piotrsob1

Podaj numer błędu jaki się zapisuje , gdy wpada w tryb awaryjny . A jeżeli chcesz pojeździć dłużej na lekko wytartym wałku rozrządu ( jak wytarte są szklanki to wałek na bank też ), to zalewaj przy każdej wymianie oleju preparat MILITEC1 . Zabezpieczy on wycierające się ( i nie tylko ) części przed szybkim zużyciem

No ciekawe, zalewałeś układ chłodzenia wodą ze stawu i niechcący żaba wpadła Sorry że ironizuję , ale niby czym ten wężyk się zatkał, jak w układzie był G12 ? Nie zamykający się termostat będzie powodował niedogrzanie silnika, a nie jego przegrzewanie ... Ciekawa diagnoza

No niezła plątanina znaków alfanumerycznych Chyba tylko specjaliści mogą się cokolwiek wypowiedzieć na temat tych wyników , jedyne co zrozumiałem to że każdy z nich jest niesprawny Normalne stoły probiercze podają zmierzone parametry i dla porównania ich zakres referencyjny , to tutaj to pachnie czarną magią .... Jest ktoś na forum kto mógłby się wypowiedzieć na temat stanu tych pompek na podstawie załączonych zdjęć ? Był kiedyś na forum temat o problemach z pompkami po regeneracji w tej firmie , wyszło że wtedy odwalili kaszankę .... Osobiście nie wierzę że wszystkie cztery pompki padły nagle , chyba że ktoś Ci do baku nasikał albo cukru nasypał ... Możesz zrobić te logi o których pisałem parę postów wyżej ? Bo na podstawie tego co mamy to nic się pewnie nie wymyśli ......

Pokaż te wydruki

Może te szklanki nawet obok INY nie leżały Gdzie je kupowałeś ?

Daj teraz loga statycznego grup 013 , 018 i 023 od momentu porannego odpalania ( loguj kilka minut ) I drugi te same grupy na rozgrzanym silniku , jakby korekcja na którymś garku rosła to zrób kilkunasto sekundową przegazówkę i di dalej loguj na jałowym . Pompki zostały zamontowane w takiej kolejności jak były wcześniej , czy były jakieś zamiany miejsc ?

Na tym filmie to ja nic dziwnego nie słyszę... Może niech ktoś dodaje gazu, a ty kręć filmidło z pod maski ?

Na 95 % tak będzie

Na pewno to stukają hydropopychacze ? Broki w wałkach dźwigienek pompowtryskiwaczy na pewno są na swoich miejscach ? Kawałek filmiku z pod maski mogło by pomóc w wyjaśnieniu zagadki

Czyli to nie będzie sprawka luźnych konektorów , jak problem ma tak długa brodę ....

Jak masz jakiś problem to nigdy nie rób kilku rzeczy na raz, jak chcesz dowiedzieć się co było .. Nie na wariata , tylko spokojnie , systematycznie po nitce do kłębka Konektorki pompek na pierwszy ogień ....

No szkoda że tego filmiku nie dałeś od razu w pierwszym poście , nie trzeba by było zgadywać... Ważne że już nie dymi i dla potomnych zostanie Jak ktoś ma problem z dymieniem to zaczynać od wrzucenia filmu jak to wygląda, żeby przez niedokładne opisy nie błądzić

W BPW jak nie masz żadnych błędów w sterowniku silnika , EGR wyczyszczony to po zastosowaniu kryzy z otworem 9 mm poszarpywanie przy delikatnym przyspieszaniu w okolicach 2k RPM powinno zniknąć .... W którym miejscu ją zamontować widać na zdjęciach ( na drugiej stronie niniejszego tematu ). Co do dymienia to podejrzewam odmę . Na rozgrzanym silniku kiedy zaczyna dymić , odkręć korek wlewu oleju i połóż na nim luźno poskładaną szmatę ( by nie chlapało olejem ). Jak po pewnym czasie przestanie dymić to jest problem z odpowietrzeniem komory korbowej i to on jest przyczyną dymienia

W B8 kryza nie działa, kolega sprawdził

Silnik z takim programem w ośce ma zdecydowanie łatwiejsze życie , dajesz w palnik koła zaczynają się uślizgiwać i do akcji wkracza ABS/ESP zmniejszając moc by nie stracić trakcji , a po jego wyłączeniu pewnie gumy się palą W Q wszystkie kuce które silnik wyprodukuje są zaprzęgnięte do roboty, bo problemów z trakcją nie uświadczysz

Jak kompresja dalej jest taka jak wcześniej podałeś, to nic nie wskazuje na pogięte zawory Kręcąc synchronizacją ( luzując śruby fasolek koła wałka rozrządu ) jesteśmy w stanie więcej przestawić wałek względem wału korbowego niż po przeskoczeniu paska o jeden ząbek Pan mechanik wciska Ci farmazony , jak widać sytuacja go też przerosła ... Ciężki przypadek Ci się trafił , przeczytałem cały temat od początku i jakoś nic nowego mi do głowy nie przychodzi , by naprowadzić Cię na źródło problemu ......

Jeżeli mam rację to sytuacja powinna się z dnia na dzień pogarszać, aż w końcu na desce zrobi się choinka Podłączony wtedy VAG powinien pokazać błąd przerwy/zwarcia na którejś z cewek pompowtryskiwacza ( najczęściej jest to cewka pompki nr. 1, z racji tego że koniec wiązki nie jest podparty i zwiększone jej wibracje tam właśnie powodują największe wycieranie się wsuwek przewodów sterujących pompkami )

To co dla Ciebie jest wibracją, dla mnie (analizując Twój opis i objawy ) wygląda mi na przerywanie spowodowane luźnymi konektorami pompowtryskiwaczy

Wymienił bym tylko uszczelniacze, ostre krawędzie w gniazdach zebrał bym szaberkiem ( zeszlifowanym trójkątnym pilnikiem ) . Poskładał bym i założę się że wszystko by wróciło do normy Tak wyglądały u mnie gniazda 40 kkm temu, jak robiłem uszczelnienie pompek:

Ad1 - na pewno nie zaszkodzi wymienić filtr paliwa i zalać na małą ilość paliwa w zbiorniku coś do czyszczenia układu wtryskowego . Ad2 - Na tych pompkach spokojnie zrobisz następne 100 kkm, nie daj namówić się na ich regenerację , na pewno nie one są przyczyną twoich problemów .. Oczywiście firma która wydrukowała ten kolorowy papierek chętnie by kasę za regenerację pompek przytuliła Ad3 - Lejące wtryski mogą powodować dymienie w czasie jazdy, ale raczej na czarno ( słabe rozpylenie paliwa > niepełne spalanie paliwa > dużo sadzy w spalinach ) Ad4 - Na logach widać krótkiego overboosta zaraz po tym jak turbina wstanie po wciśnięciu pedału gazu w podłogę , później ciśnienie się stabilizuje . Jak nie wpada w tryb awaryjny to tragedii nie ma . Powodem overboosta i tych dziwnych odgłosów może być zbyt wolna reakcja zmiennej geometri turbiny spowodowana przytkanym filterkiem w N75. To przez niego musi szybko napłynąć powietrze atmosferyczne , by gruszka mogła się szybko cofnąć i zmniejszyć doładowanie ..... Czytałeś zalinkowany przeze mnie wyżej temat , traktujący właśnie o tym ? Jak pranie filterka na N75 nie pomoże, to przyczyna siedzi w turbinie , albo w wydechu ( DPF jest na pokładzie ?) Co do dymienia na biało w czasie i po dłuższej jeździe w korku lub postoju na biegu jałowym, to podejrzane są dwie rzeczy, odma i turbina Jak dojść przyczyny wykonując parę prostych testów , masz opisane w tym temacie : Jak będziesz miał z tym problem to po pierwsze dokładnie opisz jak wygląda i kiedy to dymienie występuje, a najlepiej to skręć filmidło z auta jeżdżącego za tobą, wrzuć go na YT i daj linka, dopiero wtedy można będzie coś konkretniej powiedzieć

Ja tam z profilaktyką nie przesadzam. U mnie mechanicznie motor w oryginale, za to linka holownicza w bagażniku na poczesnym miejscu i dobry assistance zawsze w portfelu

No to popłyniesz na ładną kasę , pewnie 1/3 wartości auta pójdzie w błoto ... A pisałem Ci byś wymienił tylko uszczelniacze na pompkach Jak oleju w silniku nie przybywało , to z gniazdami pompek jeszcze tragedii raczej nie było, wiem że one wyglądają nieciekawie , bo sam cztery lata temu się drapałem po głowie ja zobaczyłem swoje Ale do tej pory dają radę i nic się nie dzieje ... Na 80% po wymianie uszczelniaczy wszystko by wróciło do normy i całość by się zamknęła w kosztach rzędu 400 -500 PLN-ów... A te 20% to ryzyko, że jednak gniazda są do roboty, tylko pewność byś miał dopiero , jakby wymiana uszczelnień nie pomogła ... Co do pompek , to na 99% niepotrzebnie je oddałeś do regeneracji , objawy które opisałeś jasno wskazują że był problem z "zapowietrzaniem " się pompek spalinami przedostającymi się przez ich dolne uszczelnienie . Pompki od silników PD 8V w większości przypadków spokojnie wytrzymują 300-400 kkm przelotu , ale oddając je do "sprawdzenia" prawie na pewno otrzymamy diagnozę że się nadają do regeneracji Jak mają już sporo przelatane , to na pewno fabrycznych parametrów trzymać nie będą, ale to nie znaczy że jeszcze nie mogły by bezproblemowo posłużyć przez następne 100 kkm .... Dla potomnych, przy takich objawach warto zaryzykować te 500 PLN-ów by się przekonać czy to co twierdzi mechanik jest faktem , a nie naciąganiem klienta na grubą kasę

Kabelek i laptop to podstawowe wyposażenie kumatego kierowcy, szczególnie przy wyjazdach zagranicznych Mając go ze sobą będziesz wiedział o co chodzi , jak coś nie daj Bóg odwali kitę

Cyferki bez zastrzeżeń i oby tak było jak najdłużej

Jak jedynka na zgaszonym silniku wchodzi bez problemu, a na biegu jałowym nie chce wchodzić (i wsteczny też, dodatkowo przy tym zgrzytając) to problem jest w nie do końca rozłaczającym napęd sprzęgle. A taki objaw że losowo zmienia się wysokość punktu w którym sprzęgło bierze to na bank problem z układem samoregulację w docisku sprzęgła, a nie wina jego układu hydraulicznego....