Zawsze wymieniając rozrząd zostawiam starą szpilkę. Moje poprzednie audi najechało tak prawie 400 kkm i nie było problemu. Moj kolega, dobry mechanik, wymienił przy wymianie szpilkę w swoim passacie b6 i ta po kilku tysiącach km strzeliła. Podkusiło go żeby zmienić a nigdy tego nie robił i stwierdził teraz, że nie ma co być nadgorliwym. U niego na szczęście auto tylko zgasło gdy po urwaniu szpilki synchro wałka wyszło poza skalę. wkręcił starą (!)szpilkę nowy napinacz i auto śmiga. Strachu się jednak najadł.
Moim zdaniem szpilka pękła bo była ze słabego materiału albo wadliwie zrobiona. Nie wiem co by musiał mechanik spieprzyć by do tego doszło z jego winy, chyba, że naciągnął pasek na chama i coś nie wytrzymało.