Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zamarzniety(?) amortyzator? sprezyna?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
witam w mojej audi a4 b5 pierwszy mroz przywial klopoty. To znaczy, wczoraj wszystko pieknie, jezdzilem i zalatwialem sprawy a dzisiaj rano bylo -5 i po zjechaniu ze spowalniacza myslalem ze usiade na ziemii. Po polsku: myslalem ze mi walnal amortyzator/zawieszenie/sprezyna/(?), po prostu lewe tylne zawieszenie nie pracuje, wjade w studzienke,w mala dziure to nieziemsko czuc uderzenie o ziemie, autem buja jak na statku. Stwierdzilem ze troche niemozliwe tak z dnia na dzien zeby walnelo zawieszenie bo wczoraj bylo wszystko pieknie ladnie i nic nie stukalo. Pomyslalem ze mogl zamarznac amortyzator. Przejechalem dzisiaj z 50 km i zadnej poprawy, ale jakby nie patrzac to temperatura caly czas na minusie i na + sie nie zapowiada. Garaz odpada. Czytalem tez ze mogl byc jakis wyciek i on zamarzl, a co do tego nie jestem pewny, wiem tyle ze przez ostatnie kilka miesiecy cos po tej stronie wlasnie trzeszczalo po obrocie koła, ale nic strasznego, ledwo co bylo to w ogole slychac az sie do tego przyzwyczailem.


Mial ktos takie cos kiedys, albo podpowie mi o co chodzi i co mam zrobic?

Opublikowano

Miałem tak w b5 jak przyszły mrozy. Wylał się amor i pomogła tylko wymiana.

Opublikowano

czyli wymieniam tylko lewy tylni amortyzator? ile cie to kosztowalo? bo z tego co patrze na allegro to nie jest to drogie, a auto odstawiam jakos za 2 tyg do naprawy i tak, to przy okazji moze i to sie zrobi. I jak mozesz to powiedz ile kosztowala osobno wymiana i zakup amora i jesli pamietasz to jakiej firmy.

Miales polift czy przedlift? chyba ze to nie ma znaczenia przy zawieszeniu

Opublikowano

czyli wymieniam tylko lewy tylni amortyzator?

Wymienia się parami.

Opublikowano

Dokładnie . Tylko parami bo w przeciwnym razie bujać będzie nadal.

Opublikowano

tak jak wyżej do zmiany amory :wink:

Opublikowano

Mniej więcej jaki koszt w takim razie ? ;) i jaka firma ? Nie chce najdroższej ale optymalnej , żeby jakos juz to jeździło :)

Opublikowano

Bilstein b4, sachs, kyb, monroe :)

Opublikowano

dzieki za odp wszystkim ;)


a jeszcze 1 pytanko, znalazlem monroe za 250 - 2 amory,2 odboje,2 oslony tylko ze bez sprezyn. Przy takim wylaniu, sprezyny tez sa konieczne? bardzo mozliwe ze sprezyna poszla czy nie bardzo ?

Opublikowano (edytowane)

po pierwsze sprawdź co poszło, jeśli tylko amor a sprężyna jest cała to po co ją wymieniać?

Edytowane przez pepik
Opublikowano

sprężyny zostawiasz swoje,

a czy coś z nią się stało,można stwierdzić dopiero po rozbiórce,

Opublikowano

Mam podobny problem, natomiast u mnie jak ustałem na bagażnik i podskakiwałem to autko ładnie chodzi.. Natomiast jeżeli te amortyzatory miałbym już w kiepskim stanie to mógłbym sprężyny z seryjnych amorów na gwint zarzucić? Springi kupowałem -60 H&R'y są w miare twarde to wtedy na używkę gwint jakiś by działało? Bo tlucze mi miłosiernie już ten amortyzator..

Opublikowano

mam to samo , tłukło sie jak cholera :/ u mnie az opoa schowała sie za nadkole :/ masakra wyglada strasznie jedzie sie jeszcze gorzej, dla pewnosci ze zamarzł amorek, podniosłem go na lewarku, kolo nawet milimetra nie drgło w doł wiec farelka 10 minut i opusciło sie, wyjechałem z garazu postawiłem i tak sobie zamarzł w pozycji gornej wiec nie wyglada jakby kielich wyszedł gora ale jazda jest tragiczna :/ amorki zamowione, odwilżo przybywaj bo musze to ogarnac hehe

Opublikowano (edytowane)

Hehe panowie tak z 2-3 dni i mrozy odejdą moze problemy tez. Mróz zaskoczył kierowców

Tak na marginesie jesli poszedł mi tez amortyzator i będę tym autem jeszcze jeździł z 2 tyg to cos poważnego moze pójść z racji tego ze jeżdzę na rozwalonym amorZe w tylnym kole ? Bo potrzebuje auta dzień w dzien a kasę będę miał dopiero za 2 tyg i wtedy odstawiam furę.

Edytowane przez 3lderslave
Opublikowano

uważaj na zakrętach, może Ci wyząbkować opone

Opublikowano

Mrozy puściły i amor rownież . Wszystko gra jak należy

Opublikowano

haha to teraz do następnej zimy możesz jeździć jak mrozy nie przyjdą :banan:

Opublikowano

haha to samo :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...