Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL] Malowanie calego auta- mozna na inny kolor ???


YATES

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam sie do malowania calego samochodu i pytanie.

Czy mozna zmienic kolor ( np. z granatowego na czarny metalik) czy nalezy lakierowac na ten sam co jest oryginalnie ??? Jesli mozna zmienic kolor to czy taka zmiana jest kosztowniejsza w zakladach lakierniczych od pomalowania na ten sam kolor ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też lakiernikiem nie jestem, ale chyba będą musieli stary lakierek troszkę przytrzeć.

Najlepiej podjedź do jakiegoś lakiernika i spytaj jakby to on widział zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak malować całe auto to całe ..bo we wnętrzu po otwarciu drzwi bedzie granat ..a na zewnątrz czerń :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie tak jak pisze raggaman. jak ma byc ladnie to wszytsko ze srodka wywalic trzeba itp

co do samego malowania, to albo trzeba do blachy lakier zedrzec albo zmatowic go porzadnie, potem podklad i lakier. jak pytalem kiedys to za b5 zawolali okolo 3tys zl za malowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słabo się w tym okrętuje ale sądzę że można to zrobić na dwa sposoby, kosztem tanczym i droższym ale na pewno będzie trzeba polakierować wszystkie miejsca, gdzie jest stary kolor i zdjąć wszystko żeby zrobić lakierkę. Droższym kosztem będzie zdzieranie starego lakieru i kładzenie od nowa z nowym kolorem, a tańszym, to może ztarcie (mocne zmatowienie tego lakieru) i polakierowanie nowym na to co zostało.

Mój sąsiad kiedyś tak zrobił, tańszym kosztem, ale w golfie :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno dużo drożej :) i więcej pracy,wnęki drzwi od środka ,progi ,klapa,maska,wszystko z dwóch stron :)

ale ....jeśli Ci się podoba,aha jeszcze w kodzie jest kolor a przy sprzedaży mogą być problemy i mnóstwo pytań DLACZEGO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za b5 zawolali okolo 3tys zl za malowanie

daj namiary gdzie tak robia??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak pomaluję na ten sam kolor czyli granatowy tylko metalik. Ktoś malował całe A4 Avant - jakiej ceny mogę się spodziewać 2-3-4 tysiące ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak pomaluję na ten sam kolor czyli granatowy tylko metalik. Ktoś malował całe A4 Avant - jakiej ceny mogę się spodziewać 2-3-4 tysiące ???

Zapewne w przedziale 3-4 :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na A6klub.pl juz dawałem wykład na ten temat ale napisze jeszcze raz nic mi nie szkodzi :)

Tak więc jestem lakiernikiem ale od wielu lat nie siedze juz w tej branży tylko w przedstawicielstwie.

Mozna przemalować auto z kazdego koloru na jaki sobie zazyczysz, tyle tylko, ze jeśli chcesz zrobić zmiane koloru musisz sie liczyć z rozkręceniem twojego auta na części pierwsze a do tego z wyciągnięciem silnika lub ewentualnie z maxymalnym wykręceniem osprzętu silnika. Każde drzwi muszą być ściągnięte i rozkręcone, szyby powinny być wycięte (chyba ze ty sobie tego nie zyczysz ale przy sprzedazy klient podniesie delikatnie uszczelke przy szybie i juz wszystko będzie wiedział)

Nie jest konieczne zdzieranie lakieru do blachy, w sumie mało kto to robi bo jest to kompletnie nie konieczne, mowa tu o piaskowaniu całej karoserii a to koszt większy niz lakierowanie całego auta. Wystarczające jest zmatowienie starej powłoki lakierniczej i w tych miejscach gdzie lakier był w dobrym stanie (zadnych odprysków, rdzy itp) jest wręcz nie wskazane malowanie podkładem poniewaz to kolejna, w tym przypadku nie potrzebna warstwa. W 100% wystarczy tylko zmatowanie papierem, oczywiście specjalnym wodnym który wygładza i matowi stary lakier.

Miejsca które muszą być szpachlowane (tj. wgniotki, głębsze rysy itp.) po wczesniejszym wyszpachlowaniu i wyszlifowaniu maluje sie szpachlówka natryskowa a następnie podkładem i własnie ten podkład szlifujemy tym samym wodnym papierem o którym wspomniałem wyżej.

Po tych mozolnych (opisanych w duzym skrucie czynnościach) całość dokładnie sie odtłuszcza i maluje BAZĄ czyli mówiąc normalnym językiem kolorem (kilka warstw, zależne od pokrywania podłoża). Po pomalowaniu kolorem przychodzi czas na lakier bezbarwny który nadaje połysku (3-4 warstw) poniewaz BAZA daje nam tylko i wyłacznie kolor i jest kompletnie matowa bez jakiego kolwiek połysku.

Po wyschnięciu nastepuje polerowanie, jak to sie robi to juz inna bajka :)

Co do ceny? Za malowanie powierzchowne czyli bez zmian koloru czyli malowanie z wierzchu bez środków lakiernicy wołaja ok 250zł za element czyli np za błotnik. Przy malowaniu całego auta trzeba sie poprostu dogadać.

Osobiście mam teraz moja A4 u lakiernika i kasuje mi za element 200zł ale to dlatego ze z właścicielem firmy dobrze sie znam. Jak juz wspominałem sam w tej branży juz nie pracuje od kilku lat. Jedno wiem napewno ze moje autko bedzie zrobione perfekcyjnie bo codziennie odwiedzam ten warsztat i mowie im jak coś mi sie nie podoba :> tak więc w kulki ze mna nie polecą :tongue4:

To sie rozpisałem :shocked: :> pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znam takich lakierników którzy biora 250pln za element, Partacze. Lakier zlany widoczne slady szpachli.... Widze od razzu gdzie co byl orobione. Beż ogołacania auta do śróbek nie można dobrze pomalować całości. Zreszta jak malujesz nawet bez zmiany koloru nawet p ocalości (czyli tylko 1 strone) to wez mi wytlumacz jak odetniesz tak zebym ja tego nie zobaczyl.......... Dobre malwoanie kosztuje.... Na śląsku w stodołach robią. Tez biorą do 300pln za element... Po jednej zimie auto puchnie. Wystarczy ze na podkladzie siądzie syfek albo ktos dotknie paluchem i juz jest ognisko zapalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to powodzenia z takimi lakiernikami, jak wcześniej malowali kontenery albo płoty to tak jest.

W okolicach leszna jest jeden warsztat który kasuje ok 500zł za element i robią gorzej niz nie jeden prywaciaż, dlaczego?? bo mają 15 uczni którzy nie mają pojęcia o malowaniu i uczą sie na twoim samochodzie a prywaciaż robi dobrze a tanio bo chce zyskać tym klientów. Zapraszam do ogładnięcia mojego auta po zimie i dam sobie głowe uciąć, ze nie bedziesz wiedział który element był malowany. Małem malowany juz samochód w tym warsztacie i wiem w jakie ręce oddaje mój samochód i moge kazdemu ich polecic w przeciwieństwie do tej pseudo profesionalnej lakierni.

odpowiedz na twoje pytanie jak odetne zebyś tego nie zobaczył?... jeśli jest uszkodzony np błotnik to i tak są malowane sąsiadujące drzwi ponieważ lakier musi być wycieniowany i w tym przypadku nie widać zadnej ruznicy koloru.

Co do tych twoich ognisk zapalnych (określenie jak w medycynie) :polew: Przed malowaniem auto jest kilkukrotnie odtłuszczane i wycierane szmatkami elektostatycznymi zeby nie przyciągały kurzu!

Moze w tym twoim warsztacie gdzie maluja za 10 tys auto szlifowanie odbywa sie bezdotykowo?? Taaa... juz to widze, technologia jest identyczna i nikt mi tego nie wmówi.

Co do kompletnego rozkręcania auta przed malowaniem to napisałem ze MUSI być rozkręcone więc nie wiem dlaczego sie burzysz na temat tego co napisałem. Przykładowo malujac błotnik i sąsiadujące drzwi misimu ściągnąć nadkole, lampe, kierunkowskaz z błotnika a z drzwi listwy, klamke oraz listwe przy szybie.

Ja sie na ten temat wypowiadam bo mam troszke pojęcia i pomalowałem w moim zyciu kilkanaście aut i jakos nikt pod domem mi nie stoi i nie narzeka, wręcz przeciwnie przyjezdzaja sie pytac czy bym im czegoś nie zrobił chociaż wiedza ze juz w tym nie siedze.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiedz na twoje pytanie jak odetne zebyś tego nie zobaczył?... jeśli jest uszkodzony np błotnik to i tak są malowane sąsiadujące drzwi ponieważ lakier musi być wycieniowany i w tym przypadku nie widać zadnej ruznicy koloru.

yhym tak ja nie zobacze....... Jak odetniesz klar jak będziesz malowac z jednej strony ? Poza aso nie znam nikogo Kto potrafilby dobrze wymalowac auto... zawsze będzie widoczny albo odcien albo ślady szpachli albo lakier będzie mieć inny baranek.

- Ps. Skoro jesteś przedstawicielem handlowym to może jesteś w stanie mi polecić odpwoiedni warsztat prywatny który robi dobrze ? Ja jak widze w jakich warunkach oni pracuja to mnie scina z nóg....Niektorsy na olejowych kompresorach malują....... a robote swoja zachwalaja ze ho ho....

i jeszcze jestem ciekaw ilu na 10 lakeirników przy malowaniu blotnika wycieniuje tez drzwi bez sciągania ich itp... tasma tasma papier i dawaj ......... :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdą jest ze NIKT nie pomaluje juz auta tak jak wypuściła go fabryka, Tam malują maszyny a nie człowiek. Dając auto do naprawy lakierniczej w ASO najpierw sie dowiedz gdzie bedzie malowany bo zazwyczaj warsztaty lakiernicze nie sa na terenie Serwisu tylko serwis ma umowe z jakąś lakiernią! Chyba ze myślisz ze auto wysyłaja do Nimcowni i fabryka maluje :polew: Mało sie o takim czymś słyszy np na TVN TURBO w programie Turbo Kamera ze serwisy skopały malowanie a do tego skasowali jak za zboże?? Tam robią tak samo ludzie jak w kazdej innej lakierni.

Pytanie za 100 pkt... Po co ściągać drzwi skoro jest malowany tylko płat drzwiowy bez srodków?? Chyba po to zeby pozniej po malowaniu płacic następne pieniądze za spasowanie ich bo nie jesteś w stanie ustawić juz ich względem zamka tak jak były wcześniej. Ściąga sie tylko, klamki, listwy itp tak zeby została tylko blacha a drzwi zostają na swoim miejscu. Jak chcesz wycieniować drzwi skoro muszą one być malowane jednym cągiem z błotnikiem? są one zapylane bazą do połowy a lakierem bezbarwnym maluje się je całe. Wtedy nie będzie widać różnicy. Moge duzo pisać na ten temat ale tego w pisaniu nie da sie tak wytłumaczyć.

Co masz na myśli mówiąc klar?? bo takiego czegoś jeszcze nie słyszałem :mysli: Czy to lakier bezbarwny? Ona nie ma koloru jest jak sama nazwa mówi bezbarwny i nie bedzie widać róznicy miedzy pomalowanym na nowo elementem a starym sąsiadującym.

Zgadzam sie z toba ze sa pseudo lakiernicy którzy w zyciu malowali tylko duze fiaty i maluchy w szopach potrafia skopac auta, ale jadąc do lakierni i widząc w jakich warunkach oni pracuja wiesz juz o nich duzo, jeśli maluja w tym samym miejscu co przygotowuja samochód do malowania to lepiej sobie darować. Do malowania musi być komora która utrzymuje stała temp podczas malowania i do tego pistolety które nie kosztuja 1000 ani 2000zł. O komresorze bez specjalnych filtrów nie wspomne.

Napewno masz swoje zdanie na ten temat i sie nie dogadamy ale ja wiem co pisze kolego bo miałem z tym styczność i nie wyuczyłem sie w stodole tylko w dużej lakierni i w 2000r malowaliśmy juz Audi szefowi własnie takie jak ty masz teraz tylko ze 2.5 TDI i zielony kolor :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...