Jump to content
IGNORED

Azot w oponach


Guest rob
 Share

Recommended Posts

Czy warto pompować azotem, ktoś może śmiga z klubu, jakie wrażenia :question:

"Dotychczas każdy z nas wtłaczał do swoich opon lub dętek powietrze – mieszaninę gazów, którymi oddychamy, w większości składającą się z azotu, w mniejszym stopniu z tlenu i innych pierwiastków. Obecnie jednak niektóre serwisy proponują swoim klientom pompowanie azotem. Za stosowaniem azotu przemawia to, że jest gazem obojętnym chemicznie. Nie wchodzi w reakcje z materiałami, z których jest zbudowana opona, ogranicza korozję, a także utlenianie obręczy kół. Opona napompowana azotem jest mniej podatna na małe ubytki ciśnienia przez mikroszczeliny w ogumieniu. Ponadto azot nie zmienia swojej objętości pod wpływem temperatury. Gwarantuje to, że ciśnienie w oponie jest cały czas stałe (właściwe), co przekłada się na wolniejsze zużycie opon i oszczędność paliwa.

Wiodące stacje serwisowe wychodzą naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów, proponując im wtryskiwacze azotu do samochodów osobowych oraz do pozostałych klas pojazdów. Ci, którzy skorzystali już z takiego pomysłu, twierdzą, że samochód napompowany azotem jest bardziej miękki i lepiej amortyzuje."

żródło:www.opony-felgi.pl/porady.php

Link to comment
Share on other sites

Zrobiła nam się mała dyskusja o azocie w innym temacie i znalazłem coś, co powinniście przeczytać (zwracam uwagę na podpisy, można oceniać wiarygodność wypowiedzi na podstawie kompetencji)

http://groups.google.pl/group/pl.sci.chemia/browse_thread/thread/ba0dff9e65dd6505/a3189193d65fb0a3#a3189193d65fb0a3

Link to comment
Share on other sites

Guest spedyt

Nie będę się wypowiadał na tenat azotu w kołach, ale jeżeli nie byłby lepszy od zwykłego powietrza to nie stosowali by go w F1 :rolleyes:

Link to comment
Share on other sites

Nie będę się wypowiadał na tenat azotu w kołach, ale jeżeli nie byłby lepszy od zwykłego powietrza to nie stosowali by go w F1 :rolleyes:

Owszem, jest lepszy pod jednym względem z punktu widzenia F1.

Gęstość powietrza w warunkach normalnych wynosi 1,2930 kg/m3, a czystego azotu 1,2505 kg/m3. Więc wypełnienie opon czystym azotem daje mniejszy moment bezwładności = większe przyspieszenie. Problem w tym, że różnica jest znikomo mała (ale może wyniesie 0,01s/okrążenie, chociaż nie sądzę żeby było to aż tak istotne).

Ważniejsze jest np. to, że z opon ucieka głównie azot, tlen w mniejszym stopniu, ponieważ azot ma mniejsze cząsteczki i łatwiej przechodzi przez mikroszczeliny w oponie. Rzecz w tym, że te wszystkie różnice są znikomo małe (bo powietrze to w 78% azot) i powietrze ma właściwości fizyczne bardzo zbliżone do czystego azotu.

Link to comment
Share on other sites

a w samolotach i w pojazdach heavy duty dlaczego się stosuje azot ? :rolleyes:

Link to comment
Share on other sites

W samolotach opona nagrzewa się do dużo wyższej temperatury i pojawia się ryzyko zapłonu, podobnie słyszłem o zapłonie w kole autobusu, TIRa, ale nigdy w osobówce...

Link to comment
Share on other sites

Mnie najbardizej interesuje jeden aspekt. Nie wiem gdzie to czytałem, pewnie jakas gazeta motoryzacyjna. Kola napelniona azotem nie rozrywaja się tak gwałtownie jak te napelnione zwyklym powietrzem przy nagłym, poważnym przebiciu opony. Bezpieczeństwo w razie czego... a u nas nie trudno o nagle przebicie.

I teraz czy to prawda? Bo reszta właściwości azotu mnie mniej interesuje...

Link to comment
Share on other sites

Rozmawialme z zaprzyjaznionym oponiarzem, Twierdzi ze to dobra spraw dla duzych predkosci i przy wysokich temperaturach otoczenia. Mam kola napelnione azotem i jezdzac glownie po miescie nie jestem w stanie zauwazyc roznicy. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Azot jest ok ale tylko na zime, latem jest bez różnicy dla opony poprostu jest odporny na duże zmiany temperatur i ciśnienie w gumach tak nie skacze :biggrin:

Link to comment
Share on other sites

azot ma większą rozszerzalność cieplną od tlenu - przy dużych wahaniach temperatury bardziej zmieni się ciśnienie w oponie napompowanej azotem, aniżeli w tej wypełnionej powietrzem.

Oczywiście różnica będzie mała, ale w tą stronę.

Co do tego rozrywania się, to pierwsze słyszę (wszyscy mówią o mniejszej masie i mniejszej rozszerzalności cieplnej, choć obie te rzeczy to wierutne bzdury), ale właściwości fizyczne azotu i powietrza nie różnią się zbytnio (bo zależą one ściśle od składu mieszaniny). Ja tam osobiście mam 78% azotu w kołach, pouszkadzane boki opon (po wybuchu granatu) i jeżdżę, nic mi póki co nie wybuchło.

Będę musiał poszukać informacji na temat rozrywania się, ale wydaje mi się, że tutaj dużo większy wpływ będzie mieć ciśnienie w oponie (np. różnica 0,1atm)

Link to comment
Share on other sites

Niby że azot z mnijeszym impetem rozwala opone gdy ta zostanie powaznie uszkodzona podczas jazdy, niema takiego naglego jej rozerwania. Reszta plusow jak dla mnie jest nie istotna.

Link to comment
Share on other sites

Guest Iceman
przy dużych wahaniach temperatury bardziej zmieni się ciśnienie w oponie napompowanej azotem

raczej nie :biggrin:

Link to comment
Share on other sites

Rozszerzalność objętościowa azotu wynosi 0.003671 K^-1; powietrza 0.003670 K^-1; jest więc nieznacznie WIęKSZA.

I jeszcze cytat ze strony firmy produkującej opony:

In conclusion Nitrogen may offer some small advantages over air, but in everyday usage of tyres the effect would be extremely difficult to measure and any benefit marginal.
Link to comment
Share on other sites

Guest Iceman
Rozszerzalność objętościowa azotu wynosi 0.003671 K^-1; powietrza 0.003670 K^-1; jest więc nieznacznie WIęKSZA.

I jeszcze cytat ze strony firmy produkującej opony:

In conclusion Nitrogen may offer some small advantages over air, but in everyday usage of tyres the effect would be extremely difficult to measure and any benefit marginal.

azotuje wszystkie klimy które sprawdzam, a tylko azotem dlatego że niezmienia ciśnienia bezwzględu na temperature ........ :lol:

Link to comment
Share on other sites

No tak tabele fizyczne kłamią, Iceman praktyk wie lepiej, po prostu słów mi już brak...

Link to comment
Share on other sites

Guest Iceman
No tak tabele fizyczne kłamią, Iceman praktyk wie lepiej, po prostu słów mi już brak...

nie pisze ze wiem lepiej tylko co robie z azotem i jak sie zachowuje i niema sie co unosić odrazu, teoria niezawsze idzie( w parze z praktyką) to wiem z doświadczenia :biggrin:

Link to comment
Share on other sites

Eh, a ja wiem z doświadczenia, że teoria zawsze idzie z praktyką w parze, tylko trzeba umieć dobrze ją zinterpretować. I nie uniosłem się, wręcz przeciwnie ręce mi opadły :wink:

Ja też chwalę sobie azocik w kołach, po 78% w każdym...

edit:

Dobra wystarczy tego OT, konkretne argumenty skończyły się już dawno, teraz zostało tylko powtarzanie, bo nie zostały zbite.

Link to comment
Share on other sites

ja jakos w ten azot nie wierze. przede wszystkim nie da sie opony napelnic czystym azotem, bo zamarznie.wiec jest to tylko mieszanka azotu ze zwklym powietrzem atmosferycznym bo ono i tak jest juz w kole zanim je napelnia "azotem".chyba, ze ktos widzial zeby ktos jakims cudem je przed napelnianiem wypoompowal pompa prozniowa?. w mieszance tej jest ok. 85% azotu czyli praktycznie tyle samo co w powietrzu atmosferycznym (78,09%). zatem "azot" w oponach to tylko placebo, ktore sluzy do napelniania portfela wulkanizatora a nie naszych opon. prasa fachowa w niemczech od pewnego czasu odradza napelniania opon azotem, bo to wyrzucanie pieniedzy w bloto i zwykla sciema.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...