-
Postów
7364 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez piotrsob1
-
Witam. Dzisiaj w nocy auto przestało jechać, tzn nie całkiem, daje się wkręcić tylko do 3100 obr/min, na niskich biegach nie ma mocy, świeci się żólta kontrolka silnika i mryga kontrolka świec żarowych. Po podpięciu kompa wywala błąd potęcjometru pedału gazu " niewiarygodny sygnał " W pozycji spoczynkowej pedału , po skasowaniu zaraz wraca, w pozycji max wciśnięty nie wraca do momenu puszczenia pedału. Pytanie jest następujące, czy gdzieś w blokach wartości mierzonych można podejżeć jego działanie i jakiego ewentualnie szukać. Z tego co sam ustaliłem to powinien być taki : 8E1 721 523, problem jest z literą na końcu oznaczenia, czy wszystkie będą pasić ? Auto BPW, quattro, 2006. I jeszcze jedno, jadąc na Mazury jak zwykle przejechałem brzuchem po muldach na asfalcie, i zaczeło mocno wibrować ( drgania zespołu napędowego przenoszą się na nadwozie, najbardziej na wolnych obrotach, niezależnie od obciążenia silnika, przy przyspieszaniu, jak i hamowaniu silnikiem ( są tylko mniej intensywne ). Na WAG-u parametry pracy motorówki w normie. Poza świeżymi obtarciami na poprzeczce skrzyni biegów nic niepokojącego od spodu nie widać Dwóch mazurskich mechaników postawiło diagnozę , dwumas do wymiany Muszę sam spokojnie obejżeć wszystkie elementy zawieszenia zespołu napędowego i wydechu na podnośniku ---------------------------------------------------------------------------------------------------------- Pedał gazu się naprawił sam Jak wracałem mocno padało, chyba coś zalało, dzisiaj przeschło i jest OK. Muszę sprawdzić odwodnienie podszybia i szczelność obudowy kompa ---------------------------------------------------------------------------------------------------------- Auto naprawione, przyczyna wibracji tak błaha, że mało się nie przewróciłem ze śmiechu, jak się domyśliłem o co biega Link do fotki poglądowej: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ff6d33d85f08f06e.html Po prostu jak zaczepiłem spodem o asfalt, to element poduszki skrzyni zabezpieczający poduszkę przed wyrwaniem do góry, obrócił się o 90 stopni na śrubie zaznaczonej strzałką 1, i praktycznie zablokował poduchę na sztywno. Co ciekawe w położeniu spoczynkowym on praktycznie z poduszki nie wystaje, i żeby go obrócić musiały jednocześnie wystąpić dwa czynniki, przeciążenie po wjechaniu w dołek i uderzenie powodujące jego obrót . Jak napisałem wyżej , dwóch mazurskich mechaniorów namawiało mnie na wymianę koła dwumasowego Temat do zamknięcia
-
Zaślep EGR i pojeździj , jak będzie dobrze to na bank wina EGR-a, pewnie się niedomyka
-
Zacznij od wykluczenia winy chłodnicy spalin. Zrób bypasa chłodniczki ( połącz ze sobą przewody doprowadzające chłodziwo do chłodniczki, kawałkiem rurki ) i zaślep EGR. Pojeździj i obserwuj, błędem spowodowanym zaślepieniem EGR-a się nie przejmuj, po zdjęciu zaślepki wszystko wróci do normy, a zapisany błąd wykasujesz sobie przy okazji Czujnik temperatury nie powoduje takich objawów. poza tym łatwo go sprawdzic VAG-iem , porównując po nocy temperatury powietrza zasysanego, paliwa i cieczy chłodzącej. Nie powinny się różni o więcej niż kilka stopni .
-
Zaraz, bo nie kumam, mechanior stwierdził że to wina chłodniczki , a przy okazji wymienił uszczelkę pod głowicą ? I co , narazie jeździsz z wyłączoną z obiegu chłodniczką i będziesz ją zmieniał po powrocie ? Dobrze zrozumiałem ????
-
To że pije olej wcale nie musi miec jakiegokolwiek związku z uszkodzonym czujnikiem ciśnienia . Na Twoim miejscu na początek wymieniłbym czujnik ciśnienia oleju, a poziom oliwy wnikliwie obserwował
-
Znakiem tego w 1,9 nie ma problemu takiego jak w 2,0
-
Czujnik jest podwójny ( G2/G62), dla tego ma 4 piny. Jeden odpowiada za temperaturę widzianą przez sterownik silnika, drugi za pokazywaną na blacie. U Ciebie zdechł prawdopodobnie tylko ten od wskaźnika, wskaźnik raczej jest sprawny. Jak masz dostęp do VAG-a to zrób kilka razy test zegarów, jak będzie OK, to albo czujnik, albo coś z przewodami.
-
brak mocy-kontrolka swiec zarowych-check-a na kocu DPF
piotrsob1 odpowiedział(a) na ...radek... temat w 2.0TDI
Otwórz link na kompie, powinno się dobrze otworzyć -
brak mocy-kontrolka swiec zarowych-check-a na kocu DPF
piotrsob1 odpowiedział(a) na ...radek... temat w 2.0TDI
Tak jak Grzesiek napisał, szukaj nieszczelności na wężach pomiędzy turbiną a kolektorem ssącym. To że DPF się zapycha jes prawdopodobnie skutkiem powyższego. A na temat szarpnięć poczytaj tutaj: http://a4-klub.pl/2-0-197/szarpie-przyspieszania-281189/ -
Smród tego co leci z rury to rzecz względna, jednemu będzie śmiedzieć olejem , drugiemu nieświeżymi skarpetami Dla tego trzeba od czegoś zacząć, a sprawdzenie na początek czy to wina chłodniczki , czy nie ( przy opisanych obiawach), wydaje mi się na początek najprostsze
-
Taa, zrób sobie z 500 Nm od 1 kRPM i Ci się wał ukręci , albo kopyto wyjdzie bokiem
-
Regenerując starą masz nieduże szanse, że dłużej pożyje przy tych 170 konikach ( szczególnie gdy je wszystkie często gonisz do pracy ) Silniki co fabrcznie mają 170 koni, są 16-to zaworowe, mają inne kolektory i może być problem, trzeba przymierzyć. A jak już coś fizycznie dopasujesz, to może być konieczne pogrzebanie w sofcie, żeby chodziło jak Pan Bóg przykazał Może odezwie się ktoś, kto w tej materi przetarł już szlak .... Najtaniej, to dorwać używkę w dobrym stanie, konkretnie od BPW:hi:(nie musi to być wcale proste ) A najprościej to jednak kupić nówkę, spokój przynajmniej na 100-150 kkm
-
DPF jest na swoim miejscu czy już na skupie ? Na twoim miejscu na początek wyłączyłbym z obiegu chłodniczkę spalin ( bypas na węże płynu chłodzącego i zaślepka na dojściu spalin do EGR-a). Następnie bym pojeździł z tysiaka i poobserwował, dowiesz się czy to wina chłodniczki, czy nie
-
To raczej nie jest wina uszczeki pod głowicą. Dwa latatemu robiłem uszczelkę u siebie ( koszt 3,3 kPLN razem z wymianą rozrządu przy okazji ). Objaw był taki że wywalało płyn przez korek zbiorniczka wyrównawczego (mokro pod zbiorniczkiem po ostrzejszej jeździe), poza tym silnik pracował normalnie i żadnego kopcenia nie było. Szukaj przyczyny w chłodniczce EGR-a, lub turbinie
-
Witaj w klubie zadowolonych U mnie kryza siedzi już prawie od roku, otwór właśnie 9 mm. Żadnych skutków ubocznych , nawet w zimę różnica w szybkości nagrzewania jest praktycznie niezauważalna. ---------- Post dopisany at 09:11 ---------- Poprzedni post napisany at 09:01 ---------- Soto , według mnie nie jest to doraźna naprawa, tylko proste usunięcie błędu konstrukcyjnego fabryki Moje BPW kupiłem jak miało 53 kkm przebiegu, czyli prawie funkiel nówkę i od początku miał tą przypadłość Nikt nie był w stanie zdjagnozować problemu Po jakimś czasie wynieniłem EGR, ale poprawa była tylko przez kolejne 40 kkm. Po zamontowaniu kryzy z ciekawości zamontowałem stary EGR na którym szarpało notorycznie i też nie szarpie do dzisiaj, bo jak jest dobrze, to nawet nie chce mi się go z powrotem zmieniać
-
Ile miałeś paliwa w zbiorniku?
-
Jak osłony przegubu całe i podczas montażu były solidnie napełnione smarem, to po takim przebiegu pada tylko jakościowe badziewie Chyba że masz ze 400 koników i 800 niutków z motorówki , ale to wtedy prędzej padła by skrzynia i sprzęgło
-
Nie wiem gdzie dokładnie są zaworki zwrotne, ale zanim zaczniesz coś wymieniać to proponuje zrobić prosty test. Podłącz tandem pompę dwoma przewodami prosto do bańki z paliwem ( na wszelki wypadek na przewodzie zasilającym zamontuj filterek ). Bańkę postaw na glebie, odpal go niech sobie popracuje aż się solidnie odpowietrzy i zostaw go w spokoju na nockę. Jak rano odpali bez problemu, to szukaj zaworków albo nieszczelności na przewodach, a jak zapali tak samo z problemami jak dotychczas, to trzeba się przyjżeć tandem pompie i uszczelniaczom na pompkach
-
Jest szansa że po samym wyczyszczeniu EGR-a będzie dobrze:naughty: A jak nie to już wiesz co zrobić Napisz po paru dniach jak wygląda sytuacja, jestem ciekaw, bo w BRB jeszcze chyba nikt patentu nie stosował
-
BRB konstrukcyjnia prawie to samo co BPW. W swoim BPW uporałem się z takim samym problemem po pięciu latach eksploatacji, i to w całkiem niekonwencjonalny sposób. Tutaj masz opisane co i jak , przeczytaj uważnie cały wątek i działaj : http://a4-klub.pl/2-0-197/szarpie-przyspieszania-281189/ Napisz potem jaki efekt
-
Na bloku silnika , jeżeli dobrze pamiętam , kod silnika jest na początku jego numeru Żeby odczytać oznaczenia pompek to trzeba zdjąć pokrywę wałka rozrządu z głowicy
-
Poczytaj podwieszony wątek: http://a4-klub.pl/2-0-197/szarpie-przyspieszania-281189/ Może znajdziesz jakieś powiązanie
-
Dzięki SOTO za poprawkę, ludzka pamięć być zawodna, szczególnie w moim wieku
-
EGR i klapa gaząca to dwie oddzielne części , pierwsza do kolektora dolotowego przykręcona jest klapa, a do niej dopiero przykręcony jest EGR
-
Marcin na tym filmiku , którego link podesłałeś mi na PW : definitywnie słychać zablokowane sprzęgiełko alternatora (to piszczenie paska w momencie jak dokręcasz kierownicę w skrajne położenie ).Na tym i na pozostałych dwóch nic niepokojącego oprócz sprzęgiełka nie słyszę Sprawa wygląda trochę dziwnie, bo wcześniej wychodziłem z założenia że nowe sprzęgiełko INA powinno być dobre, ale po teście z kręceniem kierownicą na 100 % jest zablokowane . Możliwe przyczyny: 1. Wadliwe sprzęgiełko alternatora:facepalm: 2. Coś skopane przy montażu, co spowodowało jego zablokowanie:whistling: 3. Kółko alternatora po prostu sztywne, bez sprzęgła Są dwa proste sposoby na sprawdzenie działania sprzęgiełka: 1. przegazowanie silnka do ok 2000 obr/min i szybkie zgaszenie silnika. Silnik staje prawie natychmiast , natomiast wirnik alternatora powinien się jeszcz obracać ok dwie/trzy sekundy do całkowitego zatrzymania. 2. na wyłączonym silniku, (pasek oczywiście założony). Przez zaznaczony na różowo otwór w altku, powinno dać się bez problemów obrócić wirnikiem za widoczny w otworze wentylator (w kierunku zaznaczonym zieloną strzałką). W kierunku zaznaczonym czeroną strzałką wirnik nie powinien się obrócić bo powinno go właśnie blokować sprzęgiełko jednokierunkowe Zdjęcie poglądowe dla jasności: