tez mam ostatnio takie "cykanie", ale pojawia sie tylko czasem (czasem na zimnym silniku - dluzej niz "ustawianie sie zaworow" po odpaleniu, czasem na wychladzaniu turbiny na postoju)
problemow z moca i doladowniem nie ma
no wlasnie
co z mechanikiem
wygladalo niegroznie ale ta reka sie gdzies przyblokowala, a bolid startuje jak samolot
moze byc nieciekawie
zreszta kimi ruszyl na czerwonym...
robert brawo
no juz nie chcialem tak dosadnie...
kiedys w GT byl caly opis modyfikacji w wollnossaku (civic Type-R)
koszty zamknely sie w ok. 20 tys!!!
fakt - moze porownywanie Type-R'a do 1.8 nie ma sensu, ale uturbienie albo SWAP jednostki jest naprawde jedynym rozsadnym wyjsciem jesli ktos chce miec auto dobre, do pozniejszych (juz naprawde stosunkowo niedrogich) modyfikacji
jak dobrze sie zakrecisz to motor z przekladka wyniesie Cie okolo 4 tys
dlubanie o ktorym napisalem powyzej - koszty podobne
roznica miedzy 1.8 a 1.8T - naprawde duza
ja rzucam w zimie
teraz pale na balkonie, a mam blisko sasiednie domy i kilka za***istych sasiadeczek, ktore lataja gole po domu
nie zamierzam rezygnowac z wychodzenia na balkon teraz
pale duzo
1.5 paczki dziennie
kiedys rzucilem palenie na 6 lat
po prostu ni stad ni z owad przyszedl mi taki pomysl do glowy kiedy palilem ostatniego papierosa z paczki
przez 6 lat nawet nie powachalem papierosa
tak jak pisze letallec - najwazniejsza jest wlasna motywacja - finito
p.s tydzien temu odebralem przeswietlenie pluc, sa czyste
trasa warszawa-olsztyn, olsztyn-warszawa
zalany na full, w tamta strone nie przekraczalem 120 km/h, z powrotem juz lekki bucik
wskazowka przy polowie baku - rowniutko 400 km
jedno jest pewne
mamy "trudne czasy" nowozytnej europy
i albo pozamiatamy raz na zawsze albo na dlugi czas
albo uklad sil pozostanie taki jak po 1945
amen