Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[2.8 FL] Odbojnik silnika leży na pasie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Mam duży problem i nie wiem jak dalej ruszyć z tematem.
Po zakupie auta jedną z usterek do usunięcia było szarpanie. Szybki rzut okiem na odbojnik - no tak, leży na ramce, zamiast ją podpierać. Odkręcam śrubki ramki i w trakcie zauważam, ze ramka już jest na samej dole, a więc silnik leży na przednim pasie. Widzę, że jedna poduszka silnika jest lekko różowa od spodu, więc zakupiłem od razu dwie poduszki silnika od Corteco, niebieską - podobno dokładny zamiennik oryginalnej z tego auta (2.8 lift manual). Po założeniu obu poduszek silnika pierwsze zaskoczenie. Silnik dalej leży na pasie. W ciemno zakupiłem poduszki od skrzyni, bo ktoś wcześniej zamontował poduszki skrzyni od automata, ale niestety sytuacja z odbojnikiem nie uległa zmianie. Silnik leży na pasie, więc do takiej przeciętnej pozycji brakuje mu z centymetr, to dużo. Sprawdziłem stan gumowego odbojnika, był na górze "tylko tylko" spłaszczony. Obróciłem go o 90 stopni, tak póki co i zaczynam szukać gdzie ten centymetr się podział. Zdemontowałem przedni zderzak, popuściłem cały przedni pas na śrubach do podłużnic. Ugrałem może z 2 milimetry, ale jakkolwiek widać, że nie tędy droga. Sprawdziłem wszystkie części które mogą mieć wpływ na pozycję od przedniego pasa, aż do gumowego odbojnika. Wszystkie numery części się zgadzają, mam tylko małe wątpliwości co do łapy skrzyni od strony pasażera, bo tam są zawirowania z numerami, no i przedni metalowy pas jest z przed lifta, ale już w przedliftach zmieniał się na ten późniejszy więc pasują zamiennie. Sprawdziłem podłużnice, przedni pas - wszystko jest proste. Z zewnątrz również cały front wygląda na prosty, spasowanie elementów przyzwoite.

I teraz nie mam pojęcia czego się dalej chwycić, bo z mojej perspektywy sprawdziłem wszystko i wszystko jest niby dobrze, a silnik dalej leży na pasie!

Proszę Was o rady. Najbardziej zależy mi na "podobnych przypadkach", ale również nie pogardzę sugestiami, nawet tymi, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się niedorzecznymi. Bo zawsze to jakiś pomysł i świeże spojrzenie na temat.

Ze swojej strony jutro będę szukał sposobu na zmierzenie wysokości na której znajduje się obecnie silnik, żeby ustalić czy to silnik jest za nisko, czy przedni pas za wysoko. Nie wykluczam też kupienia w ciemno innych poduszek silnika, chociaż nie wiem kto może oferować lepsze poduszki spośród obecnie dostępnych niż Corteco.

Edytowane przez WojtasTaba
Opublikowano

Z czego kojarzę to w v6 przy skrzyni manualnej odbój ma leżeć na dole,a przy automacie jest na górze.

Opublikowano

Nie nie, w żadnym wypadku. W każdym silniku odbój ma się lekko opierać o górną część ramki.

Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, WojtasTaba napisał:

Nie nie, w żadnym wypadku. W każdym silniku odbój ma się lekko opierać o górną część ramki.

Coś takiego na forum znalazłem jeszcze. W sumie tak jak piszesz-mocowanie ma się opierać na odboju

 

i65f8a8e.png.675e1dc50eb18e15eb78f1a40b9a8033.png

Edytowane przez pila24
Opublikowano

A u mnie nie ma w ogóle tej poduszki, tylko otwór fabryczny w belce. Czyżby ktoś coś grzebał ?

Opublikowano
4 godziny temu, elmer35 napisał:

A u mnie nie ma w ogóle tej poduszki, tylko otwór fabryczny w belce. Czyżby ktoś coś grzebał ?

Wykruszyła się.

Opublikowano

skoro regulacja sie skonczyla to znaczy, ze poduszki silnika sie skonczyly

Opublikowano
10 godzin temu, DivaynEays napisał:

skoro regulacja sie skonczyla to znaczy, ze poduszki silnika sie skonczyly

Dał nowe, pisał o tym w pierwszym poście :)

Opublikowano

Wróce do tematu, bo zauważyłem u siebie takie dupnięcia w momencie kiedy chce ostro ruszyć lub w momencie kiedy w czasie jazdy na biegu odpuszcze i przycisne gaz. Czy to poduszki silnika i skrzyni konają ?

Dodam, że u mnie nie ma tego odboju silnika od przodu. Sprawdzałem na aucie. Nie ma wogole tej metalowej alu części o nr. 8D0 199 343J i odboju 8D0199339P. W pasie przednim jest miejsce na ten odbój. Jak wymieniałem rozrząd to myślałem, że przy 2.8 nie ma tego odboju, że tylko przy dieslach występuję. A wg ETKI okazuję się, że też ma być.

wspornik2.8.JPG

Opublikowano

Widać ktoś przed Tobą nie umiał tego poskładać i uznał za zbędne ?

Opublikowano
14 godzin temu, elmer35 napisał:

Jak wymieniałem rozrząd to myślałem, że przy 2.8 nie ma tego odboju, że tylko przy dieslach występuję. A wg ETKI okazuję się, że też ma być.

A nie prościej było sprawdzić przed montażem co pokazuje etka w Twoim aucie i uzupełnić brakujące elementy?

Opublikowano
7 godzin temu, AndrzejK. napisał:

A nie prościej było sprawdzić przed montażem co pokazuje etka w Twoim aucie i uzupełnić brakujące elementy?

Pewnie, że byłoby prościej i przyjemniej. Nie mniej jednak nie wszystko w życiu udaję się robić prościej. Mówią, że człowiek uczy się całe życie, a i tak głupi umiera.

Toteż klik i czekam na wspornik z odbojem o podanym wyżej numerze. Koszt 18zł z wysyłką. Odbój pewnie będzie rozwalony, ale mam jakieś poliuretany, to się podtoczy i założy.

Opublikowano
3 minuty temu, elmer35 napisał:

Odbój pewnie będzie rozwalony, ale mam jakieś poliuretany, to się podtoczy i założy.

Kup nowy odbój, nie kosztuje krocie nawet z Lemfordera około 15 zł.

Opublikowano

Takie dziwne łupnięcie spod całego auta przy gwałtownym odjęciu i dodaniu gazu pochodzi od luzów w układzie napędowym. Tak miałem i mam u siebie, a wszystkie 5 poduch zmieniałem i nie zmniejszyło się to. Po rozmowie z innymi posiadaczami ponad 20-letnich Quattro (w tym jednego mechanika), że tak już musi być, to po prostu luzy w kilkunastu miejscach się nakładają i przy zmianie kierunku działania momentu obrotowego (z hamowania silnikiem do przyspieszania) to powoduje takie nieokreślone, rozproszone uderzenie gdzieś spod auta.

Oczywiście przedni odbój jest potrzebny ale on tego zjawiska nie załatwia całkowicie, może usunie te łupnięcia przy ruszaniu, bo ja takiego czegoś nie obserwuję.

Opublikowano
4 minuty temu, matmac napisał:

Takie dziwne łupnięcie spod całego auta przy gwałtownym odjęciu i dodaniu gazu pochodzi od luzów w układzie napędowym. Tak miałem i mam u siebie, a wszystkie 5 poduch zmieniałem i nie zmniejszyło się to. Po rozmowie z innymi posiadaczami ponad 20-letnich Quattro (w tym jednego mechanika), że tak już musi być, to po prostu luzy w kilkunastu miejscach się nakładają i przy zmianie kierunku działania momentu obrotowego (z hamowania silnikiem do przyspieszania) to powoduje takie nieokreślone, rozproszone uderzenie gdzieś spod auta.

Oczywiście przedni odbój jest potrzebny ale on tego zjawiska nie załatwia całkowicie, może usunie te łupnięcia przy ruszaniu, bo ja takiego czegoś nie obserwuję.

Jestem tego świadomy, tego zjawiska zużycia o którym piszesz. Przeguby, zębatki, itd, wszystko się wyciera i sklepuję. Jednak nic nie robić to źle robić, więc coś próbuję w tym kierunku zaradzić, nawet jak się to zjawisko zmniejszy to już będzie sukces. Wymiana wszystkich newralgicznych elementów na 100% dobrych to spory koszt, zwłaszcza w takim ponad 20letnim quattro. Koszt, przewyższający sporo wartość auta :-) .

Opublikowano
Godzinę temu, matmac napisał:

Takie dziwne łupnięcie spod całego auta przy gwałtownym odjęciu i dodaniu gazu pochodzi od luzów w układzie napędowym. Tak miałem i mam u siebie, a wszystkie 5 poduch zmieniałem i nie zmniejszyło się to. Po rozmowie z innymi posiadaczami ponad 20-letnich Quattro (w tym jednego mechanika), że tak już musi być, to po prostu luzy w kilkunastu miejscach się nakładają i przy zmianie kierunku działania momentu obrotowego (z hamowania silnikiem do przyspieszania) to powoduje takie nieokreślone, rozproszone uderzenie gdzieś spod auta.

Oczywiście przedni odbój jest potrzebny ale on tego zjawiska nie załatwia całkowicie, może usunie te łupnięcia przy ruszaniu, bo ja takiego czegoś nie obserwuję.

Sprawdź sobie luz na torsenie ;)

Opublikowano

Jak to konkretnie zrobić ?

Opublikowano

Zakręć wałem przed krzyżakiem (wał Kardana) a zobaczysz, kiedy przednia oś się obróci, wyczujesz też na wale kiedy luz się zniweluje.

Opublikowano

Heh, no spoko, po 280 000 zdziwiłbym się jakby tam nie było luzu :) Tak samo w przednim i tylnym dyfrze pewnie są luzy. Znaczy w dyfrach to są na pewno, bo je czuć jak kołem pokręcić.

Tylko co z tym zrobić? Nowych torsenów w ASO już raczej nie ma, używy pewnie każdy taki sam albo i gorszy. Ktoś to w ogóle regeneruje? Albo nawet czy to się da sensownie zregenerować? Jeżeli tak, to najprędzej przy okazji naprawy skrzyni, jak będzie zrzucona i rozkręcona, o ile się wysra za mojej kadencji (mam nadzieję, że jeszcze pojeździ :decayed:).

Opublikowano

Nie wysra się, prędzej łożyska padną i je będziesz musiał wymienić. Jedyna opcja na likwidację tych luzów to wymiana na nowe. Mając oryginalne wymiary możesz zlecić wykonanie tych elementów na specjalnych maszynach do wycinania kół zębatych. Tanie to nie będzie bo o ile robocizna zajmie maks 1 dzień, tak materiał dobrej jakości kosztuje sporo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...