truckmaniac Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 Wyścig REWELACJA!!!Dawno takiego nie było! Oh yes Wielkie brawa dla MECHANIKÓW i STRATEGÓW Renault'a!!!!!! A Robcio, jak za***iście boks opuścił na milimetry z uślizgiem? Poezja :kox:
Reniu Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 A Robcio, jak za***iście boks opuścił na milimetry z uślizgiem? Poezja :kox: Cud, miód i orzeszki, pięknie to zrobił Podsumowując był to jeden z lepszych wyścigów jakie mogliśmy obejrzeć od dłuższego czasu. Piękna walka do końca, niezłe emocje no i wreszcie wynik... 2 miejsce Roberta Hamiltona nie trawie od samego początku więc jego przygody tylko poprawiają mi humor
truckmaniac Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 A Robcio, jak za***iście boks opuścił na milimetry z uślizgiem? Poezja :kox: Cud, miód i orzeszki, pięknie to zrobił Podsumowując był to jeden z lepszych wyścigów jakie mogliśmy obejrzeć od dłuższego czasu. Piękna walka do końca, niezłe emocje no i wreszcie wynik... 2 miejsce Roberta Hamiltona nie trawie od samego początku więc jego przygody tylko poprawiają mi humor Też tak sądzę. Dawno nie było takich emocji.Poszedłem spać coś koło 4 rano, ale coś mnie obudziło na wyścig
KORSARZ-Fire Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 Nawet sobie nagrałem ! Można sobie powtórki robić.
GRazny Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 no to ciekaw jestem kto się ze mną zgodzi... Robert zero błędów... bardzo to ładnie wyszło... trochę zaszalał w pitstopie i jak zobaczyłem czasy pitstopu to myślałem że przesadził z prędkością... wyjazd był kosmiczny na szczęście o przekroczeniu prędkości nie wspomnieli... Szczęka mi opadła jak zobaczyłem ilu naraz zmienia opony... myślałem że się pozabijają Spore szczęście (rutyna) na starcie z tym odjazdem w prawo... ogólnie dużo szczęścia że takim bolidem udało mu się ciągle bronić gdyż uważam że w dniu dzisiejszym autko (nie Robert) plasuje się w granicach 6-7 miejsca... reasumując... Bahrajn sporo pecha i dobra jazda... Australia sporo szczęścia i kosmiczna jazda kierowcy... oby sporo poprawili w bolidzie bo naprawdę szkoda byłoby taki talent zmarnować... Bardzo mnie cieszy że Mclaren tak mocno rwie opony... bo jak tego nie poprawią to będzie ciekawie... niestety zrównuje się to kosmicznymi prędkościami... Alonso... królewsko... jak zwykle (przypominam że w poprzednim wyścigu Robert miał podobnie a tu wyszło końcowo elegancko... na pewno inny bolid, inna charakterystyka toru i zmienne warunki pomogły w odrabianiu strat...) a tak w ogóle to na wyścigach znam się słabo więc piszę co myślę
RS Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 Oj, to mój błąd, oglądałem i wydawało mi się, że mówili 20 punktów Oni dużo głupot wygadują - trzeba mocno uważać na te ich komentarze Button wygrał absolutnie zasłużenie i teksty typu "szkoda" są zupełnie nie na miejscu. Dobrze, że ma ładną narzeczoną, bo bałem się, że Borowczyk zacznie się jarać matką Pietrova... Co do Pietrova - szkoda. Punkty były w zasięgu. To jest tor, to był wyścig, a nie jakaś procesja jaka będzie w Walencji, czy Szanghaju. Obym się mylił :gwizdanie: Oczywiście, że zasłuzone zwycięstwo Buttona. ...nie do konca sie Buttonowi nalezalo to podium moim zdaniem. Na poczatku wyscigu to wlasnie on wjechal w tylnie prawe kolo Alonso, i wywolal ten caly pierwszy karambol, i nie zdziwylbym sie jakby komisja wyscigowa tym sie zajela. Mogloby to miec taki wynik ze by go w czasie lub w pozycji przesuneliby do tylu na czym zyskalby robert (Tylko polskiego hymnu mu na otarcie lez juz nikt nie odspiewa ) Jego wina byla ewidentna, bo przy wejsciu w zakret alonso byl juz w calosci przed nim wiec mogl "zamknac drzwi" i button powinnien sie dostosowac. Ale to tylko takie moje gdybanie
GRazny Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 masz rację Andrzeju... ale jak to zwykle bywa... incydent wyścigowy...
truckmaniac Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 Oj, to mój błąd, oglądałem i wydawało mi się, że mówili 20 punktów Oni dużo głupot wygadują - trzeba mocno uważać na te ich komentarze Button wygrał absolutnie zasłużenie i teksty typu "szkoda" są zupełnie nie na miejscu. Dobrze, że ma ładną narzeczoną, bo bałem się, że Borowczyk zacznie się jarać matką Pietrova... Co do Pietrova - szkoda. Punkty były w zasięgu. To jest tor, to był wyścig, a nie jakaś procesja jaka będzie w Walencji, czy Szanghaju. Obym się mylił :gwizdanie: Oczywiście, że zasłuzone zwycięstwo Buttona. ...nie do konca sie Buttonowi nalezalo to podium moim zdaniem. Na poczatku wyscigu to wlasnie on wjechal w tylnie prawe kolo Alonso, i wywolal ten caly pierwszy karambol, i nie zdziwylbym sie jakby komisja wyscigowa tym sie zajela. Mogloby to miec taki wynik ze by go w czasie lub w pozycji przesuneliby do tylu na czym zyskalby robert (Tylko polskiego hymnu mu na otarcie lez juz nikt nie odspiewa ) Jego wina byla ewidentna, bo przy wejsciu w zakret alonso byl juz w calosci przed nim wiec mogl "zamknac drzwi" i button powinnien sie dostosowac. Ale to tylko takie moje gdybanie A mi sie zdaje, że nie masz racji Alonso nie był całkiem z przodu. Przecież tylnym kołem uderzył w przednie koło (od tyłu) Buttona. Zresztą mniejsza o to. Był z przodu i basta. Niestety Button też nic nie mógł zrobić, bo nie miał gdzie uciekać. Alonso nie mógł też go puścić, bo był "pchany" przez Schummiego. Po prostu kolizja wyscigowa. Zdarza się. Szczególnie na starcie.
GRazny Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 bo nie miał gdzie uciekać. mi się wydaje że miał wolną trawkę... i w takim przypadku powinien z niej skorzystać... ale musiałbym jeszcze raz obejrzeć...
RS Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 Sam wypadek byl korzystny dla kubicy Ja tylko spekulowalem na temat kary. A w sumie ta kolizja miedzy Buttonem a Alonso przypomina mi kolizje z zeszlego roku miedzy Kubica a Vetelem, a wtedy wszyscy uznali przeciez zgodnie Vetela za winnego.
GRazny Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 no... nie jest ze mną tak źle... Robert się ze mną zgadza (patrząc na godzinę artykułu i mojej wypowiedzi) http://f1.wp.pl/kat,48594,title,Kubica-to-byl-zwariowany-wyscig,wid,12117398,wiadomosc.html
wustyle Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 Wyścig REWELACJA!!!Dawno takiego nie było! Oh yes Wielkie brawa dla MECHANIKÓW i STRATEGÓW Renault'a!!!!!! A Robcio, jak za***iście boks opuścił na milimetry z uślizgiem? Poezja :kox: to byl najbardziej rewelacyjny manewr calego wyscigu!!! zauwazyliscie, jak sie idealnie wstrzelil miedzy jadace w rzadku bolidy w pit stopie? a noge mechanika przy uslizgu tylka minal o kilka centymetrow mi koparka wtedy spadla co za klasa
miro_x Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 Ja się chwilę zastanawiałem czy to było zamierzone czy to wynik założenia nowych opon i Roberta fantazji.
pwrlax Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 Dzisiejszy wyścig z racji nieustannej walki o miejsca podczas całego wyścigu można zaliczyć do najlepszych na przestrzeni kilku ostatnich lat. Robert pokazał klasę, udowodnił, że jest naprawdę kapitalnym kierowcą a teraz pozostaje tylko praca nad jego wozidełkiem i może pokazywać innym
truckmaniac Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 Dzisiejszy wyścig z racji nieustannej walki o miejsca podczas całego wyścigu można zaliczyć do najlepszych na przestrzeni kilku ostatnich lat. Robert pokazał klasę, udowodnił, że jest naprawdę kapitalnym kierowcą a teraz pozostaje tylko praca nad jego wozidełkiem i może pokazywać innym Na szczęście ma w końcu zespół, który bardzo dobrze z nim współpracuje, w przeciwieństwie do lat poprzednich
endriuu Opublikowano 28 Marca 2010 Opublikowano 28 Marca 2010 GP Australia do zassania: http://x7.to/zput7g "Przypominam, że upload jest przeznaczony dla osób, które nagrały sobie prywatnie wyścig na nagrywarkach z dyskiem twardym a nie mogą tych nagrań przenieść na komputer. W innym razie pobieranie materiału jest nielegalne." :gwizdanie:
GRazny Opublikowano 29 Marca 2010 Opublikowano 29 Marca 2010 Wyścig do zassania dzięki endriuu... byłoby miło gdyby stało się to tradycją przy okazji: "Przepisy mówią, że bolid musi mieć przynajmniej 30 metrów wolnej przestrzeli (W Melbourne, na innych torach 55), by mógł wyjechać ze swojego boksu i skierować się w stronę wyjazdu z pit lane. A Renault wypuściło Kubicę tuż przed nosem Saubera Pedro de la Rosy, przez co wtoczył się on tuż przed nos rywala. Dzięki temu Polak wyprzedził Felipe Massę, którego zespół bardziej starannie starał się przestrzegać reguł" - uważa planet-f1.com.
letallec Opublikowano 29 Marca 2010 Opublikowano 29 Marca 2010 Wreszcie, po miesiącach posuchy, naprawdę bardzo fajny i emocjonujący wyścig. I to nie ze względu na pudło Roberta. Wyścig do zassania dzięki endriuu... byłoby miło gdyby stało się to tradycją przy okazji: "Przepisy mówią, że bolid musi mieć przynajmniej 30 metrów wolnej przestrzeli (W Melbourne, na innych torach 55), by mógł wyjechać ze swojego boksu i skierować się w stronę wyjazdu z pit lane. A Renault wypuściło Kubicę tuż przed nosem Saubera Pedro de la Rosy, przez co wtoczył się on tuż przed nos rywala. Dzięki temu Polak wyprzedził Felipe Massę, którego zespół bardziej starannie starał się przestrzegać reguł" - uważa planet-f1.com. Bylo wiele takich wyjazdów w historii i nikt nie składał zażalenia BTW. Fajnie wygląda logo polskiej firmy na McLarenie
adams78 Opublikowano 29 Marca 2010 Opublikowano 29 Marca 2010 przy okazji: "Przepisy mówią, że bolid musi mieć przynajmniej 30 metrów wolnej przestrzeli (W Melbourne, na innych torach 55), by mógł wyjechać ze swojego boksu i skierować się w stronę wyjazdu z pit lane. A Renault wypuściło Kubicę tuż przed nosem Saubera Pedro de la Rosy, przez co wtoczył się on tuż przed nos rywala. Dzięki temu Polak wyprzedził Felipe Massę, którego zespół bardziej starannie starał się przestrzegać reguł" - uważa planet-f1.com. Cytowanie takich... powiedzmy: informacji, nie ma sensu i to nie ze względu na fakt, że Kubica zyskał pozycję. Napisz proszę, co uważa planet-f1 o wjeżdżaniu w bok lub tył poprzedzającego bolidu...? [br]Dopisany: 29 Marzec 2010, 21:53_________________________________________________http://www.sport.pl/F1/1,96297,7713843,F1__Zle_dokrecone_kolo_powodem_klopotow_Vettela.html
Andrzej88 Opublikowano 30 Marca 2010 Opublikowano 30 Marca 2010 Już nie raz było przecież tak, że wyjeżdżając od mechaników jechali obok siebie w pit-lane i zdawało się że dojdzie do kolizji :gwizdanie: Kar sobie nie przypominam Tak na prawdę to jest martwy przepis, bo jeżeli wjeżdżają całą grupą w odstępach kilku metrów to dlaczego mają wyjeżdżać 30 metrów od siebie a tym bardziej 55? Pit stop mógłby wtedy trwać nawet i 15 sekund z czego wymiana opon 4
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się