-
Postów
7364 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez piotrsob1
-
Witam . Koledzy, braciakowi w B5 z 99r. (po lifcie) AVG odwaliło kitę Nie powiem , bo zabrakło mu tylko cztery tysie do pół bańki, czyli egzemplarz nie był zły Pytanie brzmi, czy z racji większego wyboru AFN-ów , a wręcz braku AVG na portalach aukcyjnych, nie było by problemu z zamontowniem takiego ,( kompletnego, z całym osprzętem ) w miejsce AVG? Z tego co przyłożyłem ucho do tematu, to polifty mają nową jednostkę sterującą , bodajże EDC 15 , czy będzie ona poprawnie widziała VP37 od AFN-a ? I jeszcze jak sobie poradzić z IMMO, żeby to zaczeło klekotać Będę wdzięczny za wszelkie info na te tematy i ewentualne uwagi na co jeszcze zwrócić uwagę przy przekładce. ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Pany , nikt nic nie podrzuci ?
-
Jeździłem kilkoma autami koncernu VW, wyposarzonymi w silniki na pompowtryskach i we wszystkich co jakiś czas były te delikatne bujnięcia na wolnych obrotach Na pewno są bardziej wyczuwalne w autach z silnikiem umieszczonym wzdłużnie niż w poprzeczniakach. Swoją A4 użytkuje sześć lat od przebiegu 50 kkm , bujanie było od samego początku, jest i myśle że będzie zawsze Walkę z tym zjawiskiem uważam za bezcelową , nie ma ono żadnego znaczenia dla prawidłowej eksploatacji , poza drażnieniem co bardziej wyczulonych właścicieli Chętnie bym posiedział w aucie, którego właściciel się z tym uporał
-
Czyli zerwałeś ten gorszy do naprawy Jak dobrze pamętam, to ori jest chyba gwint M8, spróbował bym przegwintować poprostu na M10, trzeba tylko załatwić dłuższy gwintownik ( maszynowy ). A może jest tam trochę więcej tego odlewu i wystarczy pogłębić otwór (nawet na wylot) ponownie nagwintować i dać dłuższą śrubę . Albo wkręcić w ten uszkodzony gwint szpilkę na dobry klej dwuskładnikowy i skręcić z wyczuciem nakrętką . EGR faktycznie zapeklowany na maxa, jak bym wcześniej swojego nie miał w ręku, to bym się długo zastanawiał co to jest Co do spalania , to u mnie przed zamontowaniem kryzy nie dało się na czwórce i piątce jechać 80km/h bez poszarpywania , a po zamonowaniu to nawet szóstkę można zapiąć i nie szarpie ( oczywście ze względu na trwałość całego układu napędowego nie polecam )
-
Nie wiem jak w BLB, ale w starszych konstrukcjach TDI przy takich obrotach sterownik silnika przestaje korygować dawki paliwa w celu wyrównania biegu jałowego. Sprawdzałeś jak wyglądają korekcje ?, może któryś garnek niedomaga i to właśnie powoduje wibracje
-
Zaznacz na zdjęcu, który gwint zerwałeś A o co biega z tym magicznym spalaniem
-
Opisz dokładnie w jakich okolicznościach szarpie
-
Przy Twoich objawach chłodniczki spalin , ani chłodniczki oleju bym nie podejżewał. Pierwszym podejżanym jest wypadnięte szybkozłącze, albo dziura w wężach między turbo a kolektorem dolotowym, następnym jest EGR, potem klapa gasząca . Podłączałeś VAG-a, pokazuje jakieś błędy ? Jeżeli dymi jak na tym filmie to DPF-a chyba już nie masz ?
-
Grzesiu coś Ty taki nerwowy Znam przynajmniej dwa takie przypadki, zawory wyglądały na nieuszkodzone , zostały zamontowane powtórnie , a po paru tysiach się grzybki urwały i motoróki wylądowały na skupie złomu Staram się przekazywać swoją wiedzę najprościej jak się da, dlatego może niektóre porównania nie są do końca trafione, a wywody może nieco przydługie. Ale to co zrobi kolega będzie zależało tylko od Niego, my mamy się z nim tylko tą wiedzą podzielić i doradzić
-
Ilość zużywanego oleum zależ też od właściwości jego samego, np Castrole z " technologią syntetyczną " mają tendencje do znikania ( poprostu odparowują )
-
Ja bym wymienił wszystkie cztery, nie masz pewności czy te co są niby proste też nie dostały , a przy kolejnym uderzeniu się podprostowały . Wystawanie tłoków do sprawdzenia obowiązkowo, chociażby z ciekawości na ile mocno dostał (czy się korba nie skrzywiła )
-
Czyli masz dwa wyjścia , albo wypolerować, albo pałować i nie żałować
-
A napisz jak wygląda tuleja cylindra w tym czwartym cylndrze, nic nie ucierpiała ? Tłok względem płaszczyzny bloku silnika wystaje tyle samo co pozostałe ? Tylko zawory były pogięte ?
-
Jak oringi nowe i nie uszkodzone,a oleum dalej przybywa , to pozostają następujące, możliwe przyczyny: -przepuszczajace uszczelnienia w pompie tandemowej -pęknięta głowica -nieprewidłowe działanie DPF-a Na tym etapie naprawy którym jesteś, to zacznij od wyeliminowania możliwości pęknięcia głowicy (dokładne sprawdzenie ciśnieniowe). Pozostałe wyeliminujesz po poskładaniu silnika. Co do szpilki napinacza ,to co się z nią stało, zerwała gwint w głowicy , czy czy się po prostu urwała ?
-
Na tłok w silniku tak wysilonym jak BRD, działają bardzo duże , dynamiczne siły. Te najbardziej znaczące pochodzą od oddziaływania gazów spalinowych i jego ruchu posuwisto-zwrotnego. Z racji właściwości materiału z którego wykonywane są tłoki , praktycznie każde mechaniczne uszkodzenie ma bardzo duże szanse prędzej czy później skończyć się pęknięciem. Na czapkę oddziaływują tylko pierwsze z nich, materiał też jest bardziej plastyczny, tak że ryzyko pęknięcia jest dużo mniejsze. Korbę można zostawić starą , jak się ją pomierzy i jest pewność że jest prosta i ma niezmienioną długość, Używane tłoki i tak w większości sprzedają w kompletach z korbowodem , tak że ja na miejscu kolegi nawet bym starego nie oglądał. Wążne natomiast są takie rzeczy jak średnica, wyważenie, łączna długość tłoka z korbą, każde większe odstępstwo od tego co było będzie skutkowało zmniejszeniem trwałości i kultury pracy motoru, a przy za dużej długości powstaje niebezbieczeństwo kontaktu tłoka z czapką Co do klapek, to nawet nie proponowałem koledze używek z wiadomego powodu. Ich obecność w silniku spowodowana jest tylko ekologią i po trosze może chęcią zwiększenia sprawności silnika, chodzi o lepsze zawirowanie mieszanki w cylindrach przy małym obciążeniu i niskich obrotach silnika. Ich brak na penwno nie będzie miał wpływu na poprawną pracę silnika, może natomiast spowodować większe obciążenie pracą dla filtra DPF, będzie musiał przyjąć większe dawki sadzy Grzesiu, jak byś miał chwilę , to uzasadnij mi to co napisałeś w tym cytacie , do czego służą klapki napisałem wyżej, zbyt duża ilość powietrza do paliwa ma niekorzystny wpływ w silnikach benzynowych (spalanie stukowe spowodowane zbyt ubogą mieszanką i jego wysoka temperatura ), ale dieslu to pierwsze słyszę . Gdzie to powietrze było przepychane i jakie to miało znaczenie dla trwałości tłoka ? Pozdrawiam.
-
Mi to wygląda na przycinanie się VNT turbosprężarki. Raczej się tego nie piaskuje tylko poleruje. Po piaskowaniu powierzchnia jest mocno porowata, co sprzyja osiadaniu warstwy sadzy na jej częściach, co może prowadzić do ich przycinania się. Jak lecisz w trasie, to motorówka jest dużo mocniej obciążona, temperatura spalin znacznie wyższa i sadze się nie odkładają, a te wcześniej odłożone ulegają spaleniu i problem nie występuje.
-
Jak chcesz pojeździć jeszcze długo swoim BRD, to ja bym ten tłok razem z korbowodem wymienił. Nie mogę się z Grześkiem do końca zgodzić, to że pękł mu tłok , to raczej wina mechanicznego jego uszkodzenia przez wpadajęcą klapkę ( zjawisko karbu, a potem zmęczenia materiału). Sama awaria klapki to też zmęczenie materiału i jak jednej już nie masz , to pozostałym też długiego życia nie wróżę. Czyli albo klapki out, albo nowe
-
Jak mu auto nie jedzie , a powietrza dostaje prawie drugie tyle co powinien , to raczej tego paliwa dostaje do cylindrów niewiele
-
Z kąd Ty żeś ten nowy soft wytrzasnął, przy takim przeładowaniu powinien wchodzić w tryb awaryjny po kilkunastu sekundach Podejżewam , że to jakaś chałupnicza robota . A tak w ogóle, to zanim się weźmie za modzenie, to najpierw trzeba usunąć wszystkie bolączki trapiące motorówkę, żeby miała zdrową serię i dopiero flashować. Teraz to ciężko będzie stwierdzić co niedomaga. Na twoim miejscu wrzucił bym ori program, doprowadził motorówkę do ładu i dopiero ruszył na program, tylko do fachowca .
-
Zanim zerwiesz czapkę, upewnij się czy nie jest to wina np. uszkodzonego hydropopychacza
-
Castrola też mi ubywało, jak zmieniłem na Mobil1 5W30 ESP Formula: http://www.mobil1.pl/oleje-silnikowe/esp-formula-5w-30.aspx?tabs=specyfikacje#tabs to od 6 latek , od wymiany do wmiany dolewam max. 0,5 l. Wymieniam co 15 kkm.
-
Ty masz BLB a kolega BPW, te węże nie są takie same
-
Jak by co, to wypada tylko dodać o konieczności zaślepienia magistrali olejowej, służącej do smarowania zespołu wałów wyrównoważających. Jak o tym zapomnisz, to bedzie mega problem z ciśnieniem oleum
-
Dwa ostatnie powinny pasować do twojego auta, pierwszy z tych pasujących jest podejżanie tani
-
Jak miałeś ściągniętą pokrywę, to broki na wałkach dzwigienek pompowtrysków sprawdzałeś, są na swoich miejscach ? Patrząc na zdjęcia to z wałkiem rozrządu raczej wszystko OK, może któryś hydropopychacz odwalił kitę Jeszcze raz obejżałem zdjęcia, podejżanie wygląda pierwsza krzywka od strony tyłu silnika (przy tandem pompie)
-
Trzęsie silnikiem podczas gaszenia auta, zepsuta przepustnica.
piotrsob1 odpowiedział(a) na Ccartmanek temat w 2.0TDI
Różnicę widać gołym okiem Chyba moja też coś niedomaga , bo gasi podobnie jak na pierwszym , ale błędów żadnych nie ma