
Randor
Pasjonat-
Postów
716 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Randor
-
Nie wysilaj się. Nie przetłumaczysz:) Niech każdy leje co chce.
-
Nie lepiej zalać sprawdzony Meguin 5w40 lub LM synthoil? Ewentualnie Ravenol VST. Te oleje wypadają bdb w analizach. Motul x-cess to nie ta półka, według mnie jest mocno przereklamowany. Wielu ludzi go poleca bo to Motul więc musi być dobry. Ogarnięci w temacie twierdzą wręcz, ze ta marka się skończyła i trudno u nich o porządny syntetyk. Chyba tylko 300v jest nadal polecany na zasadzie "dobry ale można lepiej w tej cenie". Ravenol podobno lubi często zmieniać skład swoich olejów nie do końca o tym informując. Był nawet jakiś dym Ravenol vs Rosyjskie forum na którym robili analizy i to ujawniali. Nie pamiętam szczegółów. Kupując nową partie nie do końca wiadomo co się leje. Może na tą chwilę jest już inaczej.
-
W tej chwili nie. Wala mi się jeszcze gdzieś literek 220. Na nim też chyba brak info bo kiedyś szukałem na etykiecie.
-
Ja np leje Mobila ATF 320. W sumie nie wiem czy to syntetyk. Zależało mi trochę na większej gęstości w 100c bo było słychać jak na płynie LHM siada wspomaganie latem przy dłuższej jeździe po mieście. LHM ma gęstość na poziomie 6,3, ATF 220 ma 7,0 a ATF 320 bodaj 8,2. Do tego 320 jest delikatnie rzadszy przy 40c niż 220. Lałem ten płyn do wszystkich aut. Tylko w jednym regenerowałem magiel. No ale to o niczym nie świadczy bo auta te maja pod 20 lat więc w każdym magiel mógł być już robiony, trudno to ocenić. Nikogo nie namawiam na lanie czerwonego płynu, dziele się tylko doświadczeniem z moimi autami. Pierwsza moja B5 z regenerowanym maglem jeździła prawie 4 lata na tym płynie i wsio było ok (jeździ nadal u nowego właściciela), nowy nabytek lata ok 8msc i też ok. W sumie tą obecną kupiłem zalaną czerwonym płynem ale jakim nie mam pojęcia.
-
Jeśli Ci mało rób soft. Przy okazji sprawdzisz ile auto wypluje Ci w serii, kumaty tuner sprawdzi Ci także stan motoru. Ja bym robił o ile sprzęgło pozwoli:)
-
Nie chce siać fermentu ale przerabiałem temat płynów w trzech B5. Maglownice to słaby punkt tych aut. W jednej regenerowałem magiel w uznanym zakładzie w Sopocie. Za to we wszystkich wymieniałem płyn. Przed operacją obdzwoniłem kilka zakładów udając zainteresowanie regeneracją. W każdym bez wyjątku odradzano mi zielony płyn i zalecano lać czerwony np Mobil ATF. Podobno na zielonym mineralnym szlag trafia magiel i resztę (koroduje i niszczy uszczelnienia, a przede wszystkim listwę), powiedziano mi wręcz, ze jeśli stwierdzi się taki płyn w regenerowanym maglu unieważnią gwarancję. Na pierwszym egzemplarzu testowałem kilka płynów łącznie z LHM i ori ASO. Najlepiej i najciszej po rozgrzaniu (jazda latem w mieście) wspomaganie chodziło na mobilu ATF właśnie. Nie wiem w czym rzecz i jak ma się to do nowszych paczek. Ojciec ostatnio regenerował magiel oraz pompę w Volvo v70 t5 i auto też wróciło na czerwonym płynie.
-
Rada ode mnie. Jeśli nic oprócz vmax Cię nie martwi olej temat i nie szukaj problemów na siłę. Jak sprzęgło się rozpadnie wymień je i wtedy zobaczysz. Nie ma co bić piany z powodu opowiadań kumpli skoro cała reszta jest oki.
-
No ja dla B8 avant CAGA ośka 6 manual widzę 208 ale to może się różnić zależnie od źródła. Coś mi się wydaje, że to ściema. Z tymi vmax i sprintami do setki jest jak z męskim przyrodzeniem. Każdy trochę fałszuje wyniki pomiaru na swoją korzyść:p Jak ktoś Ci udowodni, że ma serie 143km i Cię przewiezie 240 wtedy zacznij mysleć o swoim. No ale wiesz w sumie mogę pieprzyć głupoty. Nigdy takim nie jechałem.
-
Źle patrzę czy dla tego auta producent deklaruje ok 208 km/h? Jak ma się to do 240? Twoje 220 licznikowe brzmi bardziej sensownie.
-
Sporo tego niuta i dostępny dość nisko. Aż dziwnie sporo. Całkowita seria? Panowie co głównie wpływa na laga w 1.8t? Mowa o serii. Cały czas auto jakby z lekkim opóźnieniem schodziło z obrotów. To nie taki objaw jak przy walniętym czujniku sprzęgła gdzie silnik robi samoistnie przygazówki. U mnie po prostu przy szybszej zmianie biegów auto zostaje jakby z 1s lagiem na obrotach., Żeby płynie jeździć dynamicznie muszę gaz puszczać trochę wcześniej przed zmiana biegu niż mam w innych autach (wolnossących). Nie mam porównania do innych 1.8t może taki ich urok? Dolot jest raczej szczelny, był sprawdzany maszynką generującą dym pod ciśnieniem. Wymieniałem dzisiaj uszczelkę pokrywy zaworów i przejrzałem przy okazji zawór DV. Znalazłem w nim trochę masła ale raczej w normie za to miał w sobie sporo czarnego twardego syfu który wypływał przy jego płukaniu benzyna ekstrakcyjną (coś podobnego wylatywało mi z ezektora podczas jego płukania). Zakładam, że mam bardzo stary zawór i powinienem go na wszelki wypadek wymienić?
-
Trzeba by to dobrze sprawdzić i na porządnym manometrze (nie yato za 80zł z allegro). Stan rozrusznika i aku też ma tu dużo do powiedzenia, sprawdzone. Bardziej skupiłbym się na różnicy między cylindrami niż na tych 10 barach.
-
Teoretycznie nie powinno być więcej niż 1bar różnicy pomiędzy garami. Akumulator był dobry i nie słabł w miarę pomiarów? O ile zacząłeś od cylindra nr 1.
-
1.8 w B5 kiepsko sobie radzi. Miałem ADR'a i nie polecam mimo tego, że trafiłem takiego z małym przebiegiem i w fajnym stanie. Pali Tyle samo gazu co 1.8t jak nie więcej (przy normalnej jeździe), a nie jedzie w ogóle. 1.6 sobie nawet nie wyobrażam:) Te 150km to minimum w przypadku benzyny w tej budzie jeśli ktoś chce w miarę bezpiecznie wyprzedzać itp. Muszę jednak przyznać, że te 1.8 20v to raczej wdzięczne silniki. Nic się z nimi nie dzieje. Przynajmniej w przypadku mojego ADR'a czyli starszej wersji bez skracania dolotu i z alu kolektorem ssącym. Do tego napinacz łańcucha bez wtyczki czyli prawie 3x tańszy w aso niż ten z wtyczką (na zamienniki szkoda czasu i robocizny bo prędzej czy później się wysypują).
-
Ja sprzedaje zawsze w phu zebra w Morągu. Gdzie sprzedaje koleś z którym gadałem nie mam pojęcia. Gadałem z nim przez tel przy dogadywaniu zakupu silnika dla kumpla. Gość sprzedaje graty na allegro. Przewija mu się przez łapy sporo 2.4-2.8 30v i 2.7 bit z tego co obserwowałem.
-
Katy z 2.8 30v w skupie ok 1100-1200zł. Info sprzed 2-3 tygodni, gadałem z handlarzem. Po tyle sprzedaje do skupu u siebie na miejscu. Podobno ludzie wydzwaniają i pytają o takie katy. Proponują nawet po 1000zł i chcą każdą ilość bo sami chcą zarobić. W listopadzie sprzedałem kata z volvo 850 2.5 benzyna za 520zł.
-
Z całym szacunkiem. Nie ma żadnych problemów z przeglądem i dalej ich nie będzie (na 99%). Jak ktoś jest pipa to i problemy się pojawią (założyciel tematu wie najlepiej co się dzieje u niego w okolicy i jakie ma układy). Robiłem rozeznanie w temacie. Coś tam planują ale g z tego będzie jak zawsze. Diagności się z tego śmieją (szczególnie z zapowiedzi tych pseudo kar pieniężnych). Wiedz, że u nas zawsze znajdzie się sposób na przepisy. Jeśli już, wezmą się przede wszystkim za tych co jeżdżą na gnojówce i za tych którzy palą oponami w piecu. Szykuje jedno z aut na wyjazd do Norwegii. Chciałem sprawdzić jak sprawuje się fabryczny katalizator. Mam u siebie 5 stacji kontroli pojazdów (nie Olsztyn). Na 4 z nich nie byli w stanie zmierzyć mi emisji bo albo sprzęt był padnięty albo go w ogóle nie mieli. Co według Ciebie ma się stać w połowie tego roku? Skoro masz jakieś info podziel sie nim, przyda się wszystkim. Jeśli gliniarze będą podczas rutynowej kontroli sprawdzali tez emisje no to wtedy jest wałek, w innym przypadku nie ma co panikować. To tylko moje zdanie. Każdy niech robi jak chce.
-
Jak nie latasz gdzieś za granice to olej te katy. U nas przegląd to nie problem przecież.
-
Zapach spalonego oleju nie ma nic do braku katalizatorów. Poszukaj wycieków. Skup się na uszczelkach pokryw i zaślepkach wałków z tyłu głowic od strony grodzi. Zapewne olej leje się na wydech.
-
AC W03 to też bdb wtryskiwacze nie ustępujące jakością Barracudom. Do tego są dostępne do nich zestawy naprawcze i możesz je samemu czyścić w razie czego (są rozbieralne). Minusem jest to, że są głośniejsze ale w kabinie tego nie słychać. Co do Dragonów to u Ciebie nie zrobi różnicy czy będzie to silver czy gold. Może wyślij swoje silvery do Techa na regeneracje? Ja dopiero co odebrałem swoje solo, zapłaciłem 200zł z kurierem za 6 sztuk. Wyglądają jak nowe. Przy zmianie wtrysków na innej firmy (lub model) licz się ze strojeniem od nowa. Taka zabawa po AFR to ok 150zł (pewnie to wiesz). Jeśli i tak masz instalkę do strojenia wywal te dragony i wstaw barki 115, dogadują się ze sterownikiem Techa bez problemu. Orientujesz się jaki przebieg zrobiły Twoje silvery? Moje wytrzymały ok 40tyś i podobno syf je wykończył. Zapewne poprzedni właściciel nie wymieniał filtrów na czas.
-
Hehe potwierdzam. Z quattro jest zabawa i większa pewność podczas jazdy. Według mnie warto dopłacić.
-
Kolego możesz wyjawić ile wyniósł Cie remont? Mam na myśli cenę tłoków z pierścieniami i ogarnięcie bloku z głowicą. Turbo, robocizna i reszta nieistotne.
-
Te motory zawsze będą brały trochę oleju przy jeździe w pełnym zakresie obrotów. Luźne pasowanie itp. Forumowe plotki głoszą, że nowe potrafiły brać setkę czy dwie na 1000km ale nie przeszkadzało im to wyłożyć 400tyś czy więcej przebiegu:) Taki ich urok. Takie śladowe branie oleju nie ma raczej wpływu na koszt utrzymania. Branie oleju od 0,5l w górę zazwyczaj jest spowodowane wyciekami (albo pałowaniem:), sam to przerabiałem.
-
Pozwolę sobie dodać więcej. Kulturą pracy, dźwiękiem i bezawaryjnością przewyższa 1.8t. Do tego natychmiastowa reakcja na gaz i ochocze przyśpieszanie od najniższych obrotów. Te motory są pancerne i idealne pod gaz (tak samo jak 2.4) ale za to nie podatne na modyfikacje (raczej skupiłbym się na ogarnięciu wszystkiego i przywrócenie fabrycznej mocy choć Chojnacki przy wersji GT swoich modyfikacji gwarantuje minimum 220km i 320NM, koszty kosmiczne ok 7-8tyś wliczając w to remont głowic i przejrzenie słupka). Do tego świetnie spisują się w trasie. Auto dość mocno traktowałem latem przy upałach i nie było żadnego problemu z przegrzewaniem zarówno przy szybkiej jeździe po mieście jak i staniu w korkach. Z mojego lało się dość mocno ale wystarczyły dwa dni po godzinach i problem ogarnięty, silnik jest suchy jak pieprz. Pakiet startowy to uszczelki pod pokrywami, zaślepki z tyłu głowic i simmerringi przy okazji wymiany rozrządu. Do tego zapewne wymiana odmy i sprawdzenie stanu ezektora. Lista dość długa ale to tanie duperele. Jeśli nie celujesz w moce 200+ ja bym raczej brał 2.8 choć nie twierdze, że 1.8t to zły motor. Młodzi i wściekli zapewne będą woleć 1.8t i modzenie przy nich bo jest przy tym fun i sporo lepsze osiągi:) Do tego zakładając, że znajdziesz nie zajechany egzemplarz 1.8t powinno być tańsze w utrzymaniu. Rada ode mnie, przejedź się jednym i drugim. Oba silniki to chyba jedne z najmniej awaryjnych jednostek jakie VAG stworzył i obie są idealne do gazu. W sumie trudny wybór:) Najlepiej połączyć obydwa i wziąć 2.7 bit jak kogoś stać to utrzymać. Sam robiłem przymiarki do S4 B5 ale to nie na moją kieszeń. Jak się trafi fajną sztukę to będzie jeździła ale jak trafisz gorzej to popłyniesz z kosztami masakrycznie. Orientuje się ktoś jaka jest różnica wagi między 1.8t a 2.8 30v? Chodzi o sam silnik. Wiem, że 2.8 12v waży ok 162kg, a 1.8t BAM z S3 ok 149kg.
-
Szczerze mówiąc nie oglądam pod lupą każdej klapy w B5 i nie wiem czy szyby się nie odklejają:) W moich dwóch obecnych jest ok,w poprzedniej z 96r też było w porządku. W Twoim przypadku szyba jest do ponownego wklejenia i cały element do malowania lub wymiana klapy na inną w kolorze choć wiem, że trudno taką znaleźć w dobrym stanie do założenia. No chyba, że auto nie warte zachodu, wtedy jakaś zaprawka + klej do szyb i tyle (drut).