tu żadna szkoła nie pomoże, trzeba przerobić setki aut od a do zet i wtedy się wie tyle co ja:) turbo było czyszczone, może nie udolnie ale było i kolejny raz go wyciągać w pierwszej kolejności to według mnie głupota, to można zrobić na samym końcu jak cała reszta będzie ogarnięta i nie da efektu i wtedy może się okazać że tylko wymiana turbo załatwi sprawę, podciśnienie nie było ogarnięte wiec lepiej najpierw to ogarnąć na tip top, w momencie wymiany gruszki wystarczy palcami spr czy bolec turbo chodzi bez zacięć i oporów, trochę trzeba myśleć a nie strzelać może to a może tamto, podciśnienie nie domaga tylko pytanie nie domaga mniej czy bardziej a jak znam życie bardziej
wężyk stary jest miękki i upośledza prace całego sterowani podobnie jak słaba sprężyna w gruszce, jako ciekawostkę dodam że czysty kolektor ssący poprawia stabilność doładowania i nie tylko on bo i ustawienie rozrządu i wiele innych kompletnie nie związanych elementów, z reszta jak jest wszytko dobrze to doładowanie buja się +/-50mbar, i zęby tak mieć wcale nie potrzeba nie wiadomo co zrobić, a im bardziej się buja doładowanie tym bardziej wiele elementów nie domaga bo wymiana jednego elementu tu nie załatwi sprawy definitywnie