Czasami człowiek załuje, ze się odzywa i cos pisze ...
Takie są moje argumenty odnośnie wkładania takich turbin:
- Będziesz narzekał, ze pozna wstaje, ze ledwo pojawia się boost a Ty musisz bieg zmienić. Takie turbiny montuje się do aut, które albo mają większą pojemność (lub mają dołożony stroker) albo mają przesunięty limiter obrotów aby dłużej korzystać z boostu.
- Nie ma komfortu jazdy bo nic .. nic .. nic i nagle boom i "kark złamany".
- Nie ma chłodzenia wodnego tylko olejowe i trzeba się turbina bardziej "opiekować".
- Nie sugeruj się tym, że ktoś ma takie turbiny i mu jeżdzą bo i ślepiej kurze trafi się ziarno. Tutaj chodzi też o powtarzalność w jakości. Czy małe chińskie rączki każdą turbine zrobią tak samo dokładnie? Może się okazać, ze przy codziennym jezdzeniu po bułki przy okazji będziesz kupował kolejna turbine. Wtedy ten gest reką, które zastosowałeś będzie pasował do Twojej sytuacji.
Nie mów o projektach big turbo bo one z definicji mają swoje wady i zalety. Gdybyś nie pisał o jeździe po mieście to nikt nie poruszyłby tematu hybryd, które się do tego lepiej nadają.