Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zima kontra nasze niunie:)


Góral.tz

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie szybki pomarzły od środka bo welurowe dywaniki mam

i akumulatorek podupadł już leciwy chyba pora na zmianę :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie pali na strzał (w garażu), nic nie marznie itd.

Tylko kur... coś mi zaczęło skrzypieć w bagażniku (na wybojach) :wallbash:

Roleta, fotele, boczki sprawdzone. Ma ktoś jakiś pomysł jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie wierzycie czy nie ale ....auto palilem w 2006 przy -32 C :) i odpalilem

znalazlem stara fote...

http://viewmorepics.myspace.com/index.cfm?fuseaction=viewImage&friendID=157419098&albumID=89082&imageID=3242959

na MySpace ... tylko trzeba sie zarejestrowac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja odpala za 2 razem przez zły kat wtrysku poza tym śmiga idealnie, a z Quattro śmigam sobie jak po asfalcie wówczas gdy inni nie mogą zapanować nad autem i tańczą po całej drodze :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja narazie nie mam problemów ze swoją niunią. Wcześniej przygotowałem się do zimy wymieniłem świeczki, oczywiście płyn zimowy z orlenu brałem - nie narzekam, następnie wymazałem uszczelki jakims preparatem (przyznam szczerze ze nie wiem co to jest nie pamietam nazwy ale to cos było w sparyu) grunt ze działa i nie mam problemów z otwieraniem dzrzwi nawet przy temp. -20.

A u mnie pali na strzał (w garażu), nic nie marznie itd.

Tylko kur... coś mi zaczęło skrzypieć w bagażniku (na wybojach) :wallbash:

Roleta, fotele, boczki sprawdzone. Ma ktoś jakiś pomysł jeszcze?

sprawdź czy jest dokręcone koło zapasowe bo byc moze ze ta osłona trzeszczy - sugestia :gwizdanie:

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejściówka płyn do -12 zamarzł. Ale zalany juz -22.

Opony przód lato, tył zima (żeby budą za mocno nie rzucało).

Zdążyłem na jesień zrobić "serwis" rozrusznika. Bo jakiś kret prędzej nałożył tam smaru który wysechł, stwardniał i wszystko strasznie opornie chodziło... przy okazji bendix, szczotki, tulejki, łożysko. Poza tym, mój kąt leży i kwiczy - 0 stopni.

Rano dwa grzania, zakaszle i gra muzyka. Ale popołudniu po pracy przy podobnej temperaturze były o wiele większe problemy... nie wiem dlaczego, ale następne 3-4 odpalania w podobnej temperaturze tak w miarę 3-5 sekund i chodzi.

Tylko żeby zimniej nie było bo ropę szlak trafi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sobie dzis do domku jade i na poczatku bylo -14,5 a po dojechaniu na wioske takie cos :) teraz jest chyba jeszcze zimniej z tego co pokazuje termometr za oknem

1bObUJ.jpg

po calej nocy na dworzu przy -15oC aku nie ogarnia tematu i ledwo kreci.... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam wstawioną na szczęście nówkę sztuke 81A Dynac'a i pali od strzała nawet po takich nocach :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ogólnie daje radę - płynu miałem tylko trochę letniego - przymarzł, więc pora wlać zimowy. z drzwiami jeszcze nie miałem problemu, tylko tylna klapa ciężko miała się otworzyć. Szyby elektryczne też po długim postoju auta na dworzu przymarzły do prowadnic i dopiero po kilkuminutowym nagrzaniu auta hulają- trzeba posmarować czymś prowadnice;) Akumulator mam ori - kręci dobrze, natomiast silnik przez chwilkę chodzi nierówno - podgrzewam świecami 2x i problem znika (wszystkie sprawne), ale zastanawiam się, czy nie podkręcić vag'iem dawki rozruchowej. Poza tym - dobrze znosi zimę, tylko wiadomo - długo się nagrzewa i więcej pali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam tego samego środka. Używałem go w starej b5 przez kilka lat; nieraz nocowała pod chmurką przy blisko -30 i nigdy nie miałem żadnego problemu. Teraz I raz wlałem do nowej niuńki, na razie też bez problemów. Dodam, że poczciwy stary jedenzecior na zimę dostawał V-powera lub vervę... nowy motorek bpw cały czas jest tym paliwem karmiony.

Co by nie pisać, to sprawny akumulator plus ON z normalnej stacji i wymieniony w porę filtr paliwa - to podstawa na zimę jeśli nie chce się mieć rano zdziwionej miny gdy fura "strzeli focha"...

a taki dodatek do gnojówki na pewno też nie zaszkodzi, chociaż te zachwalane przez sprzedawcę "kosmiczne" technologie użyte do produkcji należałoby brać raczej z przymrużeniem oka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam tego samego środka. Używałem go w starej b5 przez kilka lat; nieraz nocowała pod chmurką przy blisko -30 i nigdy nie miałem żadnego problemu. Teraz I raz wlałem do nowej niuńki, na razie też bez problemów. Dodam, że poczciwy stary jedenzecior na zimę dostawał V-powera lub vervę... nowy motorek bpw cały czas jest tym paliwem karmiony.

Co by nie pisać, to sprawny akumulator plus ON z normalnej stacji i wymieniony w porę filtr paliwa - to podstawa na zimę jeśli nie chce się mieć rano zdziwionej miny gdy fura "strzeli focha"...

a taki dodatek do gnojówki na pewno też nie zaszkodzi, chociaż te zachwalane przez sprzedawcę "kosmiczne" technologie użyte do produkcji należałoby brać raczej z przymrużeniem oka...

z tego co wiem V Power... Verva itp maja juz takie dodatki...a takie zastosowanie jak ma ten plyn ma też denaturat wlany do ON tak z 300-400 ml na zbiornik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co wiem V Power... Verva itp maja juz takie dodatki...a takie zastosowanie jak ma ten plyn ma też denaturat wlany do ON tak z 300-400 ml na zbiornik

No do benzyny to słyszałem że dolewa się denaturat ale do ON??? Denaturat ma przeganiać wodę z układu paliwowego a depresatory mają zapobiedz żeby z ropy nie wytrącała się parafina :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym objawem zimy w Audi jest zamarzający zimowy płyn na szybie. :cool1:

W Busie już zgubiłem lewe lusterko, zauważyłem,że im mniejsze auto tym więcej miejsca potrzebuje na drodze zwłaszcza obwieszone światełkami golfy3 i ospojlerowane calibry. :decayed:

Tradycją przed świętami są wycieczki krajoznawczozakupowe, które są plagą na wąskich,źle odśnieżonych Kaszubskich drogach.

Auta z koncernu VW są od lat odporne na zimowe warunki i nie miałem z żadnym najmniejszych problemów związanych z zimową aurą :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

talib1990 denaturat może niszczyć przewody...Zamiast dykty radził bym zalac nafty do wachy :wink4: ale po co lać jakis denaturat jak mamy na stacjach specjalne dodatki do paliwa :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie z kolei resetuje się licznik przejechanych kilometrów(tych dziennych) :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i stalo sie droga w szwecji od Malmo do Ystad tak zajeba....sniegiem i lodem,stracona kontrola i zaliczona banda autko skasowane od strony pasazera,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i stalo sie droga w szwecji od Malmo do Ystad tak zajeba....sniegiem i lodem,stracona kontrola i zaliczona banda autko skasowane od strony pasazera,

:no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...