Kolejny raz przyszedł czas na wymianę pompki centralnego zamka - pękł grafitowy wirnik.
Po przeglądzie ofert na allegro z trudem przełknąłem ślinę
Ceny oscylują w przedziale 200-300zł, można nabyć również sam kompresor za 130zł.
Nie zdecydowałem się na zakup wyżej opisanych przedmiotów, ponieważ już 3 raz zabieram się za wymianę pomki - DOSYĆ.
Przejrzałem aukcje z innymi pompkami (również inne marki pojazdów).
Dużej rzeźby nie chciałem robić, także wybór padł na pompkę z Audi 80.
Tania (50zł), co sugeruje, że się pewnie nie psuje, kompresor jest bardziej toporny, trzeba małą przeróbkę zrobić, aby pasowało p&p.
Jeżeli zdecydujecie się zapomnieć już o problemie pompki centralnego, to polecam zakup z Audi 80.
Przeróbka jest następująca.
Ucinamy z naszego starego kompresora plastikową rurkę z kolankiem, która wchodzi w "rozdzielacz" obudowy (uwaga na uszczelkę, jest delikatna), ciąć należy przy samym kompresorku, aby była jak najdłuższa.
Z pomki A80 wyciągamy kompresor, ucinamy przewody przy płytce drukowanej.
Wylutowujemy przewody uszkodzonego kompresora z płytki.
Wlutowujemy przewody z kompresora A80 (czerwony przy przekaźnikach, jak wlutujesz odwrotnie, to przy zamykaniu będzie otwierało i na odwrót).
Używamy dwójnika gumowego z A80, który łączył kompresor z dwoma elementami pompki.
Ucinamy go tak, aby została nam jedna rurka możliwie długa.
Łączymy kompresor z rurką z kolankiem tą rurką gumową i montujemy wszystko w obudowie.
Czas przeróbki (z montażem w oooo) po butelce wódki i 2 piwach 40min