Pretor

Szkoda, że nikt tego bardziej szczegółowo nie opisał. Dzięki wielkie. Jutro będę się bawił dalej.

Ok. Jutro jeszcze raz zdemontuję osłonę silnika i tam zajrzę. To miejsce gdzie trzeba nacisnąć lub pociągnąć jest między chłodnicami a silnikiem czy między zderzakiem a chłodnicami?

Mam taki problem, wczoraj chciałem otworzyć maskę i prawdopodobnie pękła mi linka. Patrzyłem na dźwignię i linka chodzi razem z dźwignią otwierania maski więc albo linka odczepiła się gdzieś przy zamku (w co wątpię), albo po prostu się zerwała. Teraz pytanie: czy wie ktoś może jak można otworzyć maskę od spodu? Gdzie nacisnąć lub pociągnąć? Jest opis do B6 ale w B5 pewnie jest inaczej. Pozdrawiam.[br]Dopisany: 22 Lipiec 2009, 15:37_________________________________________________Właśnie zdjąłem osłonę silnika i zaglądałem od dołu i nic tam nie widać. Jeśli ktoś wie jak to cholerstwo otworzyć to bardzo proszę o pomoc.

Nie wiem jakim cudem jeżdżąc autem codziennie chcesz zauważyć stopniowy spadek mocy w przeciągu 100k km? To jest nie możliwe. Przy przebiegu 120k km kat powinien być jeszcze dobry więc nie poczujesz różnicy wycinając go. Następna rzecz to NIE wybija się kata tylko należy wspawać rurkę zamiast kata, lub w środek kata i wtedy nie będzie głośniej. Jeśli auto ma spory przebieg to albo można go wymienić, albo wspawać rurkę i wtedy w każdym przypadku zauważysz że autko lepiej się zbiera. Po wspawaniu rurki w silniku doładowanym dodatkowo bardzo fajnie słychać turbinkę. Następnym razem zastanów się co piszesz i co inni piszą.

Koleszka miał kiedyś paska B4 kombi 1Z i miał ponad 800k km. Przewiózł na nim prawie wszystkie materiały budowlane na swój dom, co miesiąc jeździł nim do niemiec i jak go sprzedawał silnik chodził super. Przekręcił na 200k km i poszedł na pniu bo jak twierdził u nas wszystkie diesle ok 10 lat mają tyle przejechane . Jego koleszka miał Audi B4 taksówkę z silnikiem 1Z i miał grubo ponad milion km nakręcone i też silniczek chodził za***iście, jak sprzedawał to też przekręcił na 200k km i też szybko poszedł. Ten kolega handluje autami z Niemiec i mówił, że tam w starszych autach przebiegi 270-400k km to norma. W Niemczech 25-35k km rocznie to standard (chodzi o diesla) i nie wiem skąd u nas się biorą auta które mają ok 10 lat i 150-180k km bo w niemcowni ze świecą szukać a u nas ich pełno. Jeśli ktoś sprawdza w ASO to tak jak już ktoś pisał należy sprawdzić kompletną historie auta a nie tylko ostatni wpis.

Ja mam ok. 350k km sprawdzone w ASO.

Nie do końca, ponieważ pedał sprzędła jest coraz wyżej względem pedału hamulca i tym samym zwiększa się skok pedału sprzęgła.

550pln - niezłe oszukańce. Odkręcają tylko cały wydech od turbo ściągają z wieszaków i cały układ na wierzchu. Ja za taką robotę zapłaciłem 120 Jaki cały układ? Odkręcasz tylko odcinek od turbinki do mocowania z resztą układu (obok półosi). Z tymi sankami to już przesadzili, za niedługo jakiś debil powie, że trzeba cały silnik wyciągać. Za taką usługę 100 - 120 zł to max.

Jako, że przypuszczałem, że nie do końca mi sprzęgło rozłącza z ciekawości postanowiłem oblukać pedał sprzęgła a raczej pompkę. Okazało się, że jest tam regulacja pedału sprzęgła a raczej jego skoku. Wykręciłem bardziej to cięgło i tym samym zwiększyłem skok sprzęgła. W sumie nic to nie dało tylko sprzęgło bierze bardziej u góry i pedał sprzęgła jest wyżej. Zrobiłem tak dlatego żeby bardziej się wysuwał i tym samym lepiej wysprzęglał tłok wysprzęglika. Czy nic się nie stanie jak będzie większy skok sprzęgła, czy musi mieć jakąś określoną wartość?

Rurka to rurka (dosłownie). Nie wiem jak w benzynie, ale do diesla nie zaleca się stosowania strumienicy. maki1000 rurka może być prosta :gwizdanie: .

Ten olej co masz teraz to pół syntetyk. Czemu się tak upierasz przy tym elfie? Kup lepiej pół syntetyka Motula, a jak Ci nie bierze oleju to zalej syntetykiem.

Z tego co od kilku dni czytałem i widziałem to w nowym kole jest minimalny luz, natomiast nie można jednoznacznie określić przy jakim luzie jest do wymiany, ponieważ nie tylko luz promieniowy ma wpływ na jego stan.

Znalazłem kilka dni temu jakieś filmiki o dwumasie, tu jest porównanie starego i nowego koła dwumasowego: i tu jeszcze w TDI do wymiany: i nowe: .

Czy możesz określić ile mm było tego luzu na nowym dwumasie i ile miałeś na starym, które było do wymiany?

To co mówicie mnie zastanowiło, bo czytałem, że w nowym dwumasie może być nawet 5mm luzu, a do wymiany jak jest powyżej 10mm.[br]Dopisany: 03 Lipiec 2009, 17:24_________________________________________________Czy nikt z Was nie zmieniał koła dwumasowego??? Może ktoś miał w ręce nowe koło i wie dokładnie jaki tam był luz i czy w ogóle był. Czytałem na necie że niby 5mm w nowym kole może być, ale chciałbym się upewnić. Może ktoś z kolegów wymieniał samo sprzęgło a dwumas jeszcze był ok. Jeśli tak, to jaki mieliście luz przy jeszcze dobrym dwumasie. Wiem, że mogą być różne uszkodzenia dwumasu i wcale nie musi być dużego luzy żeby dwumas był nie sprawny, ale chciałbym wiedzieć z Waszego doświadczenia jaki może być ten luz. Pozdrawiam.

Szukałem na forum i nie mogłem znaleźć jaki jest dopuszczalny luz na kole dwumasowym (chodzi mi o ruch obrotowy). Czy w nowym kole dwumasowym jest w ogóle jakiś luz? Pozdrawiam.

Czy to cykanie masz cały czas od uruchomienia silnika czy tylko jak rozgrzejesz silnik?

Świetna robota i cieszę się, że Ci się podoba, ale ja nie zamienił bym ori podświetlania na inne bo jest super.

Zgadza się, ja też nie odkręcałem przewodu doprowadzającego olej do turbiny.

W Twoim autku raczej nie ma koła dwumasowego.

Możesz spokojnie śmigać i nic się nie stanie. Co do wymiany to więcej zapłacisz za wymianę niż za same popychacze (popychacze ok 150 zł a wymiana ok 200 zł). Coś widzę, że ostatnio sporo osób ma z tym problem.

Może dla tego nie słychać bo silnik zagłusza hałas popychacza. Ja mam podobny problem, jak kupiłem auto to silnik chodził cicho, po wymianie oleju na castrol 10w/40 z allegro po jakimś czasie silnik zaczął pracować głośniej i słychać jeden popychacz. Na początku myślałem, że może mi się wydaje, ale po ostatnim spocie w Bielsku jak się moją A4 przejechał kolega Wojtek i zwrócił mi uwagę, że silnik trochę za głośno pracuje to upewniłem się w tym że coś jest nie tak. Nie wiem czy też trafiłem na jakiś trefny, czy po prostu castrol to jakaś kupa. Na tym oleju przejechałem jakieś 4k km i zmienię może jeszcze w tym tygodniu na mobila albo motula 10w/40 oczywiście ze sklepu. Zobaczymy czy się poprawi, ale możliwe, że szklanki będą do wymiany przez ten olej. Jak będą do wymiany to wymienię przy następnej wymianie rozrządu.

Też się przymierzałem do kupna 2,6 a skończyło się na czwartym z kolei dieslu i w sumie nie żałuję .

Ja przyspawałem sobie na stalowej płycie blachy o grubości 3 mm z wywierconymi wcześniej otworami do przykręcenia flansz z wydechu (przy spawaniu blach odcinek wydechu był już przykręcony do nich żeby zachować kąty i odległość, dodatkowo blachy miały zastrzały żeby nie ściągało ich przy spawaniu), później wyciąłem kata i wspawałem rurkę fi 55. Rozwiń swoją teorię bardziej fachowego wymiany plecionki i wspawania rurki w miejsce kata. Jak chcesz to ustawić w aucie, poskładać do kupy i połapać punktowo skoro większość wydechu wisi właśnie na tym odcinku wydechu, a dokładnie wydech jest przymocowany do turbiny, a następne mocowanie jest dopiero na pierwszym tłumiku.

Przegub zewnętrzny Ci siada z tej strony z której go słychać.