mily

Niestety wygląda a walnięty sterownik, ale podaj błędy. Sterownik nie zamierza otworzyć drzwi z jakiegoś powodu, albo jego awaria, albo błędny sygnał z krańcówek. Pod względem połączeń nie ma możliwości żeby wszystkie drzwi na raz padły (no to by musiał być wyjątkowo złośliwy zbieg okoliczności), bo sterownik podaje sygnał do każdych drzwi z osobna, więc wygląda że sterownik nie wysyła tego sygnału. Kontrolki są sterowane osobnym kanałem więc sygnał dochodzi. Najlepiej podmienić sterownik, żeby się upewnić.

Niestety wyborcy głównie PiSu mylą demokrację z bezprawiem. Demokracja nie polega na tym że wszystko Ci wolno, tylko na tym że masz prawo wyrażać swoje zdanie, masz prawo wybierać wg sumienia, możesz manifestować nawet w pojedynkę. Przeczytaj sobie folwark zwierzęcy, może zobaczysz analogię współczesnego rządu.

Rozjebałeś system, idź do szkoły lepiej Nie ma czegoś takiego jak wolne media No fakt, zależy jak się rozumie wolne media.

Co wy tak najeżdżacie na te media. Mamy wolne media i lepiej żeby tak zostało, możesz sobie usiąść obejrzeć media proeuropejskie i proputinowskie i wyciągnąć wnioski. Żadne media nie kłamią tylko przedstawiają fakty w inne sposoby. W TVP ciągle teraz słyszę w wiadomościach co dobrego zrobił PIS czego PO nie było wstanie zrobić, a w TVN już nawet nie komentują tylko puszczają wypowiedzi archiwalne posłów z PIS-u gdzie co innego mówili a teraz co innego robią. Jedne i drugie mówią o tym samym, ale w inny sposób, to się nazywa wolność słowa, którą niedługo nam zabiorą. Tak jak nigdy nie było rozbieżności ile osób brało udział w marsza/demonstracjach tek teraz co innego media co innego policja a jeszcze co innego miasto, przecież paranoja jakaś. Niesamowite jest to że jak PIS wygrało wybory to nikt wyników nie fałszował, a przy poprzednie wybory przecież były sfałszowane A zaraz już nigdzie się nie wyjdzie bo marsze będzie mógł organizować tylko rząd. Chyba coś mi to wszystko przypomina, pytanie kiedy się ludzie obudzą, oby nie był potrzebny za jakiś czas stan wojenny.

Skąd wiesz że to oprawcy mają takie emerytury?? Takiej emerytury raczej nie ma milicjant latający z pałką po okolicy i szukający ludzi z Solidarności, tylko wysoką rangą oficerowie, którzy nie koniecznie mogli mieć jakikolwiek związek z tymi zajściami. Najpierw niech udowodnią że ktoś był oprawcą, a nie wrzucają wszystkich do jednego wora. Zaraz się okaże że oprawcy to już albo nie żyją albo mają emerytury jak wszyscy.

Nie opłaca się finansowo, stara zdezelowana przyczepka kosztuje 800zł z papierami, a nowa 1200zł w promocji w OBI

Ale jak przecież to nie jest mechanicznie połączone. Może z podłogi się przenosi??

Aż mi się nie chce wierzyć że o zalaniu benzyny doszło do uszkodzenia, no ale mogę się mylić. Układ w silniku AFN jest raczej pancerny.

My nie wróżymy tu z fusów. Podepnij VAG, daj logi, inaczej się nie da Ci pomóc.

Nie musisz na nic czekać, robisz to na zgłoszenie. Jeżeli działka jest prywatna a sąsiadami są prywatni ludzie, nie jakieś wynalazki typu pomniki przyrody itp, zachowane są odległości zgodne z prawem budowlanym to dostaniesz milczącą zgodę, czyli jeżeli urząd nie odpowie na zgłoszenie to możesz działać. Ja tam rozpoczynam budowę po zgłoszeniu. Przez miesiąc zdążysz zgromadzić sprzęt przygotować całą logistykę wykopać rowy pod fundamenty, porobić zbrojenia, zasilić plac budowy w energię, itp. Szkoda czasu.

Przyjdzie taka noc i obudzisz się w Polsce z nową akcyzą

Tak jedna ekipa jednoosobowa jeszcze. Jak znajdziesz ekipę od wszystkiego to zawsze w takiej grupie kogoś brakuje, najczęściej elektryka lub hydraulika. Później jest zdziwienie że coś się pali, albo zalewa. Jak nie chcesz się dotykać bo się nie znasz to zatrudnij kierownika budowy lub inżyniera i on Ci poprowadzi budowę. Domek jest prosty i tani w budowie. Wydaje mi się że nie obędzie się bez adaptacji. Nie ma kotłowni. Najczęściej są to kotłownie na paliwo stałe typu ekogroszek. Brak garażu?? Można zaadaptować gdzieś z boku lub z tyłu. PS na tym dachu można w przyszłości zamontować fotowoltaikę, ale już na etapie budowania dołóż kilka krokwi, żeby dodatkowy ciężar paneli wytrzymał.

Pewnie że tak, niech się wszyscy dowiedzą, że: - aborcję zaostrzył TVN, - apele smoleńskie pewnie wygłasza onet, - 14 rocznicę objęcia przez Lecha K. posadki Prezydenta miasta Warszawy to pewnie zorganizowała wyborcza, - gospodarka słabnie to wina przedsiębiorców, tych z PO Ehh, nie rozumiem jak można być tak zapatrzonym na rząd, nie ważne czy to PIS, PO, SLD czy inni złodzieje pozbawieni etyki, to podchodzi pod fanatyzm (Hitler też tak porywał społeczeństwo). historia się lubi powtarzać, dawno już wojny nie mieliśmy w rejonie.

No w tym jednym punkcie trzeba im przyznać że potrafią szybko działać. Są kolejne pomysły jak śledzenie ciężarówek. Teraz dostałem wezwanie ze skarbówki żeby dostarczyć faktury od firmy która mi robiła rozrusznik i alternator. Firma to jednoosobowa działalność robiąca 1 może 2 auta dziennie w zwykłym garażu przy bloku. Zarobek miesięczny ok 3-5 tys zł. Powiedzcie mi ile VAT-u mógł "ukraść" taki przedsiębiorca, ja stawiam, że nie ukradł nawet 1 zł, ale już przyjmijmy wersję PIS-u że każdy z nas to złodziej i z tych 5 tys ukradł 200zł, a pensja 2 Pań z US (które przez miesiąc kontrolowały tego człowieka) to minimum w sumie ok 10 tys. Jak one mają zarobić na własną pensję skoro kontrolują tak małych bezbronnych przedsiębiorców którzy muszą udowadniać im że są niewinni, mało tego nie ma nawet podejrzenia że cokolwiek zrobił?? Poprzednio jak rządził PIS też były wieczne kontrole i usadzanie przedsiębiorców głownie małych bo nie mają prawników. Tak. bardzo upolitycznione media wymieniłeś w porównaniu z TVP "Kurski:, TV Trwam "Ojciec", którą z tych TV oglądasz?? Pewnie CNN też jest pod władzą PO. A Polsat możemy oglądać czy tam tez kłamią??

Ja nie jeżdżę autem 20 letnim (9 lat u mnie) dlatego że mnie nie stać na nowe, tylko dlatego że jest niezawodne i się bardzo do niego przyzwyczajam. Audi 100 sprzedawałem jak miało 25 lat (16 lat w rodzinie było). Mamy w firmie nowe samochody i co z tego jak co chwilę wracają na lawetach, są nowe i ładne, ale jakość wykonania .... Audi Q5 skrzypiące, skody octavie jakieś plastikowe, łącznie z kierownicami, tandeta i tyle. Teraz wymieniłem u mnie w Audi dwumasę, doszczelniłem silnik, założyłem hak, wymieniłem zawieszenie silnika + cały serwis. Koszt to prawie równowartość tego auta, A6 jeździ mi się bardzo dobrze i jeszcze nie jeździłem autem które by mnie tak przyciągało jak właśnie ten model. Teraz bym kupił identyczny model tylko na złość ekologii i przepisom wybrałbym 4,2 benzynę, pomimo że nie potrzebuję takiej mocy.

Jaki masz ten pilot oryginalny czy to jest pilot alarmu? Czy w przypadku otwierania z kluczyka manualnie przez zamek też się zacina?? Może ryglowanie nie odbija, ale w każdych drzwiach? Też chyba błędny trop. A jakieś błędy wyrzuca na VAG-u??

Przy niesprawnym czujniku sprzęgła nie zakręciłby rozrusznikiem. Tu jest coś nie tak z układem podawania paliwa (chyba). Jeżeli dobrze zrozumiałem to przy zimnym jest ok, jak odpali to kolejna próba też jest ok. Więc problem dotyczy sytuacji kiedy temperatura silnika spada do ok 50 stopni, a efekt jest taki jak by się zapowietrzał lub podaje nie właściwą dawkę paliwa. Zacząłbym o sprawdzenia czujników temperatury, bo najprościej. Przekaźniki?? Do sprawdzenia, ale chyba bym wykluczył, jeżeli już to działałby losowo niezależnie od czynników temperatury, a zwłaszcza po 3 dniach przy niskim napięciu by nie łapał. Auto jest dość młode więc sprawy korozji na masie czy plusie raczej go nie dotyczą. Trzeba sprawdzić ECU, wtryskiwacze, pompę paliwa jako podstawowe elementy.

Jak dla mnie on jest zapowietrzony, widać powietrze w układzie i to jest główny problem. Wydaje mi się że gdzieś jest nieszczelność, wiem że wszystko zostało sprawdzone, ale gdzieś zasysa to powietrze i nie koniecznie może być widoczny wyciek. Takie punkty gdzie nie widać za bardzo wycieków to: - podstawa filtra oleju, jeżeli przez nie przepływa płyn chłodniczy. Zepnij przewody węża z płynem chłodniczym na krótko i zobaczy czy się da odpowietrzyć po cyzm sprawdź czy dojdzie do ponownego zapowietrzenia. Jak będzie ok to pękła podstawa. - nagrzewnica, ale została sprawdzona więc nie ma tematu - kanał w środku bloku, ale też zostało sprawdzone - korek?? Chociaż nie jestem w tym temacie przekonany żeby on był winowajcą Pompę wody i termostat bym wykluczył, bo płyn widać że płynie właściwym tempem, termostat wykluczam na podstawie wcześniejszych wypowiedzi.

Wszystkie zabezpieczenia odcinki i inne głupoty da się obejść, nawet nie trzeba szukać gdzie jest odcinaka zrobiona, ale nie będę raczej tego opisywał. To fikcja dając Wam sztuczne poczucie bezpieczeństwa. Chcecie mieć spokój to w pierwszej kolejności przygotujcie sobie miejsce parkingowe oświetlone najlepiej pod oknem z alarmem powiadamiającym na pilot. Gdy się ktoś dotknie to o tym wiesz bo pilot wyje, możesz podejść i zerknąć czy ktoś się kręci, u mnie ten alarm się dość szybko zwrócił, bo miałem 2 stłuczki parkingowe i niestety nie zdążyli uciec widziałem który sąsiad uderzył. Na parkingu dobrze jest parkować w ciasnych zakamarkach tak żeby było mało miejsca do manewrowania lawetą, tak żeby nie mogli podjechać. A najważniejsze to zakładamy elektrozaworek na wężyku z baku, może być nawet załączany zwykłym przyciskiem, ale ukrytym w niestandardowym miejscu. Polecam wykorzystać kontaktrony z układem samopodtrzymania, bo można je ukryć pod dowolną powierzchnię przez co są nie do odnalezienia.

Teraz go nie stosuje z kilku powodów: 1. Jeżdżę codziennie, a zakładanie go w pojedynkę jest uciążliwe i męczące zwłaszcza gdy jest mokro (przykleja się), 2. Jak jest mokro, to nie mam co z nim zrobić, powinno się go rozwiesić do przeschnięcia, ale gdzie?? Włożyć mokrego do bagażnika, też nie bardzo. 3. Gdy spadnie śnieg jest zbyt delikatny żeby go zdjąć razem ze śniegiem, bez odśnieżania (porwie się, przynajmniej mój, nie mam tego konkretnego modelu) Ja go stosuje tylko na lato, jako ochrona przed słońcem.

Ja stosuje taki pokrowiec. Pod pokrowcem nic nie gnije, nie rysuje lakieru (to nie jest plandeka). Sam pokrowiec jest lekki i delikatny. Jedyny problem jaki miałem to to że standardowe mocowanie podczas wiatru (niedużego rzędu 10km/h) nie trzyma, dlatego oddałem do krawca żeby mi wszył gumę dookoła a wypusty porobił w miejscu kół. Teraz naciągam gumę i przywiązuję do kół, po takim tuningu jest ekstra. Jeszcze dodam że w lecie jeżdżę na jednośladzie więc auto stoi cały czas pod pokrowcem (po kilka miesięcy) w deszczu również i nic nie gnije, nie mam też problemów ze słońcem, w poprzednim aucie od słońca zmatowiał mi lakier i poodklejała się tapicerka. Tutaj się nic takiego nie dzieje.

Nie znam dokładnego algorytmu (szukałem ale nie znalazłem) ale wpływ ma czujnik cieczy chłodzącej (tak jak kolega wyżej opisał), i czujnik temperatury zewnętrznej (przy chłodnicy). Jak jest lato +20 stopni to świece nie zareagują, pomimo że płyn chłodniczy jest zimny (ok 20 stopni), ale przy -15 na zewnątrz świece załączą się pomimo że płyn chłodniczy będzie miał +20 stopni.

To nie traktor Logika grzania świec jest w tych dieslach trochę inna. Przekręcenie kluczyka nie gwarantuje uruchomienie świec, właśnie chodzi o to żeby się nie spaliły. Wyobraź sobie że przekręcasz kluczyć komora już się nagrzała a świeca dalej grzeje (więc się szybko zużyje), ale jak zalejesz je paliwem to ją schłodzisz (wydłużysz jej żywotność). Właśnie dlatego układ blokuje załączania świec na "sucho". Oczywiście przy niskich temperaturach dogrzewa przed uruchomieniem silnika i bezpośrednio po jego uruchomieniu. Ważna uwaga charakterystyczna sprężynka diesla wyświetlana na liczniku oznacza że masz czekać i nie uruchamiać silnika, bo nie ma właściwej temperatury, jak zgaśnie przekręcasz kluczyk, ale świece dalej grzeją, do osiągnięcia właściwej temperatury. Jest jeszcze jeden myk stosowany przez producentów, zauważcie że świece nie są na 12V, a na 11V. Taka świeca szybciej się nagrzewa przy rozruchu, ale później dostaje zbyt wysokie napięcie = szybsze zużycie. Jeżeli nie macie problemów z rozruchem w zimę to te 12V starczą Wam na dużo dłużej niż świece 11V (potwierdzne doświadczalnie na własnej skórze)

Do momentu kiedy OC było "tanie" to nie przeszkadzało mi to, ale teraz kupowałem OC i cena wzrosła o 40% (w stosunku do tamtego roku) a ma być jeszcze drożej. Chciałbym żeby cena moich usług tak windowała z roku na rok.

Chyba muszę odpuścić temat, pozostaje kupno szrotu, zamiast sobie zrobić własną nówkę cóż taki kraj. Jeszcze chwilę to już wysrać się nie będzie można bez zawiadomienia właściwych służb.