freon

Co do mechanika to uważam że zna się na rzeczy choć wiecie, zasada "nie ufaj nikomu" może jest właściwa? Auto nie pali mi więcej, średnio 6.4 l/100km. Właśnie co do uszczelki, to chyba to sprawdzał i wszystko działa, jest wporządku. No ale może faktycznie się nie zna... Zajmę się tą sprawą, opiszę efekt jak już będę wiedział więcej.

Fotki chyba są... tyle że się nie odpalają i mają 1.4 kb każde A z tego co widać pod Twymi danymi po lewej, całkiem miło się prezentuje!

U mnie także coś podobnie dziwnego ma miejsce. Wskazówka leży non stop z epizodycznym (raz na miesiąc) obudzeniem się z letargu i pokazaniem magicznych 90'C. Później znów się kładzie i leży przez kolejne tygodnie. Termostat mam ok - sprawdzał go mechanik. Sprawdzał też coś jeszcze, nie do końca rozumiałem, ale jakby szczelność zbiornika i elektrykę. Ostatecznie powiedział, iż to "coś" musi być złego we wskaźniku. Ale gdyby "coś" było nie tak we wskaźniku, to chyba leżał by ciągle? Co o tym sądzicie? Skąd te przebudzenia co jakiś czas? I sądzicie że elektryk naprawi tę usterkę? Byłbym wdzięczny za odpowiedź. PozdrA4wiam!

Fela to mnie położyła do do wyra i kazała leżeć kilka minut! Szacun za włożenie Navi!

Ładna! A środek? Podoba mi się czarny kolor... ____________________a_l_b_o___z_r_o_b_i___t_o___M_o_d_ Polecam Ci użycie w Twoim poscie funkcji <img width=300> X </img> gdzie X to adres obrazka uzyskany kliknieciem prawym myszki w obrazek - wlasciwosci, oraz znaki < > to kwadratowe nawiasy []

Zależy od plamy. Gdy jest to mała plama, możesz starać się powalczyć w/w Vanishem, daje radę, ale musisz pamiętać by jakoś nie przesadzać z wodą, a już wogóle fajnie było by gdybyś miał taki odkurzacz co odsysa wodę - myjesz, później odsysasz, znów myjesz, odsysasz i zostawiasz do wyschnięcia. Jeśli chodzi o nowy oddech Twojej całej tapicerki, uważam iż firmy które się tym zajmują mają lepszy dostęp do środków chemicznych, które są "branżowe", czyli działają o wiele lepiej niż te dostępnie od ręki w sklepach, marketach. Są to specjalistyczne środki do tapicerek, podsufitek, dywaników, oni mają specjalne szczotki (np do podsufitki, że nie zostawi np czarnego zabarwienia i jest z takiej nylonowej nici)... A moją wypowiedź argumentuję tym, iż widziałem efekt własnej walki z tapicerką, w porównaniu z poprawką u znajomego, co ma różne takie chemiakalia i dobry sprzęt... Vanish w tym ujęciu to tak jakby się popsikać perfumem po grze w kosza... bez mycia.

Wypisuję Ci tutaj dobre, czyli zarazem mogące być drogimi, materace. Koło Sembella.pl materace.pl (relaks - materace kieszonkowe) Janpol Stron szukaj w Google, dalej znajdziesz to co Ci odpowiada, cenę, wymiar i regionalnego przedstawiciela. Pzdr!

Zawsze oglądam najpierw to, co widzę, myślę co bym napisał i na końcu czytam posty przed moim... No i z tymi pokrowcami nie jestem sam, aż mnie zabolało ;P Ale zawsze też mówię, iż to Tobie ma się podobać :th: bo to Twoje autko... Ładne, tyle że z drugiej strony lustra [br]Dopisany: 30 Marzec 2008, 23:30 _________________________________________________No i ten lift... B6 nie miało liftu z tego co wiem (tak? poprawcie jak się mylę)

Albo jak naklejano tę naklejkę to zapomnianow wyłączyć opcję U lub... to były te dni w te dni tej Audi

Ha! Jak przeczytasz "Moja A4 - Żaba" uwierzysz, że piszę prawdę. Nigdy nie zamienił bym tej Twojej obecnej felgi na tę, o której myślisz.

Takie pełne odgrzybienie i czyszczenie to w ośrodkach specjalizujących się w nabijaniu, naprawie klimy. Co do takich specyfików wskazanych przez Ciebie, dają one wg mnie wymierny efekt, powietrze zmienia swój zapach, czuć że coś się zmieniło. Tyle że ja robię to podczas gruntownego wiosennego czyszczenia, filtry, przewody, wszystko. I jeśli chodzi o producenta, to gdy rok temu szukałem na Forum czym walczyć, Koledzy polecali tylko PLAKa, tego się trzymam :th:

Propozycja nr 1 jest OK, 3 zaraz po niej. Reszta zdecydowanie mi się nie podoba. Od Mercedesa fele nie są złe, ale do Mercedesa. Ty masz Audi. Nie mieszałbym styli.

Tak, zamienników jest wiele, oczywiście rozumiem to, i wszystko dalej jest kolokwialnym "kablowaniem" - nie przeczę. Obowiązku może i nie ma za wyjątkiem tego co pisał Ykk, ale na tym opierają się detektywi. Zbierają sami materiał i podają go odpowiednim organom, sami nie wymierzając sprawiedliwości. Przykład miedialny - słynny sam w sobie Detektyw R. też nie rozprawiał się sam z bohaterami kolejnych odcinków, kropkę nad "i" stawiały organy do tego powołane. Na koniec podkreślam ostatecznie, szanuję miejsca dla niepełnosprawnych, lecz nikt nie wlepił mi vlepki, mam jedynie świadomość tego kto tego miejsca potrzebuje oraz kulturę osobistą. Vlepką nie wyniesiemy ludzi na poziom, na którym się nie znajdują. I to tyle ode mnie w tym temacie. Pozdrowienia.

Ale tak to się nazywa - doniesienie o popełnieniu przestępstwa (vel wykroczenia).

Akurat to jest wykroczenie Brawo!

Temat kontrowersyjny i to bardzo. Któryś raz zabieram się do wyrażenia swojej opini i jest ona co najmniej dwuwątkowa. 1) Żyjemy w świecie, w którym przynajmniej teoretycznie powinno być wszystko uregulowane. Gdy nie jest, to są od tego specjalne służby mające sprawować nad tym pieczę. I tak oto miejsca dla Inwalidów, są tylko dla Inwalidów, lub ludzi całkiem sprawnych ale mających przyznaną legitymację. 2) Vlepki. Spotykam się z nimi wszędzie, tramwaje "Kobiet jest wiele, Śląsk Wrocław tylko jeden", "Marihuana jest zdrowa", w klubach "Słodka Weronika dla zdecydowanego sponsora, telefon" itp. No i teraz kolejne wlepianie? Na szybę? Ostatnio miałem okazję widzieć reakcję kierowcy który został upomniany przez przechodnia, za zbyt szybką jazdę, a faktycznie jechał między budynkami osiedla z 60, a można jednynie 15 (dzieci, ludzie, psy, koty)... posypały się same @#$%%^ ^%#@. Takich ludzi jest coraz więcej. Sądzisz, że za vlepkę byli by wdzięczni? Toż to dochodziło by do rękoczynów i to bardzo poważnych. Dlatego lepszą, niż vlepka akcją jest zastawienie takiego gościa swoim autem (przeważnie nie ma możliwości wyjazdu z drugiej strony miejsca parkingowego) i szybkie wezwanie Policji. Albo fotka cyfrówką i najnormalniejszy w świecie donos (każdy obywatel ma obowiązek donieść o przestępstwie). Konsekwencje większe, mandat większy. Tylko, że tutaj chodzi o oddanie się sprawie, a walka wg prawa jest zawsze cięższa. Trzeba wybrać jednolity schemat postępowania, a wklejanie vlepek jest przestępstwem z jakiegoś tam pewnie paragrafu (bo np za taką tramwajową to się go myje przez kilka tygodni), tak samo jak stawianie auta w miejscu zakazanym. A odpowiedź na zło, złem jest chyba niedobre. Ponadto mom zdaniem o ile ktoś jest bucem, to warto nie być nim samemu. Inna sprawa. Teren niezabudowany i 90km/h. Kto nie przekracza? To czy zrobimy akcję rzut na maskę jajkiem z czerwoną farbą kto jedzie szybciej niż 90? Nie, bo od tego jest Policja. I jedyne co jest wg mnie sensowne, to sprawa edukacji, podwyższenia świadomości, zrozumienia wśród rodaków. Wypiętnowanie problemu na szeroką skalę. Wolontariuszy z vlepkami było by z 1000? A kierowców w Polsce? Nie dotrzemy taką bojówką vlepkową do wszystkich, to oczywiste. Teraz prywatnie do założyciela wątku: Przykre, że akurat w PL spotykasz się z takim chamstwem i brakiem empatii. Jeśli o mnie chodzi chcę abyś wiedział, iż szanuję te miejsca jak sacrum, są nie dla mnie. Życzę Tobie, jak i sobie, aby świadomość naszych rodaków wzrosła.

Wałbrzych - masa śniegu. Zima znów zaskoczyła drogowców... I historia dnia. Jadę do rodzimej miejscowości Cayenne'a, masa śniegu, duży zjazd, serpentyny... Oczywiście pod górę złamały się ze 4 TIRy... Ale piąty widząc to nabrał rozpędu i nie chciał stanąć jak oni i wybrał inną drogę, taką pod prąd (mimo skośnych strzałek, znaków które nakazywały minąć ów znak z prawej strony) coś ala wjechać pod prąd na autostradę... No i ja jadący centralnie na niego... Dlatego nienawidzę tych TIRów, rozumiem iż chłopaki kręcą jak mogą, jednak ich swawola i obojętność wynikająca z ich masy i miejsca siedzenia totalnie mnie napawa agresją. Raz taki już we mnie wjechał i cieszę się że żyję (jechałem Fiatem CC), teraz miałbym epizod numer dwa. Uciekłem poboczem i pojechałem zupełnie tam gdzie nie chciałem. tir, ja

To wtedy raczej musisz kupić całość, nie spotkałem się aby kupić można było tylko ów stożek. Proponuję Ci poszukać na Allegro rozbiórek Audi i kupić za małą kasę ów stożek, co prawda używany ale używanie tego elementu sam wiesz jak bardzo jest małe, no albo całego kompletu. Zadzwoń też do ASO aby dowiedzieć się ile kosztuje, jednak ceny są tam spore. Inną opcją jest jakiś regionalny sklep z CB i antenami, tam doradzą Ci co i jak. Może inni Koledzy wspomogą Cię postem [br]Dopisany: 19 Marzec 2008, 14:10 _________________________________________________ Aha, a co do ciągłości przewodów, to zaraz nad lampą bagażnika masz złącza, zatem nie będziesz musiał pruć kabla aż do samego radia, przepraszam, nie odpowiedziałem wcześniej. Użyj opcji szukaj, o antenach było już nie raz (chyba wymiana anteny w Avancie), fotki wyżej też powinny Ci pomóc. Zawsze poszukaj 5min zanim napiszesz, wiele problemów już było, użyć musisz jedynie "słów kluczy" które nie są zbyt trudne do wydedukowania (wymiana anteny, avant, antena - zobacz i wpisz sam, przekonasz się). foty: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=17733.0 instrukcja: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=16379.0 http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=16169.0

Coraz bardziej poraża mnie na Forum mechanizm śmiania się z opini umieszczonych wyżej. Umieściłem ów wątek po to, by ktoś dowiedział się, iż tak jest, wyniósł konkretną informację, wymienił doświadczenia i opinie. Nie rozumiem mechanizmu wyśmiewania się z tej wiadomości, bo to nie jest śmieszne tak samo, jak nie jest śmieszna informacja o prędkości światła, to po prostu fakt. Mad_MaX - nie trawisz nauk, okej, możesz nie trawić nauk wogóle, to Twoja sprawa. Ale jeśli są dane świadczące o umiarkowanym użytkowaniu samochodu, i są osoby chcące w danym kursie uczestniczyć dobrowolnie, to dlaczego się z nich śmiać? Łączy nas duch Audi, nie śmiejmy się z innych, nam nie pasujących opinii, a po prostu wyraźmy ewentualną dezaprobatę. Nie nakazuję nikomu oszczędzać paliwa, sam też nie jeżdżę oszczędnie, i sam chciałbym mieć pojemność 4.2 FSI w odpowiedniej wersji. To temat do dyskusji Panowie, nie do śmiania się. Nie masz takiego zdania, to napisz że nie masz, ale nie wyśmiewaj.

Maszt (na Allegro znajdziesz jako "bat anteny") jest wkręcany do bazy (czyli tego stożka) np po to by odkręcać ją przed wjazdem na myjnię... Zatem o ile bazę masz wporządku, to odkręć kikut starej anteny, kup nowy bat (około 10-15pln), wkręć i działa na nowo.

aaaa, dobre dobre :th:

Wg mnie artykuł czasami radykalny, ale na pewno nie głupi, bo tak faktycznie oszczędza się paliwo. Zresztą widziałem ostatnio wiele szkół, które zaczynają uczyć kierowców tzw. "ECO jazdy", gdyż delikatne obchodzenie się z autem nietylko daje oszczędności związane z paliwem, lecz z innymi podzespołami jak klocki hamulcowe, tarcze itp. Jak oszczędzać paliwo? Dla producentów samochodowych i kierowców ograniczenie zużycia paliwa jest niezmiernie istotnym zagadnieniem. Pomijając oczywisty postęp technologiczny w tym zakresie, istnieje szereg prostych sposobów, dzięki którym każdy kierowca może osiągać znaczące oszczędności, widoczne w rachunkach za kupowane paliwo. (pr/Onet.pl, Moto Target, Chrysler/ 2008-03-13 11:02) Przykładem tego rodzaju podejścia do tej sprawy jest niedawna podróż entuzjastów oszczędnej jazdy Johna i Helen Taylor jako kierowców dwóch seryjnych pojazdów Jeep Compass i Jeep Patriot z wyposażeniem standardowym. Taylorowie korzystali z normalnych dróg, utrzymywali przepisowe prędkości, a warunki pogodowe oraz ruchu były zróżnicowane, jak to zwykle bywa. "Stosowaliśmy najprostsze techniki ekonomicznej jazdy, które nie powinny stanowić żadnego problemu dla nawet mało doświadczonego kierowcy" – mówi John Taylor – "Nie mamy żadnych tajemnic na ten temat i jestem pewien, że każdy kierowca jest w stanie osiągać znaczące oszczędności paliwa, jeżeli tylko zechce okazać nieco dobrej woli." Jednak najważniejszą rolę na scenie oszczędności paliwowych odgrywa kierowca. Zasady są proste: zwolnij nieco i zachowaj spokój. Jak najlepiej oszczędzać paliwo podróżując naszymi samochodami na co dzień doradzają John i Helen Taylor: Jeździć płynnie Agresywny sposób jazdy pochłania nawet o jedną trzecią więcej paliwa niż jazda w sposób konserwatywny, bez nadmiernej ekscytacji. Należy unikać gwałtownych przyspieszeń i hamowań, a pojazd prowadzić możliwe spokojnie i płynnie. Pamiętać o wyższych biegach Im wyższy bieg, tym niższa prędkość obrotowa silnika, a więc mniejsze zużycie paliwa. Należy więc jeździć na najwyższym biegu w danej sytuacji – unikając jednak spadku obrotów do minimum. W przypadku automatycznej skrzyni przekładniowej dobrze jest ‘odpuścić’ nieco pedał gazu tak, by zmiana biegów ‘w górę’ odbywała się szybciej po nabraniu przez samochód wystarczającego rozpędu. Regularnie dbać o stan silnika Dobrze wyregulowany silnik może zmniejszyć zużycie paliwa nawet o cztery procent. Należy regularnie poddawać silnik przeglądom według wskazań producenta i odpowiednio często wymieniać olej silnikowy. Sprawdzać ciśnienie w ogumieniu Prawidłowe ciśnienie powietrza w ogumieniu zwiększa bezpieczeństwo jazdy i pozwala przedłużyć trwałość opon, redukując opory toczenia. Spadek zalecanego ciśnienia o 70 milibarów (0,7 atmosfery) może powodować wzrost zużycia paliwa nawet o trzy procent. Unikać nadmiernego obciążenia Każde dodatkowe 45 kilogramów obciążenia skutkuje wzrostem zużycia paliwa o dwa procent. Dobrze jest więc usunąć z bagażnika i tylnego siedzenia wszystkie niepotrzebne przedmioty, które niczemu nie służąc – podnoszą tylko masę pojazdu. Zdejmij bagażnik dachowy Nieużywany bagażnik dachowy należy po prostu zdjąć, ponieważ powoduje on zaburzenia aerodynamiki pojazdu i wzrost zużycia paliwa nawet o pięć procent. Stosuj odpowiedni olej silnikowy Należy zawsze stosować olej silnikowy o charakterystyce zalecanej przez producenta pojazdu. Oleje o innej charakterystyce mogą powodować wzrost zużycia paliwa o jeden do dwóch procent. Oleje wysokojakościowe wpływają poza tym na podwyższenie sprawności i trwałości silnika. Skracaj czas pracy silnika na biegu jałowym Praca silnika na biegu jałowym nie porusza pojazdu, choć spala cenne paliwo. Należy silnik wyłączać w warunkach większych korków drogowych lub oczekiwania na kogoś – aż do momentu, gdy już trzeba naprawdę odjechać. Ostrożnie z prędkością Im szybciej jedziesz, tym większy jest opór powietrza oraz ilość zużywanego paliwa, by zaledwie utrzymać pożądaną prędkość jazdy. Przekroczenie zalecanej prędkości tylko o osiem kilometrów na godzinę może powodować wzrost zużycia paliwa nawet o 23 procent. Utrzymuj odległość od poprzedzającego pojazdu Utrzymywanie odpowiedniej odległości od pojazdu przed Tobą pozwoli przewidywać występowanie ewentualnych przeszkód na drodze z należytym wyprzedzeniem i hamować bez zbędnej paniki. Bez klimatyzacji też da się żyć Działanie klimatyzacji oznacza dodatkowe obciążenie silnika, a więc i wzrost zużycia paliwa – należy więc ją włączać jedynie w dni wyjątkowo upalne. W okresie umiarkowanych temperatur lepiej jest używać tylko dmuchawy (przewietrzania) kabiny zamiast pełnej klimatyzacji. Sprawdź filtr powietrza Filtr ten zapobiega uszkodzeniom silnika przez zanieczyszczenia w pobieranym powietrzu. Regularna wymiana zużytego wkładu filtra powietrza pozwala obniżyć zużycie paliwa nawet o 10 procent, a ponadto przedłuża życie silnika. W miarę możności unikaj godzin szczytu. Jeżeli tylko możesz jeździć poza godzinami szczytu oraz omijać miejsca koncentracji ruchu drogowego – zyskujesz szansę skrócenia czasu postoju w korkach drogowych, czyli możesz ograniczyć spalanie paliwa na próżno. Korzystaj z rozpędu Cały czas myśl podczas jazdy. I tak na przykład – zwalniaj widząc z oddali czerwone światło na skrzyżowaniu, ponieważ zmieni się na zielone zanim będziesz musiał się zatrzymać. Przyśpiesz nieco przed wzniesieniem aby pokonać jego szczyt rozpędem – bez zwiększania obrotów silnika. Spokój i tylko spokój Kierowca zdenerwowany częściej popełnia błędy na drodze. Oszczędność paliwa wymaga płynności jazdy, a bez zachowania spokoju i zdrowego rozsądku będzie to po prostu niemożliwe. Ruszanie pod górę Wielu kierowców zapomina o zaciąganiu hamulca ręcznego (pomocniczego) w razie konieczności chwilowego zatrzymania się pod górę, polegając na półsprzęgle (skrzynia manualna) albo dodawaniu gazu (skrzynia automatyczna), by zapobiec staczaniu się pojazdu. W obu przypadkach bez potrzeby marnujemy cenne paliwo (nie mówiąc o przyspieszonym zużyciu układu przeniesienia napędu).

Używam Ambi Pur "Aqua" i jest wporządku. Dyskretny zapach, a na wszelkie zapachy typu choinka itp jestem dość ostro wyczulony. "Aqua" jest tak subtelna, że aż prawie niewyczuwalna... No ale nie niewidoczna. Myślicie że jest jakiś patent aby np taki baniak zapachowy zostawić w okolicach filtra przeciwpyłkowego? A co do wkładów, owszem, są dostępne same wkłady, lecz różnica cenowa niewielka.

Auto Centrum Limanówka ul. Topolowa 3A (Podzamcze, naprzeciwko Orlenu, byłego Mini-Mala, obecnego Jysk) 58-309 Wałbrzych Ustawianie zbieżności kół uważam za rewelację. Nowy sprzęt, maszyna na podzerwień, na kołach specjalne ekrany. Szybko, sprawnie, dostaje się wydruk kątów jak było przed nastawieniem, a jak po. Cena: 60pln Co do cen części i jakości napraw zdania są podzielone, raczej negatywne opinie na forum gazeta.pl

Jakby dać silnik np 1.9 TDI do Tico, to od razu fiknął by do przodu, z tylną osią uniesioną w powietrzu