Tomasz Opublikowano 29 Czerwca 2011 Opublikowano 29 Czerwca 2011 ja używam Meguiar's Utlimate Wash & Wax, pod względem poślizgu i efektu po jest super, jedynie się praktycznie nie pieni , ale zaradziłem się bo dolewam kapkę ValetPro PH Neutral Snow Foam i jest git
lukaszr Opublikowano 29 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 29 Czerwca 2011 Ludzie, a od kiedy to piana jest wyznacznikiem jakości szamponu ? Nie wiem skąd się wzięło to przeświadczenie wśród ludzi - jest to totalna bzdura. Szampon nie ma się pienić tylko myć auto. Nie ma też nadawać połysku, bo to nie jest rola szamponu. Tomasz, dolewanie/mieszanie nie ma sensu i nie powinno się tego robić - łączysz środki chemiczne i nie wiadomo co z tego wychodzi.
Tomasz Opublikowano 29 Czerwca 2011 Opublikowano 29 Czerwca 2011 Ludzie, a od kiedy to piana jest wyznacznikiem jakości szamponu ? Nie wiem skąd się wzięło to przeświadczenie wśród ludzi - jest to totalna bzdura. Szampon nie ma się pienić tylko myć auto. Nie ma też nadawać połysku, bo to nie jest rola szamponu. Tomasz, dolewanie/mieszanie nie ma sensu i nie powinno się tego robić - łączysz środki chemiczne i nie wiadomo co z tego wychodzi. dla mnie Piana jest dla oka , czuję się jak za dziecka w wannie , efektów ubocznych nie zauważyłem bo kropelki po myciu na wosku #16 są takie same jak po myciu samym Meguiar's Utlimate Wash & Wax, chyba że skróci się jego trwałość ale to niema znaczenia bo lubię woskować a ja myślałem że Wax w szamponie ma też znaczenie optyczne oprócz zabezpieczenia (jak się myliłem to znów się aby coś nauczyłem )
lukaszr Opublikowano 29 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 29 Czerwca 2011 Właśnie Megs nazwał dziwnie ten szampon - jego właściwości są bardziej wspomagające spływanie wody podczas mycia czyli powodują łatwiejsze osuszanie niż woskowanie.
_Makki_ Opublikowano 29 Czerwca 2011 Opublikowano 29 Czerwca 2011 lukasz: Bylem na 2 szkoleniu organizowanym przez Scholl Concepts i Chemical Guys Norway. Testowalismy troche rotacji m.in Flexa, Hitachi, AEG, Makite, Festool i Milwaukee. Mnie najbardziej przypasowal Festool Shinex RAP150FE, ze wzgledu na wage, ergonomie itp. Ale kurcze FLEX PE-14-2 150 tez nie jest zly, troche ciezszy ale podobno i mocniejszy. Masz jakies doswiadczenie z tymi maszynami? Tylko jak mi napiszesz kup Makite 9227CB to sie wykoncze psychicznie
mat-85 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Mam pytanko do osób bardziej doświadczonych. Czy na preparat zawierający już niewielką ilość Carnauba mogę nałożyć nxt 2.0, który jest woskiem syntetycznym? Nobody?
lukaszr Opublikowano 30 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 30 Czerwca 2011 Mnie najbardziej przypasowal Festool Shinex RAP150FE, ze wzgledu na wage, ergonomie itp. Ale kurcze FLEX PE-14-2 150 tez nie jest zly, troche ciezszy ale podobno i mocniejszy. Masz jakies doswiadczenie z tymi maszynami? Tylko jak mi napiszesz kup Makite 9227CB to sie wykoncze psychicznie Oczywiście, że mam i to prawie z wszystkimi wymienionymi przez Ciebie firmami. Moją pierwszą maszyną była Makita, na którą myśl dostajesz widzę drgawek. Jeżeli chodzi o przedział cenowy do 1000 zł to jest to poza Hitachi chyba najlepszy wybór. Flex'y są fajne, bo dość małe i ergonomiczne, ale nie wszystkie mają akceptowalny dolny próg obrotów (rotacja). Najlepsze na co możesz trafić obecnie to chyba właśnie Festool - to na niego zmieniłem Makitę 1,5 roku temu. Wystarczyło jedno polerowanie Festoolem i zakochałem się w nim. Makita następnego dnia została wystawiona na sprzedaż, a kilka dni później miałem już Festoola. Waga, egronomia, niski poziom hałasu, bezawaryjność (chociaż Makita jest polerką nie do zniszczenia) to tylko jedne z niewielu pozytywnych cech tej polerki. Jedyny minus to cena Mam pytanko do osób bardziej doświadczonych. Czy na preparat zawierający już niewielką ilość Carnauba mogę nałożyć nxt 2.0, który jest woskiem syntetycznym? Nobody? Możesz, ale po co ? Na początku też tak myślałem, ale z biegiem czasu i nabraniu doświadczenia jednak uważam, że nie ma to zbytniego sensu.
mat-85 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Możesz, ale po co ? Na początku też tak myślałem, ale z biegiem czasu i nabraniu doświadczenia jednak uważam, że nie ma to zbytniego sensu. Mam już preparat, który służy jest do odświeżania lakieru (delikatnie poleruje), ale zawiera też niewielką ilość naturalnego wosku. Chodzi mi o to, czy kupując teraz wosk mam iść dalej za ciosem i kupić naturalny, czy syntetyczny też będzie OK.
lukaszr Opublikowano 30 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 30 Czerwca 2011 Mam już preparat, który służy jest do odświeżania lakieru (delikatnie poleruje), ale zawiera też niewielką ilość naturalnego wosku. Nie rozumiem trochę tego stwierdzenia - czyli masz jakiś środek All In One ? Poleruje i woskuje ? Jak tak to zrezygnuj z niego. Chodzi mi o to, czy kupując teraz wosk mam iść dalej za ciosem i kupić naturalny, czy syntetyczny też będzie OK. Ale jak masz wosk to nic więcej nie potrzeba chyba, że jakiś detailer.
Michał Opublikowano 30 Czerwca 2011 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Łukasz a co byś wybrał do srebrnego po polerce UC, Ultimate Polish czy DC2?
lukaszr Opublikowano 30 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 30 Czerwca 2011 Łukasz a co byś wybrał do srebrnego po polerce UC, Ultimate Polish czy DC2? Hmmm ... to w sumie 2 trochę różne preparaty. DC2 to czysta politura, a Ultimate Polish to taki trochę cleaner i politura/glaze. Do srebrnego DC2 nie ma sensu używać. UP możesz, ale żeby było to koniecznie to nie powiedziałbym
mat-85 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Nie rozumiem trochę tego stwierdzenia - czyli masz jakiś środek All In One ? Poleruje i woskuje ? Jak tak to zrezygnuj z niego. No tak mam preparat służący do polerowania i dodatkowo zawiera niewielką ilość wosku Carnauba takie 2 in 1. Chciałem do tego dokupić wosk i zastanawiałem się co wybrać czy Gold Class Carnauba Wax, czy NXT 2.0. Może rzeczywiście rzucę się i kupie UC + NXT 2.0 wtedy będzie po bożemu
Michał Opublikowano 30 Czerwca 2011 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Łukasz a co byś wybrał do srebrnego po polerce UC, Ultimate Polish czy DC2? Hmmm ... to w sumie 2 trochę różne preparaty. DC2 to czysta politura, a Ultimate Polish to taki trochę cleaner i politura/glaze. Do srebrnego DC2 nie ma sensu używać. UP możesz, ale żeby było to koniecznie to nie powiedziałbym ok, dzięki za info w sumie jeszcze się zastanowię, może po prostu bezpośrednio po UC nałożę wosk - tak jak do tej pory
lukaszr Opublikowano 30 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 30 Czerwca 2011 Po UC jeszcze jakiś cleanerek byłby fajnym rozwiązaniem.
m1chal Opublikowano 2 Lipca 2011 Opublikowano 2 Lipca 2011 dzisiaj troche pokatowałem ojca maske, jednak nie jest to to czego oczekiwalem w 100% brak doświadczenia wychodzi ale jak juz sie dowiedzialem , możliwe, że wieksze rysy słabo poschodzily wynika z tego, że na samym poczatku dawałem za mało pasty (gąbka na poczatku musi nią nasiąknać) a u mnie byla prawie caly czas sucha. no i nad tymi rysami wiekszymi jednak nie można się brać i troche wiecej nad nimi pocisnąć maszyną oto relacja: a wiec tak: Maska w ojca audi a4 b5 - granat ciemny Das6 Pro Zwykła polerka Eurotec - bez stabilizacji rzecz jasna Fg500 FF3000 Wszystkie kolory flexipads + futro flexipads Zaczynam... biore das6, biały pad, 3 krople fg500, rozprowadzam na 4 biegu i zaraz jazda na 6... patrze wokół mnie pełno pyłu po jakims momencie i pasta znika z maski praktycznie (najgorsze ze nie da usunac tego strzepując z ciuchów, torby do dasa itd) no myśle, że coś źle robie, jeszcze raz i to samo... biore ff3000 i zółty pad i jest elegancko, pylenie nie wystepuje..ale dasem, za wiele nie zdziałałem z rysami na tym lakierze (lakiery audi są mega twarde i DA tutaj słabo się sprawdza) Przypomnialo mi się, że mam polerke kupioną kiedyś eurotecka...mając nadzeje ze bedzie byle jaki ale pasujący pad, zaczynam szukac i oto to jest. pad zwykly twardy bez zadnej amortyzacji, grubości 2mm może. Przyczepiam, bialy pad, 3 krople fg500 i jazda ... coś tam sie dzieje ale to jednak nie to... przyczepiam wełniaka 1-2 bieg rozporwadzam, 3-4 jazda... lakier sie grzeje , rysy jakies poschodzily, jednak nie na tyle ile bym chcial... i po całej operacji wyszlo mi takie coś, jak widać wieksze rysy zostały, ale cala reszta ladnie poschodzila! zmatowienia itd itd tak więc ogolnie nie jest źle... juz poniekad wiem co źle robilem (pisalem wyżej), znowu trzeba bedzie sprawdzic i myśle, że będzie o wiele lepiej!
Krycha Opublikowano 3 Lipca 2011 Opublikowano 3 Lipca 2011 Witam, robię kolejne zamówienie i mam pytanie może nieco głupie, ale czy szampon NXT Generation Car Wash może jakoś negatywnie wpływać na gołe aluminium ( polerkę ) ?
lukaszr Opublikowano 4 Lipca 2011 Autor Opublikowano 4 Lipca 2011 dzisiaj troche pokatowałem ojca maske, jednak nie jest to to czego oczekiwalem w 100% Zabrzmiało to dość dwuznacznie ale jak juz sie dowiedzialem , możliwe, że wieksze rysy słabo poschodzily wynika z tego, że na samym poczatku dawałem za mało pasty (gąbka na poczatku musi nią nasiąknać) a u mnie byla prawie caly czas sucha. no i nad tymi rysami wiekszymi jednak nie można się brać i troche wiecej nad nimi pocisnąć maszyną Na początku, w szczególności w przypadku cutting pada trzeba użyć więcej pasy aby trochę się nawilżyła. Dodatkowo jak masz detailer to przed użyciem możesz 1 raz psiknąć i dłonią lekko wetrzeć go w pada. Potem możesz zrobić albo kilka małych kropek albo 2 kreski w kształcie "X". Zaczynam... biore das6, biały pad, 3 krople fg500, rozprowadzam na 4 biegu i zaraz jazda na 6... Za mało pasty jak na początek. patrze wokół mnie pełno pyłu po jakims momencie i pasta znika z maski praktycznie (najgorsze ze nie da usunac tego strzepując z ciuchów, torby do dasa itd) no myśle, że coś źle robie, jeszcze raz i to samo... biore ff3000 i zółty pad i jest elegancko, pylenie nie wystepuje..ale dasem, za wiele nie zdziałałem z rysami na tym lakierze (lakiery audi są mega twarde i DA tutaj słabo się sprawdza) Zawsze przy tych najmocniejszych pastach polerskich będziesz miał pylenie, a w szczególności jak najedziesz na jakiś rant. Dodatkowo warto mieć szczoteczkę do czyszczenia padów z pyłu - przeważnie raz na 3-5 przejazdów trzeba przyschnięte resztki pasty ściągnąć. przyczepiam wełniaka 1-2 bieg rozporwadzam, 3-4 jazda... lakier sie grzeje , rysy jakies poschodzily, jednak nie na tyle ile bym chcial... O widzę grubo pojechałeś. Z wełniakiem trzeba ostrożniej, bo łatwo można przypalić lakier. Acha i dobra rada jakbyś chciał użyć wełniaka i 3M zielony korek - lepiej tego nie rób, bo widok lakieru po przejechaniu może być dla Ciebie dość sporym szokiem i to raczej nie w tym pozytywnym znaczeniu. tak więc ogolnie nie jest źle... juz poniekad wiem co źle robilem (pisalem wyżej), znowu trzeba bedzie sprawdzic i myśle, że będzie o wiele lepiej! Kwestia wprawy.
KENOiX Opublikowano 4 Lipca 2011 Opublikowano 4 Lipca 2011 Cześć Łukasz, ostatnio mało śledzę ten wątek, więc przepraszam jeśli powtórzę pytanie, mianowicie chodzi mi o to jak mają się do siebie takie produkty jak seria Megsa Gen 2.0 i Lusso Oro. Chodzi mi o to czy przesiadając się na wosk Lusso, będę mógł używać detailera Megsa do niego? Czy nie będzie jakiś reakcji albo, czy detailer nie będzie zmywał/rozpuszczał/niszczył powłoki woskowej itp. Podejrzewam, że nie, ale lepiej spytać Ewentualnie czy w ogóle opłaca się zmieniać NXT 2.0 na Lusso? Ew jaki wosk mógłbyś polecić? Najbardziej chodzi mi o trwałość powłoki i to żaby można ją łatwo uzupełnić w razie ubytków. A i jeszcze pytanko w sprawie padów do polerowanie. Czy mógłbyś mi coś polecić bo mój polishing pad już jest na powolnym wykończeniu a, i jakąś paste/pasty do tego? pozdrawiam Michał
m1chal Opublikowano 4 Lipca 2011 Opublikowano 4 Lipca 2011 Zawsze przy tych najmocniejszych pastach polerskich będziesz miał pylenie, a w szczególności jak najedziesz na jakiś rant tylko zastanawiam sie dlaczego na DA mega zapyliło odrazu , a na rotacji bardzo mało Dodatkowo warto mieć szczoteczkę do czyszczenia padów z pyłu - przeważnie raz na 3-5 przejazdów trzeba przyschnięte resztki pasty ściągnąć. no wlasnie kupilem takie metalowe gowiekno do czyszczeni padów niby, ale chyba zakupic zwykla szczoteczke jednak, mniej pewnie niszczy gabki tez widzę grubo pojechałeś. Z wełniakiem trzeba ostrożniej, bo łatwo można przypalić lakier. Acha i dobra rada jakbyś chciał użyć wełniaka i 3M zielony korek - lepiej tego nie rób, bo widok lakieru po przejechaniu może być dla Ciebie dość sporym szokiem i to raczej nie w tym pozytywnym znaczeniu. no wiem, że grubo, ale lakiery audi są mega twarde jak wiaodmo, wiecz gabka wiecej roboty a czemu zielony korek i włeniak to bedzie masakra? w sumie mam tylko menzerne ,ale warto to zapamietac
Rekomendowane odpowiedzi