W moim bolidzie miałem zatarty kompresor.
Kupiłem nowy, nową dyszę rozprężną i osuszacz.
Aby nie płacić za płukanie układu, przedmuchałem układ ciśnieniem powietrza ok 9bar.
Dmuchałem impulsowo oraz ciągłym strumieniem, raz z jednej i raz z drugiej strony układu.
Proces ten trwał ok 30min - do czasu, gdy przestało dłuższy czas siać opiłkami.
Dysza rozprężna nie zatrzyma opiłków.
W dyszy miałem wióry, ale to co wyleciało z powietrzem z układu przypominało metalowy pył
Klimę naprawiałem ze 3 lata temu, do dziś chłodzi do 5-7oC przy włączeniu LO na klimatroniku
Koszt naprawy był bardzo niski, udało mi się kupić kilku miesięczny kompresor na allegro z auta po dzwonie, wszystko sam wymieniłem, nabicie 100zł.