jest nowy patent samoregulatora docisku, ma on niwelować zmiany grubości tarczy sprzęgła. Polega to na tym, że dla kierowcy powolne kończenie się sprzegła ma być niewyczuwalne. Patent ten ma jeden minus. Po około 100 kilkudziesięciu tysiącach kilometrów wychodzi na jaw niedoskonałość wynalazku, sprzęgło slizga się nieraz (odczuwalne przy dynamicznej zmianie biegów), jest bardzo miękkie. U mnie ten moty wystąpił miesiąc temu (około 180 tyś) - tydzień się pomęczyłem i przeszło. Kolega w 1.9 tdi po czipie miał to samo przy przebiegu 140 tyś. Tak więc nie przejmuj się wszystko jest ok, pewnie Ci sie docisk reguluje.

Opublikowano
A ja sie Sprinter, nie zgodze. Diesla naprawde ciezko zadusic. Po przesiadce z benzyny jest to praktycznie niemozliwe.

_________________

hi hi hi... Po przesiadce z benzyny dusiłem (gasiłem przy ruszaniu) diesla notorycznie - normalnie wstyd :) Żona miała to samo.... Może to kwestia benzyniaka, jakim jeździłeś ?
Opublikowano

Wiem o czym kolega pisze bo w pierwszym półroczu użytkowania autka na palcach da sie policzyć wtopy przy ruszaniu jak u młodego kierowcy, najczęściej kiedy chciałem sprawniej zastartować. Poprostu za szykbo puszczone w stosunku do obrotów. Może faktycznie spowodowane to jest zużyciem sprzęgła ale napewno nie wymaga one jeszcze wymiany (chyba żekomuś to strasznie przeszkadza) - bynajmniej u mnie, zdążyłem się "nauczyć" i zapomniałem obecnie o problemie. TDI przy odpowiednim puszczaniu sprzęgła da sie ruszyć z każdego biegu - no nie próbowałem z 5-tym.

Opublikowano
hi hi hi... Po przesiadce z benzyny dusiłem (gasiłem przy ruszaniu) diesla notorycznie - normalnie wstyd Żona miała to samo.... Może to kwestia benzyniaka, jakim jeździłeś ?

Seat Leon 1.6, Fiat Punto, Skoda Fabia i jeszcze pewnie pare innych. :D

Opublikowano

wydaje mi sie odnosnie sprzegla ze gdy bierze nizej, to wtedy wysiada, a jak Ci bierze wyżej to jest tak jak pisal Ci ZIOOLKO,Czyli wszystko OK :diabel:

Opublikowano

dzis jechalem 1.8TQ z nowym sprzeglem :P zenada....jak tak to chodzi w nowych autach to ja dziekuje...jakby butem w swieze g...no wdepnac. zero zyczucia...to nie dla mnie :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...