Jeżeli przerwiesz regenerację, czyli odstawisz auto w czasie gdy wypala dpf, słychać wentylatory, ponieważ auto chłodzi silnik i komponenty. Wbrew panującej opini, nie wypala dalej po zgaszeniu, tylko chłodzi aby auto nie stanęło w płomieniach. W czasie regeneracji sterownik wtryskuje więcej paliwa by podnieść temperaturę spalin do ok 600°C, która jest potrzebna do regeneracji. Normalna temp. spalin to ok 250-300°C (przy spokojnej jeździe). Tak jak kolega już wyżej napisał, przez takie częste wypalanie i przerywanie, do oleju dostaje się z biegiem czasu pewna ilość paliwa, które rorzedza olej. Dlatego jazda dieslem na któtkich odcinkach na dłuższą metę, nie jest optymalna. Dopuki auto nie ma usterek poradzi sobie z regeneracją i krótkimi odcinkami, kosztem szybszego zapełnienia dpfu popiołem i rozrzedzenia oleju. Dpf jest częścią eksploatacyjną i któregoś pięknego dnia osiągnie wartość progową zapełnienia popiołem. W autach pokonujących krótkie dystanse będzie to miało miejsce wcześniej, gdyż silniknprodukuje więcej sadzy, co z kolei prowadzi do częstszych regeneracji, co z kolei daje więcej popiołu z wypalonej sadzy.