Niby masz rację, po co wydawać na droższe wahacze jak nie wiadomo ile wytrzymają. Też mam ten dylemat. Z jednej strony mogę kupić za 500 i wymienić znów za rok, dwa. Do mechaników nie jeżdżę, sam wymienię więc tylko cenę piwa dodam do kosztów. Ale czytałem kilka opinie że często auta się gorzej prowadzą, bardziej pływają na tych tanich zawiasach (o MS tak czytałem). A to już dla mnie poważna wada. Może lepiej kupić RTS od chłopaków i jeździć komfortowo, może trochę wytrzyma. Ale to cena dwa razy tyle co MS i SKV. Błędne koło [emoji848] Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka