MaTeo85

temperaturę parownika sprawdzisz po podłączeniu VAGa. w blokach pomiarowych.

W srodku w lodowce masz ten kapsel ktorym reguluje sie dopływ powietrza do schowka musisz ten cały kapsel odkrecic od rurki i wtedy schowek zejdzie z rury i po sprawie.

450 - 500 brali u mnie jakies 2lata temu za robociznę bo faktycznie cały przód trzeba odchylić do pozycji serwisowej żeby dobrać sie do rozrządu. 700 moze trochę dużo ale jak dobry mechanik to chyba warto zaplacic wiecej, niż oszczedzic 50 czy 100zl i nie byc pewnym roboty

Najwazniejsze to ie jeździć autem bez czynnika. Teraz juz po frytkach wiec postaraj sie nie uzywac auta do czasu kiedy nie odwiedzisz goscia od klimy. W naszych autach jest zawor sterujacy wydajnoscia kompresora ale wał sprezarki kreci sie zawsze. W razie zatarcia na kole pasowym jest sprzeglo zrywalne ktore ma zabezpieczyc pasek klinowy przed zerwaniem. Powietrze jest gorsze od azotu bo jest wilgotne. W Twoim wypadku uklad był nieszczelny wiec z automatu powiniennes wymienić osuszacz. Po stronie wysokiego cisnienia moze być rozne ciśnienie. Zalezne jest to od wielu zmiennych. Te 12bar to mozna przyjąć za jakas wartość średnią ale takie zalozenie z góry jest błędne. W pracujacym prawidlowo ukladzie ważniejsze jest uzyskanie temperatury parownika na poziomie 2stopni a nie cisnienie w ukladzie. Oczywiscie cisnienie musi utrzymywać sie w jakims okreslonym przedziale...

Ok odlaczenie wtyczki cos tam da. Uklad nabity azotem wiec cisnienie w ukladzie jest. Olej jest lub go nie ma tego nie wiemy bo uklad nie został nawet sprawdzony na podstawowym poziomie. Byla nieszczelność i nikt nie wie ile oleju zostało a tym bardziej nie wiadomo ile oleju jest w kompresorze. Zgodzę sie ze w sprawnym ukladzie podczas pracy na minimalnej wydajnosci olej smaruje kompresor i jest to wystarczajace smarowanie. Jednak w przypadku jakiej kolwiek niesprawnosci takie jeżdżenie z azotem zamiast czynnika bardzo mocno zwieksza ryzyko zatarcia (dodatkowo nalezy podkreslic ze olej w ukladzie klimatyzacji miesza sie z czynnikiem dzieki czemu jest wszędzie tam gdzie powinien z azotem to mieszanie nie wystepuje lub jest znikome). Aha i jeszcze małe info kompresor nawet na "luzie" spręża ale z minimalną wydajnością na poziomie 2-3%. Nigdy nie ma 0%.

Trzymaj sie z daleka od tego pseudo fachowca... odłączenie wtyczki nie odłącza kompresora. W tym aucie kompresor kreci sie ZAWSZE gdy odpalisz silnik. Kilka km jazdy bez czynnika może uśmiercić kompresor. Wyciągnięcie i sprawdzenie stanu dyszy po odciągnięciu czynnika to najprostsza do wykonania czynność diagnostyczna, jesli Twoj spec tego nie zrobił i tłumaczy że zrobi to później to albo nie wie z czym ma do czynienia albo jest naciągaczem i należy panu podziękować za usługę.

Masz nabity azot i jeździsz autem? To życzę powodzenia. W naszych B6/B7 nie wolno jeździć bez czynnika bo niestety ale kompresor dostaje w du*ę. Próbę cisnieniową robi sie ok 30minut może 1h nie ma potrzeby trzymania ciśnienia tak długo... Jak wyglądała dysza po wyjęciu?

Odciagnij czynnik i wyjmij dysze. Bedzie jasne. Jak bedzie brud szara maź i opilki to wszystko jasne jak czysta to moze tylko zawor sterujacy.

Syczenie to prawdopodobnie odglos rozprezajacego sie czynnika w dyszy. Przez chwile po wylaczeniu silnika to normalne zjawisko. Cisnienie na postoju przy zgaszonym silniku zalezne jest od ilosci czynnika i od temperatury zewnetrznej. Temp na kratkach powinna byc po ustalebiu warunkow pracy ok 6 do 8 stopni. Najistotbiejsza jest temp parownika ktora powinna oscylowac w okolicy 2° +-1°

6bar na pracującej klimie? jeśli tak to niestety przyczyna jest w kompresorze, jeśli 6bar na postoju a po włączeniu klimy ciśnienie rośnie nieznacznie to też wina kompresora lub jego zaworu sterującego. Byłeś u specjalisty od układów klimatyzacji czy u wulkanizatora który przy okazji nabija czynnik? Jeśli u specjalisty powinien sprawdzić ciśnienia na manometrach plus temperatury na parowniku i wyjściu z kratek itp itd.

Kolego tutaj tylko uświadomiłem Cię że w dosłownie kilka chwil sam sobie to znajdziesz. Wykaż się zaangażowaniem a nie liczysz że ktoś zrobi wszystko za Ciebie. To nie gimnazjum więc weź się w garść i zacznij myśleć.

Vcds w klonie do własnych potrzeb jest tańszy niż to cudo. A link masz w temacie dotyczacym diagnostyki. Temat jest podpiety i wszystko tam znajdziesz. Jak dobrze pamietam e-service.info.pl

Nic tym nie zrobisz... chcesz mi3c cos uniwersalnego do vaga to kup vcdsa z e-service bedzie taniej a sam vcds jest banalnie prosty i zadnej w nim wielkiej techniki nie znajdziesz za to zrobisz bardzo dużo.

Prędzej bedzie tu... pozycja 5 http://pl.realoem.me/Audi/RDW/A4/2003/249/R/8/825/825010

Kolego zamiast zawracać wszystkim głowę i jeszcze mieć pretensje to już dawno w etce online zlokalizował byś sobie tą część sam. Ale po co jak można wyręczyć się kimś innym i jeszcze marudzić jak ktoś daje Ci inną radę.

Ja parownik czyściłem izopropanolem. Na alledrogo można tanio kupic np. 5 litrów

Ja podalem ceny uwzględniające nowy kompresor (ok. 1000-1400zl w zaleznosci od producenta) stad tez spora różnica w wyliczeniach.

Po zatarciu demontujesz wszystko. Rurki przepłukasz bez problemu. Do parownika przydała by się pompa plus specjalny plyn. Chlodnica obowiazkowo nowa do tego nowa dysza i osuszacz. Oczywiscie kompresor też nowy. Jak bedziesz chciał bawić się sam to w zależności ile wydasz na części koszt 2000-2500zl z nabiciem czynnika. W dobrych zakładach od klimy to ok 3000-4000zl

Zbyt duze obciazenie obwodu zapewne. To nie jest obwód zasilania duzej mocy. On ma zasilić max kilka Watów albo Twoja przetwornica to jakis chinski twór nie do konca dziala tak jak powinna

No nie wtedy nie bedzie przyciemniania

Za duże obciążenie zapewne. Podłącz przez jakiś przekaźnik. Włączenie oświetlenia deski zewrze styki przekaźnika i ten poda napięcie z jakiegoś innego miejsca na przetwornice.

Ja nie napisałem że ori świece są złe do gazu i nie napisałem też że należy stosować świece do lpg za gruby hajs. Napisałem że jednoelektrodowa świeca jest lepsza do silnika zasilanego LPG. Po pierwsze mieszanka lpg z powietrzem zachowuje sie inaczej niz mieszanka benzyny z powietrzem a po drugie lepiej kupic tansza świecę i czesciej ja wymienic dzieki czemu oszczedzamy też cewkę zapłonową, ktora bedzie służyła nad dłużej. No ale co ja tam moge wiedzieć... Może między innymi ten na szybko znaleziony artykuł pozwoli spojrzeć na powyższy temat nieco inaczej. https://gazeo.pl/poradniki/eksploatacja/Swiece-jedno-czy-wieloelektrodowe-do-LPG,artykul,8712.html

Dzieki za dobre słowo. Co do klimy to niestety tak yo bywa w naszych autach. W moim przypadku bardzo prawdopodobne jest to że sterownik klimy w momencie nagłego dodania gazu nie zmniejsza wysterowania zaworu regulacyjnego co prowadzi do wyrzucania oleju z kompresora w obieg i powoduje jego zacieranie. Ale to jeszcze nie jest 100% potwierdzone.

Do gazu najlepiej sprawdzaja sie swiece z jedna elektroda. Ja mam u siebie denso k16tt i wszystko ladnie lata. Nie kosztuja dużo. Zmieniam co 15kkm i jest dobrze.

A czynnik masz? Jaki blad dokladnie Ci wyskakuje?