Oddaliłeś się od samochodu, który nie był w pełni zabezpieczony (był na chodzie).
Jak Ci ukradną wtedy brykę (tfu, tfu), a ubezpieczyciel wyczai że miałeś cus takiego, nie sądzisz że będzie miał "pretensje" przy wypłacie (ewentualnej) ?
Nie chcę, żeby to zabrzmiało jako fakt, ale lepiej o tym pamietac i poinformowac ubezpieczalnię. Tak jak z dorabianym kluczykiem.
Być może pieprzę głupoty, ale wolę dmuchać na zimne. Kazdy wie jak jest w naszym kraju dziwnie...A spotkanie z agentem na ten temat chyba nic nikogo nie kosztuje