a jak odblokowywałeś kierownice kluczykiem to nie zrobiłeś tego "na siłę", chodzi mi o to że jak odblokowujesz to kierownica czasami stawia opór i trzeba ją albo w lewo albo w prawo ruszyć żeby przekręcić kluczyk.
a regulamin....??? żona Ci marudzi a na forum TY marudzisz... i nie czytasz tego co potrzeba.
co do kody to Ci nie pomogę bo nie mam takiego w wykazie błędów.
a to jest napewno autentyczny przebieg? no 160 kucy z AJM i z 300tyś przebiegu to mogą byc problemy nie wiem czy tyle sie da. a jak sie da to będą to spore koszty. proponowałbym gdzieś ok 140kucy i z tego bedziesz zadowolony.
a to CWELISKA :exclaim:
ale anonimowo co to niektórzy na CB im nieżle "jadą"
CB w tych cywilnych to nic, mają jeszcze przyciemnione szybki i aluski, normalnie czasem wyglądają jakby jakiś młodzian jechał autem po lekkim "tuningu"
wujka kolega z pracy zakupił CB, jedzie droga Lublin-Kock, no i standardowy text "mobilki jak śceżka do Kocka" odp. "czysto, wal śmiało" no to but, a za nim autko i za chwile sygnały i na pobocze, 400zł i 10 punktów, Także przestrzegam, uważajcie na to kogo sie pytacie o drogę bo miśaki w cywilnych autach też mają CB.
usterka usunięta :biggrin: zablokowana była wycieraczka od kierowcy, fotosy zrobiłem telefonem ale powinno byc widac na nich o co chodzi. wyjęcie całego mechanizmu to była "gimnastyka artystyczna" + dużo cierpliwości, w najbliższym czasie spróbuje opisać wszystko i wrzucić to ze zdjęciami do warsztatu.
wiem już kilka razy miałem takie wrażenia :eek: (NP. po ostatniej podróży do niemiec toyotą corollą D4-D) wszystko takie lekkie, wygodne i ciche W OOOO i niunia aż sie wyrywała do przodu :biggrin:
właśnie myślałem o fotosach ale siorka pożyczyła aparat a odda dopiero w niedziele a z telefonu to jakość może byc kiepska :frown:
a co do niuni to mam jeszcze starego poczciwego poloneza więc nie jest to aż tak pilne, chodź wrażenia z takiej przesiadki jutro mogą być ogromne
dziś sobie już darowałem, jutro postaram sie wygospodarować te 2h, a te takie prowizoryczne naprawy przy pomocy WD40 chyba sobie daruję jak już i tak mam to zrobić to lepiej raz a dobrze.
dobrze że jeszcze nie poszedłem do garażu..... to mówisz że nie ma lekko, kurczak to nie wiem czy dziś sie za to zabierać, perspektywa zarwania kolejnej nocy nie zabardzo dziś mi sie widzi. :confused: