W końcu udało się wymienić tą nieszczęsną przednią szybę. Wymieniłem na Pilkingtona (niestety stara szyba nie była ori i ubezpieczyciel dał kasę tylko na zamiennik. Nowa szyba jest atermiczna z wstawieniem wyszła mnie 420zł a z ubezpieczenia dostałem 480zł)
Do tego kupiłem nowe pióra wycieraczek z OXIMO. Cena przystępna bo 50zł na przód w wersji pod aero jednak nie jestem zadowolony. na dzień dzisiejszy zmywają dobrze ale końcówki piór nie przylegają do szyby. jak zaczną mazać to wymienię na Denso bo podobno są dobre.
Udało się też doprowadzić silnik tylnej wycieraczki do porządku bo niestety wariował pomimo czyszczenia środka już wcześniej. Wymieniłem na nówkę zamiennik Valeo za połowę ceny tego z ASO (też zresztą Valeo)
Zdjąłem też kierownicę i dobrałem się do niesprawnej rączki tempomatu, udało się to poskładać tak że znowu działa więc mam już działający tempomat.
W między czasie kompletuje graty na zabawę z zawieszeniem. Chociaż byłem dzisiaj na przeglądzie technicznym w OSKP i odziwo żadnych luzów nie znaleźli no ale jak już dobiorę się do tyłu to chyba wymienię wszystko co by nie wracać do tematu. Myślę nad kupnem całych sanek na tył z wahaczami żeby na spokojnie wymienić wszystko ładnie odnowić itp. i później podmienić całość na aucie.
Z minusów niestety znowu padła klimatyzacja.
Rok temu wymienione było praktycznie wszystko wraz z płukaniem itp. W tym roku niestety już klima padła i w układzie jest syf (dysza wyjęta do sprawdzenia jest cała w szarym spalonym oleju i miała trochę opiłków na sitku).
Zgłębiam nadal temat dlaczego tak się wydarzyło... na dzień dzisiejszy wygląda to tak że w momencie kiedy mocno dajemy ognia np. podczas wyprzedzania to klimatronic nie obcina u mnie impulsu sterującego zaworem sprężarki i pracuje ona z pełną wydajnością co może powodować wyrzut oleju z kompresora do układu powodując jego przegrzanie i brak wystarczającego smarowania co prowadzi do zatarcia.
Czeka mnie więc wymiana wszystkiego raz jeszcze... tym razem wymienię wszystko tj. kompresor, osuszacz, dyszę, skraplacz i parownik żeby mieć pewność że żaden syf nie zostanie w układzie. Dodatkowo wymienię panel klimatronika na najnowszy jaki uda się znaleźć najprawdopodobniej na ten z końcówką BJ z B7. Oczywiście z racji tego że zbliża się urlop to nie ruszam tej klimy teraz. Po urlopie jak wpadnie trochę grosza to skompletuję zabawki żeby zrobić wszystko na wiosnę.