Akurat audi już jeździ nieszczelność za pierwszym razem wyszła prawdopodobnie z winy samej stacji klimatyzacji, jak z układu, bo podjechałem później w inne miejsce i wzorowo trzymało próżnię.
Na ten moment audi dotarte 1080 km przejechane, zostaje zakupić belkę do podwieszenia silnika, co powinno udać się w pierwszym tygodniu maja i żeby tradycji stało się zadość, znowu w maju (ale już rok później) rozbieram silnik. Oby nie trwało to tyle, co poprzednia praca
Ku mojemu zdziwieniu, audi mimo nowych pierścieni i braku nowego honowania, oleju nie bierze, jedynie wypluwa w postaci tego wycieku
Co do kolizji z sarną, będę się z tym bawił i zobaczę co z tego wyjdzie. Powiat umywa ręce i liczy że dam za wygraną w przedbiegach ale czekam na info z nadleśnictwa i z policji, aby mieć solidne podstawy, że miasto było informowane o możliwości wystąpienia zwierzyny na drodze, na tym odcinku drogi, a mimo to znaku nie postawili.