Już po telefonie do tej firmy koleś mi podesłał ten link właśnie, ale dzięki
No nie jest tak, że od razu po hamowaniu wysiadam z auta i patrzę czy ciepłe. Sytuacja :
Dohamowuję z 70 do 50, po 1.5 km dojeżdżam pod dom, wysiadam i sprawdzam hamulce (dojeżdżając nie hamuje bo parkuje pod górkę, a mogę sobie pozwolić wolno podjeżdżać bez użycia hamulców) i były z przodu gorące, tak że parzyło, a z tyłu bardzo ciepłe ale nie parzyło już. Stąd myślę że 17' to trochę za mało żeby schłodzić taki hamulec w miarę szybko. Tak czy inaczej, już mniej się grzeją, albo ja nauczyłem się w końcu tym hamować