ten wydział nie zajmuje sie takimi pierdołami... skargi rozpatruje wydział prezydialny jak juz coś
Z opisu kolegi gooralosa wygląda, że trafił jednak na "czarne owce" jak to byś pewnie nazwał.
Niestety, ja chyba też mam pecha, bo rzadko trafiam na normalnego człowieka w mundurze, z którym można normalnie pogadać (nie mówię tutaj o darowaniu mandatu).
Jak tak słucham o przestrzeganiu przepisów, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Gdybym miał kamerkę na samochodzie, to codziennie bym jakiegoś cfaniaka ustrzelił na prędkości, braku kierunków, przekraczaniu linii itd.
A mierzenie prędkości - nie oszukujmy się, 90% przypadków to miejsca, gdzie można zarobić lub odstrzelić odpowiednią ilość kierowców.
Dlaczego w pobliżu szkół, przedszkoli itp. nie widać Policji - chyba ich zadaniem jest w pierwszej kolejności prewencja?!
Dodam tylko, że podobną "czarną owcę" w rodzinie miałem, więc wiem co nieco.
Niestety, sami sobie psują opinię. A jeżeli opinia jest krzywdząca, niech pozbędą się czarnych owiec - każda firma tak funkcjonuje, a jak widać Policja to też firma, bo zarabia i mając znajomości można coś załatwić.
Sorry za OT